Autor Wątek: 21 lipca 2007  (Przeczytany 28421 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline sandrunia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4128
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 18.08.2007
Odp: 21 lipca 2007
« Odpowiedź #90 dnia: 21 Maja 2007, 19:31 »
Noi jestem i co i tobie należa się  :biczowanie: :biczowanie: :biczowanie:


Offline Niki

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 781
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 21 lipca 2007
Odp: 21 lipca 2007
« Odpowiedź #91 dnia: 22 Maja 2007, 10:55 »
Ała, tu biją  :Placz_1:
Już będę grzeczna, obiecuję  :tak_smutne:
Ale teraz wpadłam na forum tylko na chwilkę bo jestem w pracy i tak w ramach przerwy śniadaniowej sobie coś czytam.
Jak wrócę z pracy do domq to cosik więcej napiszę i wkleję fotki moich bucików  :skacza: i parę innych.
Mam tylko nadzieję, że Ł. grzecznie je wrzucił na serwer, bo jak nie to go  :boks_4:

Dzisiaj się dowiedziałam, że nasze zaproszenia, które wysłaliśmy w piątek, doszły już do niektórych, m.in. do mojego brata w Irlandii i do koleżanki Ł. w Nysie.

Offline katarzyna_84

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4767
  • Płeć: Kobieta
  • Razem od 2-8-2000
  • data ślubu: 2.8.2008
Odp: 21 lipca 2007
« Odpowiedź #92 dnia: 22 Maja 2007, 18:16 »
To ja czekam na fociaki  :tupot: :tupot: :tupot:

Offline sandrunia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4128
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 18.08.2007
Odp: 21 lipca 2007
« Odpowiedź #93 dnia: 22 Maja 2007, 18:21 »
Co w Nysie ???   :zdziwko: to moje miasto w którym się wychowałam.


Offline Niki

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 781
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 21 lipca 2007
Odp: 21 lipca 2007
« Odpowiedź #94 dnia: 22 Maja 2007, 19:59 »
Co w Nysie ???   :zdziwko: to moje miasto w którym się wychowałam.
To również miasto w którym wychował się mój Ł.  :skacza:

Ponieważ nie mogę się doprosić wrzucenia zdjęć na serwer to pochwalę się jaki biustonosz sobie kupiłam. Oto on:

Niestety w sklepie gdzie go kupowałam był tylko w kolorze 'Ivory' ale w necie znalazłam biały, więc jak będę na przymiarce sukni to sprawdzę czy ten mi gdzieś nie wyłazi. A jeśli gdzieś będzie go widać to kupię sobie jeszcze biały  :los:

A ponieważ rzadko mi się zdaża żeby w sklepie z bielizną mieli więcej niż jeden biustonosz w moim rozmiarze, który nadaje się do założenia a potem pokazania komukolwiek to kupiliśmy jeszcze cztery inne. Między innymi taki:

i taki:
 
i taki:

i jeszcze taki:

W sumie wydaliśmy 900 zł, czyli strasznie dużo ale za to super się nosi te biustonosze i fajna jest ta świadomość, że się na sobie ma coś seksownego  :taktak:

Offline sandrunia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4128
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 18.08.2007
Odp: 21 lipca 2007
« Odpowiedź #95 dnia: 22 Maja 2007, 20:06 »
No to fajowo, pozdrów swojego narzeczonego od rodaczki z Nysy  :skacza:  a cena za zakupy powaliła mnie  :mdleje:  ale ważne że wiesz za co zapłaciłaś i że jest ci w tym dobrze ale musze przyznać że kompleciki boskie i naprawde bardzo seksi.  :brawo_2:


Offline Niki

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 781
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 21 lipca 2007
Odp: 21 lipca 2007
« Odpowiedź #96 dnia: 25 Maja 2007, 18:49 »
Nareszcie mam wolną chwilkę żeby coś napisać w swoim wątku.
Ostatnie trzy tygodnie były wyczerpujące, bo prosto z pracy jechałam na rehabilitację (dwa tygodnie chodziłam na krioterapię a w tym tygodniu na fizykoterapię). Do domku wracałam ok. 19 a były też takie dni, że po zabiegach umawiałam się ze znajomymi coby im zaproszenia na ślub wręczyć  :mdleje:
Ale dzięki temu zostało mi już niewiele zaproszeń do rozdania  :jupi:  gorzej z gośćmi ze strony mojego Ł.  :cry: jakoś nikt z jego rodziny nie potwierdził nam, że poczta polska dostarczyła już przesyłki  :nie:
Kurcze, Ci ludzie są jacyś dziwni. Ja jak dostałam zaproszenie na ślub od siostry to od razu jej na gg napisałam. A oni nawet nie pomyślą, że my się martwimy, że poczta polska mogła nawalić i gdzieś zgubić te zaproszenia  :evil:  A do tego mój Ł. nie chce zadzwonić do rodziny i dowiedzieć się czy już dotarły zaproszenia  :evil: Normalnie lańsko chyba muszę mu zrobić  :bicz:
W pracy ostatnio też nie mam czasu żeby na forum zaglądać, a jak znajdę chwilkę to tylko po to żeby zajrzeć do kilku wątków i napisać dwa-trzy posty  :sad:  No i do tego w ostatnie dni w pracy mamy normalnie saunę... dzisiaj to myślałam, że się ugotuję. A pracodawca w związku z tymi upałami zafundował nam 3 litry wody mineralnej na 4 osoby  :evil:  Zamiast zrobić klimatyzację to on nam wodę kupuje  :boks_4: A w takich warunkach nie da się logicznie myśleć  :nie:
Dobra, kończę to marudzenie.
A teraz coś ze spraw ślubnych.
W weekend do moich rodziców przyjechali moi przyszli teściowie żeby pogadać o weselu. Zanim przyjechali do domu moich rodziców obejrzeli miejsce gdzie będziemy się już niedługo bawić  :taktak:
Przy okazji zrobiliśmy parę fotek (są lepsze niż te które wcześniej wkleiłam na forum) m.in. wnętrza również:
Tak z zewnątrz wygląda zajazd:

A tak w środku:
trochę ciemne to zdjęcie ale tak mniej więcej będzie wyglądało przystrojenie stołów (w ten dzień co tam byliśmy miała być komunia)

a tu kolejne:



Potem pojechaliśmy do domu moich rodziców i na temat ślubu to w ogóle nie było mowy. Tylko trochę o poprawinach pogadali - głównie chodziło o to że wypadałoby zrobić poprawiny ze względu na osoby, które będą nocować w zajeździe.

We wtorek opbiecałam, że pokażę fotki moich bucików ślubnych. Tak jak już wcześniej pisałam buty robili mi znajomi sąsiedzi. Najpierw zrobili mi buty próbne w kolorze kremowym a potem białe z uwzględnieniem moich uwag (tzn. tego gdzie mnie tamte upijają i co w nich jest nie tak).
Wiem, że nie są one jakieś piękne ale są wyjątkowe, bo mają pieniążek do obcasa włożony :skacza: i mój Ł. nie będzie mi musiał wkładać do butów pieniążka  :skacza:  A poza tym ja nie chciałam butów z 'czubem' ani z 'okrągłym' przodem, tylko takie kwadratowe. Są takie właśnie jak chciałam mieć, a do tego obcasy są ładniejsze niż w tych co służyły za model i bardziej się podobają mojemu Ł. Tylko jak ja w nich i w sukni ślubnej zatańczę walca angielskiego  :mdleje:  Ciągle mam wizję tego, że w trakcie pierwszego tańca zawadzę obcasem o suknię i zamiast pięknie będzie traumatycznie  :Placz_1:
Ostatnio jak byłam w domku to przechodziłam w nich dobre parę godzin i moim nóżkom nic nie było (zawsze jak chodzę w butach na obcasie to bolą mnie potem nogi tak bardzo, że muszę idąc spać podkładać pod nogi poduchę coby mieć je wyżej). Więc jak na razie są  :ok:
Oto one:




No dobra kończę, bo Was zanudzę na śmierć  :pogrzeb: i nie będziecie chciały do mnie zaglądać  :wink:
więc o innych sprawach ślubnych napiszę później  :skacza:

Offline sandrunia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4128
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 18.08.2007
Odp: 21 lipca 2007
« Odpowiedź #97 dnia: 25 Maja 2007, 18:59 »
Oj to szefa tylko  :boks_4:  trzeba. A restauracja z zewnątrz i wewnątrz jest oki, przyjemnie jest. Buty fajne są i dobrze że patrzyłaś się na to żeby tobie było wygodnie  :brawo_2:  a nie zanudzisz nas, nie martw się :)


Offline Niki

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 781
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 21 lipca 2007
Odp: 21 lipca 2007
« Odpowiedź #98 dnia: 28 Maja 2007, 11:49 »
a nie zanudzisz nas, nie martw się :)

Ciebie sandruniu może i nie zanudzę ale pozostałe forumki już do mnie nie zaglądają  :Placz_1:
Ale nic to, będę miała potem pamiątkę z moich przygotowań do ślubu i nie tylko przygotowań :wink:
Właśnie w sobotę mieliśmy przerwę w przygotowaniach (rozdawaniu zaproszeń i wybieraniu elementów garderoby) i pojechaliśmy do Łodzi na mecz Polska-Chiny w Lidze Światowej. Fotencji nacpykaliśmy jakieś 90 ale część do niczego się nie nadaje bo albo ktoś wlazł nam w kadr albo zdjęcie było 'ruszone'.
W zeszłym roku też byliśmy na meczu naszych siatkarzy w Łodzi (niestety wtedy przegrali).
Jak dla mnie to na początku był szok. Tyle ludzi 'drących się' i dopingujących naszych. Całkiem inaczej odbiera się to jak grają nasi siatkarze jak się siedzi przed telewizorem a całkiem inaczej jak jest się na widowni na hali.
A teraz trochę fotek  :brewki:
Najpierw ja w czapce mojego Ł.


w tle siatkarze 'rozgrzewający się'


siatkarze 'ćwiczący' atak




znowu ja ale tym razem z moim Kochaniem


W końcu nadszedł czas na hymn Polski


i na mecz


a do gry zagrzewali nie tylko kibice ale również 'pomponiary' (tak je nazwał mój Ł.)


W przerwach pomiędzy setami 'pomponiary' zabawiały kibiców pokazując swoje umiejętności taneczne i gimnastyczne




Ale właściwie zauroczył mnie jeden z kibiców. Normalnie cudny był  :luzak: (niestety zdjęcia są mało ostre bo ja nie potrafię robić zdjęć cyfrówką  :Placz_1: ) i miał takie fajoskie nauszniki  :skacza:


ale po trzech setach mu się znudziło i słodko sobie spał w ramionach mamusi




Tak mi się podobała ta atmosfera na meczu, że zaczęłam się zastanawiać czy nie kupić biletów na finał Ligi Światowej, który ma być w katowickim spodku 15 lipca. Wiem, że to jest niecały tydzień przed ślubem ale może w ramach wieczoru panieńsko/kawalerskiego wybierzemy się tam coby się odprężyć  :skacza: ale muszę sobie zakupić nauszniki takie jak miał ten mały kibic żeby nie ogłuchnąć  :skacza:

Offline anusiaaa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26444
  • Płeć: Kobieta
Odp: 21 lipca 2007
« Odpowiedź #99 dnia: 28 Maja 2007, 14:16 »
Niki nadrobilam to co mnie ominelo i:

1. Bukieci 4, 7 i 8 dla mnie bomba :ok:
2. Zaproszenia bardzo zabawne :ok:
3. Wierszyk z totkiem tez mam na swoim zaproszeniu :)
4. Butki skromne ale ladne

5. No i super, ze fociaki sa :skacza:
"Travel is the only thing you buy that makes you richer"

Offline kita349
  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 50
Odp: 21 lipca 2007
« Odpowiedź #100 dnia: 28 Maja 2007, 14:20 »
Meldowanko! ;)

Offline epox

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1784
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 18.08.2007 ... podejście x uda sie?...
Odp: 21 lipca 2007
« Odpowiedź #101 dnia: 28 Maja 2007, 15:56 »
ufff nadrobiłam zaległości w Twoim odliczanku,obrączki- piękne,pierścionek zaręczynowy też  :los:,bukiecik podoba mi się nr.4,bielizna miodzio,ale cena zwala mnie z kopyt  :mdleje:,sala ładna,butki wyglądaja na wygodne,co do Nysy sama mam sentyment,bo kiedyś miałam tam kogoś bliskiego,niestety ten u góry zadecydował inaczej,ale mimo wszystko,nadal kocham to miasto.


ps. już teraz będe cześciej się udzielała,przepraszam za ociąganie się  :Daje_kwiatka:

Offline ika3w

  • Ilona
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3905
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23.08.2008r
Odp: 21 lipca 2007
« Odpowiedź #102 dnia: 28 Maja 2007, 16:26 »
Super fociaki szcvzególnie te z meczu... Ah jak ja kocham siatkówke i zazdroszcze ci ze tem byłas. Też sie musze kiedyś wybrac na mecz ;D


Offline Niki

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 781
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 21 lipca 2007
Odp: 21 lipca 2007
« Odpowiedź #103 dnia: 29 Maja 2007, 12:16 »
anusiaaa, kita349, epox witajcie u mnie  :hello:

ika3w cieszę się, że ktoś jeszcze jest fanem siatkówki  :skacza:
Wczoraj wieczorem rozmawiałam z moim Ł. i doszliśmy do wniosku, że fajnie by było zebrać grupę znajomych i pojechać do Katowic na finał Ligi Światowej co oznacza, że będzie więcej siatkarskich fot  :skacza:

Jeszcze pochwalę się Wam figurką na tort jaką kupiła nam moja mama. Na początku złościłam się o to, że nawet nas nie zapytała o zdanie  :evil:  Ale teraz stwierdziłam, że nawet figurka jest ok, no i mniej rzeczy do kupienia/załatwienia mamy  :skacza: nie wspominając nawet o kosztach (figurka kosztowała prawie 150 zł  :mdleje: )





Muszę tylko dokupić fajerwerki/ognie na tort. Znalazłam już na allegro takie ale nie wiem czy gdzieś w sklepie nie dostanę taniej... muszę sprawdzić :drapanie: A te ognie wyglądają tak:






Całkiem fajny efekt dają jak przy zgaszonym świetle tort 'wjeżdża' na salę.

Offline anusiaaa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26444
  • Płeć: Kobieta
Odp: 21 lipca 2007
« Odpowiedź #104 dnia: 29 Maja 2007, 12:21 »
Te figurki to normalne istne dziela sztuki, bardzo ładna :brawo:
"Travel is the only thing you buy that makes you richer"

Offline ika3w

  • Ilona
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3905
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23.08.2008r
Odp: 21 lipca 2007
« Odpowiedź #105 dnia: 29 Maja 2007, 12:27 »
Te figurki to normalne istne dziela sztuki, bardzo ładna :brawo:
Zgadzam sie ale cena mnie normalnie powaliła  :mdleje: :mdleje: myślałam że to tańsze jest. Podejrzewam że te wasze są dobrej jakości skoro takie drogie


Offline epox

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1784
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 18.08.2007 ... podejście x uda sie?...
Odp: 21 lipca 2007
« Odpowiedź #106 dnia: 29 Maja 2007, 14:03 »
figurka fajna,a o cenie się nie wypowiem  :mdleje:,co do ogni na tort,to znajdziesz je prawie w każdym supermarkecie,ale nie powiem Ci ile kosztują  :roll:

Offline ika3w

  • Ilona
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3905
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23.08.2008r
Odp: 21 lipca 2007
« Odpowiedź #107 dnia: 29 Maja 2007, 18:12 »
Cytuj
ale nie powiem Ci ile kosztują 
na pewno nie tyle co figurka  :mdleje: :mdleje: :mdleje: :mdleje:


Offline sandrunia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4128
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 18.08.2007
Odp: 21 lipca 2007
« Odpowiedź #108 dnia: 30 Maja 2007, 10:23 »
No na meczyk z miłą chęcią bym sobie poszła, u nas niedalewko grają ale w noge niedługo Walia-Czechy :D figurka fajowa ale cena powalająca. Na szczęście nam figurki nie potrzebne i fontanny bo cukiernia tym się zajmuje.


Offline Niki

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 781
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 21 lipca 2007
Odp: 21 lipca 2007
« Odpowiedź #109 dnia: 30 Maja 2007, 11:40 »
Cieszę się, że podoba się Wam figurka na tort  :przytul: Cena jest faktycznie powalająca ale to nie my musieliśmy za nią płacić  :los:

Cytuj
ale nie powiem Ci ile kosztują 
na pewno nie tyle co figurka  :mdleje: :mdleje: :mdleje: :mdleje:

Na szczęście :skacza: bo bym z nich na 100% zrezygnowała.

Wczoraj próbowałam znaleźć jakiś sensowny kurs tańca ale większość jest takich, że my tylko się będziemy wkurzać, że sami więcej potrafimy :evil: a do tego ceny są zabójcze. Bardziej nam się opłaca indywidualne lekcje wziąć niż męczyć się za taką kasę z innymi parami.
A na początek stwierdziłam, że zobaczymy co jest na płycie nauki tańca Iwony Pawlović. No i wczoraj kupiłam ją na allegro. Mam nadzieję, że do poniedziałku/wtorku do nas dojdzie. A potem trzeba się będzie zmobilizować do poćwiczenia...
Ale najgorsze jest to, że ja nie wiem czy zamiast walca angielskiego nie wolałabym zatańczyć rumby. Jakoś lepiej się w niej czuję. Chociaż nie wiem jak to będzie w sukni ślubnej...
A tak a propos sukni slubnej to w sobotę wybieram się do Poznania na przymiarkę :skacza:  i cały czas mam cykora, że czegoś ze sobą nie zabiorę  :sad:  W kalendarzu zapisałam sobie, że mam zabrać następujące rzeczy:
1. aparat fotograficzny (coby siostra cioteczna, która jest z Poznania i będzie ze mną na przymiarce miała czym robić mi zdjęcia, które na forum potem zamieszczę)
2. biustonosz (ponieważ jest bez ramiączek to nie chcę w nim jechać tylko w przymierzalni sobie go założę, a poza tym jak będzie gorąco to szkoda mi go trochę)
3. buty (żeby wiedzieć jak suknię skrócić)
4. umowę (muszę aneks do niej podpisać bo w niej jest napisane, że halkę będę pożyczać a rodzice namówili mnie żebym ją kupiła no i data ślubu jest nie taka; jakoś nie wiem dlaczego dałam się namówić na podanie wcześniejszej daty ślubu tak na wszelki wypadek żeby nie mieć potem problemów, że sukni nie będzie na ślub)
5. kolczyki (coby sprawdzić czy pasują do sukni)
Czy według Was coś jeszcze jest mi potrzebne?

Offline sandrunia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4128
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 18.08.2007
Odp: 21 lipca 2007
« Odpowiedź #110 dnia: 30 Maja 2007, 11:52 »
A kolie ??? A tak wydaje mi się że najważniejsze rzeczy wymieniłaś.


Offline epox

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1784
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 18.08.2007 ... podejście x uda sie?...
Odp: 21 lipca 2007
« Odpowiedź #111 dnia: 30 Maja 2007, 11:57 »
majtki i dobry humor  :wink: :skacza:



Offline Niki

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 781
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 21 lipca 2007
Odp: 21 lipca 2007
« Odpowiedź #112 dnia: 31 Maja 2007, 15:57 »
epox, faktycznie zapomniałabym o tym  :skacza:

sandrunia, no ja właśnie jeszcze nie mam żadnego naszyjnika  :Placz_1: i tylko chcę sprawdzić czy kolczyki, które dostałam od Ł. pod choinkę będą pasować do sukni. A jeśli będą pasować to spróbuję sobie coś na szyję w tym samym stylu kupić  :taktak:
A na szyję to chciałabym coś bardzo delikatnego bo ta moja suknia jest wystarczająco ozdobiona. Nie wiem czy wiecie o co mi chodzi  :drapanie:
Jeszcze muszę sobie wymyślić jaki welon bym chciała. Muszę na forum coś poszukać i wkleić Wam żebyście oceniły czy będzie pasować.
A teraz zmykam bo za chwilkę wychodzę do domu  :skacza:  a moje Kochanie ma mi dzisiaj naleśniki na obiad zrobić  :skacza:

Offline anusiaaa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26444
  • Płeć: Kobieta
Odp: 21 lipca 2007
« Odpowiedź #113 dnia: 31 Maja 2007, 21:34 »
Niki ja myśle, ze podstawowe wyposazenie czytaj aparat :los: jest zapisane i to styknie :taktak:

A tak na poważnie to chyba wsio!!

Aha popisowym numerem mojego Grzesia są oczywiscie NALESNIKI!
"Travel is the only thing you buy that makes you richer"

Offline Niki

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 781
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 21 lipca 2007
Odp: 21 lipca 2007
« Odpowiedź #114 dnia: 1 Czerwca 2007, 15:31 »
Aha popisowym numerem mojego Grzesia są oczywiscie NALESNIKI!
To Twój Grześ ma u mnie wielkiego plusa +

Kurczę zaczynam mieć stresa przed jutrzejszą przymiarką  :mdleje:
Ponieważ jadę tam 3 godziny (w jedną stronę) to nie mogę sobie pozwolić na zapomnienie o czymkolwiek. Potem nie będę miała czasu na jeżdżenie tam. Szczerze mówiąc to mam nadzieję, że pojadę tam (oprócz jutra) jeszcze tylko raz. A jutro muszę wybrać sobie jakiś welon :mdleje: Ja raczej nie chcę długiego welonu bo mam suknie z trenem, chociaż wczoraj wyczytałam gdzieś, że "im dłuższy welon, tym dłuższe i szczęśliwsze pożycie". Kto to wymyśla te przesądy ślubne  :drapanie:
Wczoraj w necie szukałam czegoś co by mi się podobało. Niewiele znalazłam  :Placz_1: ale to dlatego, że nie miałam czasu na forum zajrzeć, bo wiecie co by to oznaczało  :brewki:
No dobra to znalazłam coś takiego z jakimiś kryształkami:

albo coś w tym stylu:

tylko ten wzorek bardziej dopasowany do sukni byłby.

Offline siva

  • Szczęśliwa żonka.
  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1223
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.2007
Odp: 21 lipca 2007
« Odpowiedź #115 dnia: 1 Czerwca 2007, 16:20 »
Znowu musiałam nadrabiać zaległości.  :mdleje: Ale fajnie się czyta .Bielizna zaj... a jakiej jest firmy że  taka droga? skoro jest taka super poprosze namiary na priv.  yyyy figórka super, ja nawet niewiem czy bede miała, bo tort robią w restauracji. I zapomniałam co jeszcze miałam napisać. Aha do przymiarki wszystko wymieniłaś. buty, bielizna, biżuteria i aparat.

Offline Niki

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 781
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 21 lipca 2007
Odp: 21 lipca 2007
« Odpowiedź #116 dnia: 1 Czerwca 2007, 20:57 »
siva ta bielizna jest różnych firm.
To po kolei:
1. Fantasie
2. Chantelle (najdroższy  :mdleje: )
3. Freya
4. Felina
5. Triumph (o dziwo najtańszy  :Uu: )
Ale tak jak już wcześniej pisałam to super są te biustonosze  :ok:
A te biustonosze prawdopodobnie są takie drogie bo ja mam rozmiar 75F a czasami to nawet 70G (zależy od firmy). No i takie duże zakupy zrobiliśmy tylko dlatego, że trafiliśmy na sklep (właściwie znaleźliśmy go w necie i specjalnie się tam wybraliśmy), w którym w moim rozmiarze było sporo biustonoszy (a to naprawdę jest bardzo rzadko).
Niestety (dla mnie na szczęście) sklep ten jest w Warszawie. Resztę szczegółów na prv mogę przesłać, więc jakby któraś z Was potrzebowała namiary na ten sklep to dajcie znać.

Offline Niki

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 781
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 21 lipca 2007
Odp: 21 lipca 2007
« Odpowiedź #117 dnia: 2 Czerwca 2007, 21:42 »
Z tego stresu pt. 'przymiarka' nie mogłam spać w nocy. A rano mój brzuszek nie dawał mi spokoju  :mdleje:
Jak już udało mi się wybrać z domq to okazało się, że nie jest wcale ciepło (miałam na sobie bluzkę z krótkim rękawem, spodnie 3/4 i sandałki - byłam przygotowana na 25 stopni, które miały być w Poznaniu zgodnie z prognozą). Na szczęście zabrałam ze sobą sweterek tak na wszelki wypadek gdyby było mi zimno. No i sweterek bardzo się przydał  :taktak:
Na dworcu Warszawa Centralna byłam pół godziny przed odjazdem pociągu (ja to zawsze nie potrafię trafić z tym wybieraniem się na pociąg - zwykle jestem dużo za wcześnie, zwłaszcza jak wybieram się w sprawach ślubnych).  Ponieważ wczoraj kupiłam sobie bilet na podróż to stwierdziłam, że zamiast sterczeć na peronie pójdę sobie kupić kawę latte i posiedzieć chwilkę w kawiarni. Ale oczywiście nie wysiedziałam zbyt długo w tej kawiarni (stres mi nie pozwalał) i poszłam na peron.
Jak już wsiadłam do pociągu i zajęłam swoje miejsce to miałam zamiar trochę pospać ale nie dało się. Faceci, z którymi siedziałam w przedziale cały czas gadali. Poza tym dość śmiesznie było bo oni jechali na jakiś pracowniczy mecz (taki pomiędzy zakładami pracy) i oczywiście na rozluźnienie atmosfery pili sobie coś mocniejszego. Nawet chcieli mnie poczęstować ale im odmówiłam bo znając moje doświadczenia alkoholowe (nigdy nie piłam wódki  :nie: ) to trzeba mnie by było wynosić z tego pociągu.
Droga dłużyła mi się niemiłosiernie. Już myślałam, że tam nie dojadę  :mdleje: Na szczęście pociąg bez opóźnienia dojechał do stacji Poznań Główny. Na dworcu czekała na mnie moja siostra cioteczna, która robiła za mojego doradcę-fotografa. Od razu obrałyśmy kierunek pt. "salon ślubny"...
Ale o tym co było dalej napiszę jutro bo dzisiaj po 6 godzinach spędzonych w pociągu nie mam już siły i zaczynam nosem podpierać się o biurko  :mdleje:  No i obiecuję, że będzie to co forumki lubią najbardziej  :taktak:  :hopsa:  nawet pani krawcowa swierdziła, że nie mieli jeszcze takiej klientki, której tyle zdjęć robiono na pierwszej przymiarce  :grin:

Offline Niki

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 781
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 21 lipca 2007
Odp: 21 lipca 2007
« Odpowiedź #118 dnia: 3 Czerwca 2007, 14:07 »
Nikt do mnie już nie zagląda  :Placz_1: :Placz_1: :Placz_1:
Ale tak sobie pomyślałam, że będę miała fajną pamiątkę po ślubie z całego okresu 100 dni przed...

No to ciąg dalszy mojej wizyty w Poznaniu...
W salonie byłam o 11.30 (a przymiarkę dopiero miałam mieć o 12.00) ale okazało się, że nie było zbyt dużo klientek i udało mi się czekać dosłownie chwilkę :skacza:
Moja siostra w ramach testowania aparatu zrobiła mi zdjęcie jak wylegiwałam się na sofie czekając na przymiarkę:

No i nawet fajnie, że mam to zdjęcie bo widać na nim moja paznokcie pomalowane na taki kolor jak chciałabym mieć w dniu ślubu. Czy według Was taki kolor może być :?:

W końcu weszłam do przymierzalni. Najpierw musiałam zdjąć z siebie wszystko (oprócz majtek) i założyć biustonosz i butki. A potem pani weszła pomóc mi się ubrać w suknię i zaczęła się godzinne wpinanie szpilek w suknię.

Tutaj zdjęcia przed wpięciem szpilek:


Strasznie się wierciłam i kręciłam:


A tutaj strasznie się śmieje, tylko nie pamiętam z czego  :drapanie:


Tył z podpiętym welonem:


Przód z bliska (widać, że jest za szeroko) :


Tak rękawek wygląda ale będzie zwężany i trochę skracany:


A tu wzorek, który jest na wysokości bioder:


Dobra muszę kończyć wklejanie fotek bo Ł. wrócił do domku

Offline sandrunia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4128
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 18.08.2007
Odp: 21 lipca 2007
« Odpowiedź #119 dnia: 3 Czerwca 2007, 17:41 »
Eno eno bombowo wyglądasz  :brawo_2:  a przed przymiarką wyglądasz na taką zmarnowaną.