Baardzo się cieszę

Dla takich chwil warto czekać niewiadomo ile

Mam nadzieję, że już dzidzia będzie tylko mocniej dawała znać o sobie i Tatuś będzie mógł ją czuc...on tak się cieszy....cały czas sie wzruszam jak o tym myślę

Oczywiscie już przechodziłam fazę, czy tym naciskaniem nie zrobiłam mu krzywdy, ale w takim pancerzu chyba nie

A mnie takie leń ogarnął....fuuu...nie lubię siebie takiej!! Jedyne co zrobiłam to pranie! Od pojutrza bierzemy się "ostro" do roboty, poukładamy szkolne rzeczy, część przygotuję do piwnicy, bo trzeba pomału pokoik dziecka zwalniać. Już wiemy, że będzie naukowcem, ale pozwolimy mu na początku cieszyć się dzieciństwem i w pokoju umieścimy zabawki a nie książki

A jutro musimy załatwić na uczelni zmianę nazwiska w koncu, mam nadzieję, że "miłe" panie skończyły się urlopować, a później skoczymy wydać kaskę do galaxy

ma druga połowa niedługo ma urodzinki i trzeba coś zakupić na tą okoliczność.
A i Mężulek od jutra do końca tyg ma wolne, bo musi pracę kończyć pisać i się bronić, coby Małe miało Tatka z tytułem

przynajmniej nie bede sama z psem...