Kfc to czasem nawet można zamówić na dowóz

Malinowa, współczuję tej rwy...
Ja ostatnio mam jakieś lepsze dni, może w końcu doczekałam uroków drugiego trymestru

wczoraj byłam na badaniu, szyjka super, łożysko też, no i młode też super. Czasami tak się wypina, że aż mi nie wygodnie, nie spodziewałam się tego tak wcześnie. Z Majką dyskomfort odczuwałam duuużo później, po 25 tc chyba albo jakoś tak. A ten maluch jak się wyciągnie to czuję jakbym miała kosmitę w brzuchu

ale pytałam po kolei wszystkich lekarzy, u których byłam ostatnio i wszyscy zgodnie twierdzą, że to normalka.
Nastawiam się na poród na Pomorzanach, bo przynajmniej je znam. Na opiekę położnych na prawdę nie mogę narzekać, obym tylko trafiła ma dobrego lekarza do porodu, ale tego nigdy i nigdzie się nie przewidzi. O każdym szpitalu są dobre i złe opinie, więc chyba daruję sobie dalsze szukanie. jedzenie to wg mnie wszędzie jest kiepskie
