Gratuluję 5 miesiąca
~monika~ gratuluje 5 miesiaca 
Dziękuję dziewczyny:)
w dresie ślicznie się prezentujesz, taka zgrabna laska
Oj tam przesadzasz Majeczko

ale dzięki

na razie brzuszek jeszcze malutki ale pewnie lada moment wyskoczy piłeczka i będzie już tylko rosną i rosnąć, aż przestaniesz widzieć własne stópki
..
No moje koleżanki - byłe ciężarówki - śmieją się ze mnie, ze jeszcze będę narzekać an ten duży brzuchol

jak mi już faktycznie wyskoczy

być może ale na dzień dzisiejszy marzy mi się bębenek z przodu

Nie masz co sie zamartwiac
juz calkiem niedlugo poczujesz ruchy , ja wiem ,ze sie dluzy bo bardzo jestesmy niecierpliwe , zobaczysz ,ze warto spokojnie poczekac
Oj w tej kwestii zrobiłam się niecierpliwa muszę przyznać ... wydaje mi sie, ze jak już poczuje maluszka to będę spokojniejsza wiedząc, ze tam sobie we mnie wesoło bryka



U Was też leje???
A zapowiadało się rano na ładny dzień :/
Ja siedzę nad protokołem z pracy (pomagam mimo zwolnienia koleżance, która wypoczywa na wakacjach chwilowo) ... zrobiłam sobie przerwę bo dawno nie pisałam takich ilości tekstu i mnie nadgarstek rozbolał ....
Na szczęście M właśnie zadzwonił, ze wraca dziś wcześniej z pracy i będzie za jakieś 1,5 h
Napisane: Lipiec 10, 2007, 13:56:58
aha ... przypomniało mi się właśnie ... czy któraś z was się orientuje może
jak to jest ze zwolnieniem od lekarza, czy może on wypisać takie zwolnienie "do tyłu" parę dni?
Chodzi o to, ze mam termin następnej wizyty
na 6 sierpnia (poniedziałek), a chcielibyśmy pobyć dłużej nad morzem i nie wiem, czy zdążymy wrócić, a zwolnienie mam wypisane właśnie do 6 sierpnia.
Dodam, ze w poniedziałki mój lekarz przyjmuje w przychodni, a nie wiem czy jak wrócę ten strajk sie skończy czy nie i czy nie będę musiała znów pójść do niego prywatnie, a prywatnie on przyjmuje w piątki tylko, czyli poszłabym
10 sierpnia. No i czy gdybym poszła 10 sierpnia w piątek to wypisałby mi zwolnienie od 7 sierpnia, czyli 4 dni do tyłu

??
Mam nadzieję, ze bardzo nie pokręciłam i dojdziecie o co mi chodzi.