Kochane Wy moje!
Nie zaglądałam tutaj jakis czas, poniewaz narazie nic nowego się nie wydarzyło. Nadal mam wymioty i krwawienia ale czuję się już trochę lepiej. W czwartek idę na badanie do ginekologa - mam nadzieję, że wszystko jest ok.
I nadal mamy problem z wybraniem imienia dla dziecka hehe... dobrze, że jest jeszcze trochę czasu.
Jesli będzie synek - to chyba zostanie Mikołaj a jak dziewczynka...

Tomek chce Laurę a ja...sama nie wiem... Jakaś niezdecydowana się zrobiłam.
Aniu - jasne, że mozemy wkrótce odwiedzić Agulkę - obiecałam jej, że wpadne do niej więc muszę być słowna

No i do Moni muszę w końcu zajrzeć - bo też chcę ją odwiedzić a zawsze coś mi wypada...