Morgan ale Michalinka jest słodkie
lepsze od Małgosi

ja mam w domu Michałka
i teraz mam mieć 2 chłopca i najchętniej też bym go Michał nazwała
Michalinka jest superowe

aj ja wiem! U Nas bedzie Michalinka ja pisałam głównie jakie typy jeszcze mi po łbie chodziły
Mam chrzesniaka Michałka a Michalinka mi sie strasznie na zabój podoba! Z imienia nie zrezygnuje ))

Moj M. ma na imie Michal i malutkiej chcial dac Michalinka no ale ja mowie ze za duzo miskow w domu bedzie mnie sie podobalo duzo imion, Lenka, Liwia, Olga.... ale mojej polowce sie nie podobalo no i stanelo jedynie wlasnie na Majce moze i oklepane ale to jedyne imie co sie spodobalo Michalkowi
A jak zdrobniale mowic mozna na Łucje.... hmm....  kurde nie mam pojecia 

[KAHA]

Łucja nie ma zdrobnienia i cały w tym urok.

Hmmm, a Łusia?

[nikola/23]

Hmmm, a Łusia?

  to samo chciałam napisać 

[liliann]

może Usia?

[macher]

...tylko nie Usia i nie dla tego, że to Urszula  mnie tam Łucja odpowiada bez zdrobnień i wcale nie trzeba kaleczyć imienia 

[milcia]

Mnie też się podoba Łucja ale z tymi zdrobnieniami to ciężko, ale można np. Łucia Łutka tylko, że mój mąż jest Łukasz i w domu na niego do tej pory Łutek mówią a i mojej rodzinie też już się udzieliło Tym bardziej, że mój brat też ma na imię Łukasz i przez to że mówimy do małża Łutek pozwala nam ich odróżniać w opowieściach
Tak więc nawet jakby była córcia to u nas raczej odpada

Temat zdrobnienia od Łucja pojawił się  w wątku o imionach. Osobiście przytoczyłam przykład kolego który na córeczkę Łucję mówi Lusi.

[liliann]

Macher ja też uważam, że Łucja nie potrzebuje zdrobnień....ale jak ktoś szuka na siłę...

[Gosiaczek80]

Lusi to zdrobnienie od Lucyny. Usia...hmmmm...od Urszuly jest ??Urszulka, Ula, Uleńka..
Dla mnie Łucia to Łucia

[aneta_81]

gagatko gratulacje!!!!! (troche sie spoznilam , ale co tam  )

[Olucha]

Mi się Łucja podoba w wersji Łucja, bez dziwnych zdrobnień 

A mój brzuch coraz niżej, a dzisiaj w nocy parę skurczy w odstępach kilkuminutowych 

Olus, ja od 4 godziny nie spie mam skurcze co 18-20 minut, kurde strasznie boli ten skurczybyk   jest mi niedobrze (moze z nerwow juz) odwiedzilam toaletke no i tak licze minutki.... ciekawe czy beda czestsze czy mina.... juz w zeszlym tyg. mialam skurcze jakies 2-3 godziny dosyc regularne, ale minely wiec moze i te mina :d a brzuchol mam niziutko juz  od dobrych 3 tygodni jak siedze to mi lezy na kolanach

[Olucha]

No Ola ty właściwie to już byś mogła się rozpakować, ja bym chciała żeby Nasza Mała jeszcze ze 2 tygodnie wytrzymała  Ja też w zeszłym tygodniu miałam takie skurcze, które po jakimś czasie przeszły, ale te dzisiaj w nocy były częstsze  Ciekawa jestem czy to znak że już niedługo, czy jeszcze można z Nimi chodzić i chodzić kolejne tygodnie  No i faktycznie bolą coraz mocniej 

mi sie zaczely takie dosyc mocno odczuwalne skurcze (przepowiadajace) jakies 3 tygodnie temu, jak kladlam sie spac to sie zaczynalo... przez okolo 2-3 godziny , potem minely, no i tak co kilka dni, ale co , poczatkowo slabsze... a z kazdym dniem silniejsze...  ostatnio mialam w sobote od 4 rano, byly juz bardzo silne (tak myslalam) , ale dzisiejsze pobijaja wszystkie.....  ech, wolalabym zeby to sie zaczelo i malutka moglaby byc juz z nami wczoraj poscielilismy lozeczko, posprzatalismy wszystko, takze od wczoraj jestesmy gotowi na przywitanie malutkiej w domku

no Olka może to rzeczywiście już 
Olucha a jak u ciebie?
też masz regularne skurcze?

zazdroszczę wam już końcówki ciąży...mnie się strasznie dłuży...

[Olucha]

Ja mam takie nieregularne od 30 tygodnia, teraz jest 36 ( bo pewnie na liczniku nie widać )  A dzisiaj w nocy były regularne co jakieś 10-12 minut, przez około 1,5 godziny i ustały póki co 

mam nadzieje ze to juz  jak sie nie odezwe przez kilka dni, to bedzie znaczylo ze jednak  "to juz"  :d
olus, ja wlasnie takie jak ty , czyli "w miare regularne trwajace tylko  kilka godzin (2-3) mam wlasnie od 3 tygodni" a dzisiejsze trwaja dluzej i wyraznie sie ich czestotliwosc skraca od 25 minut jak sie zaczely , teraz mialam juz trzy w odstepie rowniutko co 14 minut.....   zobaczymy, jak jeszce bede miala kilka takich w podobnym odstepie czasu to dzwonie po M. niech wraca z pracy i smigamy do szpitala

[Olucha]

No Ola nie chcę krakać ale skoro przez parę godzin nie przeszły i są coraz częstsze to chyba zaczynasz rodzić  Dasz jakoś znać co i jak? 

Ola, możesz sobie zafundować ciepłą kąpiel - jak to TE skurcze to powinny się nasilić a jak fałszywy alarm to przejdą

ja w niedzielę przejrzałam ciuszki dla maluszka...bosche jakie one są malutkie   i ile ja tego mam  

ide wziac kapiel zobacze jak bedzie , pewnie ze dam wam znac wlasnie przygotowalam ciuchy do ubrania, kosmetyki spakowalam do torby ... no i czekam ..... ogarnia mnie stres 

[Olucha]

Aniu znasz płeć ? 

Kurde ale Wam zazdroszcze! Ja ok. 3/4 pazdziernika mialam skurcze w nocy potem co pare dni troche bolalo podbrzusze, tydzien temu zaczal odchodzic czop i co? I wszystko bylo minelo i dupa, zero objawów  jaka ta koncowka jest wkurzajaca! Normalnie smieje sie juz jak glupia

[ricardo]

A ja Wam powiem, że mi się czas nie dłuży, ale co najlepsze to wcale nie czuję się jak w ciąży No, może jak nie mogę się na kanapy podnieść, ale generalnie czasami zapominam że mam brzuch - a jest duży

Olucha, nie wiem napewno - na ostanim usg lekarz powiedział, ze "kutasika" nie widać ale nie może potwierdzić tak na 100%, że dziewczynka bo dziec był ułożony w chiński paragraf  
28.10 mam kolejne usg (bo dzidzia jest ciut mniejsza niż z terminu OM i lekarz musi ją dokładnie pomierzyć) to może się ujawni.

Morgan, niestety taka jest końcówka.
wiesz ja urodziłam w 42tc i bardzo sceptycznie podchodzę do wszelkich rewelacji typu - urodzęprzed terminem. mnie tak naparzały pachwiny i spojenie i kłuło w środku - myślałam, że robi mi się rozwarcie...a na każdej wizycie u gina było...szyjka długa zamknięta...wrrr
jedna z naszych forumek z rozwarciem chyba 3-4cm chodziła ze dwa miechy....
po cichu jednak liczę, że tym razem maluch szybciej zechce wyjść na swiat...i sprawniej  

ja po kapieli, skurcze nie minely, sa czestsze , dzwonilam do M, pojedziemy zobaczyc do szpitala, co i jak trzymkajcie kciuki za mnie w razie czego zebym dala rade :*

[Olucha]

Trzymam kciuki Ola  Nie masz wyjścia musisz dać radę 

Ola, trzymamy kciuki!!