Beth świete słowa z tymi kopniaczkami
Anusiaaa w końcu znajdzie spokój, no i obrona jeszcze, ale nasz kciuki napewno pomogą

Niestety nie pamietam ile miałam tej hemoglobiny, bo karta ciąży w domu
Aha zapomniałam sie pochwalić że w środę mój Robaczek tak mnie kopnął że aż zaałałam sobie

Wiem, że to pikus w porównaniu z tym co jeszcze pokaże, ale pierwszy solidny kop za nami
Mój R wczoraj mówi do brzuszka: " Dawaj synuś kop ile masz sił" a jak zapytałam skąd wie że to syn, to powiedział że tak czuje..... hmmmmm... ojcowski instynkt?
