Heja

No ja mam wielka nadzieje, ze wyprawa sie uda, plan jest na sobote napiety ale jestem dobrej mysli.
Ale oczywiscie wczoraj musialam dostac nerwa, a jakze

A sprawa jest bardzo skomplikowana i nie wiem czy bedziecie wiedziec o co cho, generalnie chodzi o strojenie kosciola:
1. Kosciol stroi pani Teresa przez caly rok i ks. Probosz ją uwielbia i ją poleca
2. Ja nie chce Pani Teresy tylko moja dekoratorke
3. Przed nami jest slub i nie wiadomo kto im bedzie stroil, ale na pewno cos bedzie na oltarzu bo Pani Teresa pilnuje zeby zawsze bylo swierzo na oltarzu no i teraz jak ja bede chiala ławki zrobic to trzeba dobrac odpowiednie kwiatki zeby pasowały do tych na ołtarzu

No i jeszcze pare punktów ale bym was totalnie zakreciła
