Autor Wątek: Nasze schizy :)  (Przeczytany 26890 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Eva*
  • Gość
Odp: Nasze schizy :)
« Odpowiedź #120 dnia: 14 Lutego 2008, 17:52 »
schizy odnośnie olbrzymich zwierzątek zapewne mają moje kuzynki(siostry bliźniaczki) i ich kolega...

Cała trójka wymarzyła sobie zaoczne studia w Gdańsku (a mieszkali we Włocławku)...no i sie dostali.........
mieli dojezdzac samochodem bo niby taniej no i 1 października wyruszyli na pierwszy zjazd, ale nie dojechali...
jadac lasem przez szosę przechodził dzik i w pewnym momencie zatrzymał sie wprost na ich samochód....a oni niestety nie zdązyli wychamowac i dzik wpadł im na maske po czym się odbił i wpadł na przednią szybę no i wszyscy wylądowali w rowie...potem dzik wstał otrząsnał się i ogłuszony poszedł kilka metrów dalej i....padł......
a kuzynki w szoku powiedziały ze za żadne skarby nie pojadą już na tą uczelnie, tak wiec nawet nie zaczeły tam studiować....i o dzikach słyszeć nie moga.... :P

Offline tylunia
  • You are my person brand of heroine
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7299
  • Płeć: Kobieta
  • Ludzie mają pewną wspanialą ceche. Zmieniają się.
Odp: Nasze schizy :)
« Odpowiedź #121 dnia: 14 Lutego 2008, 18:30 »
co za temat powiem szczerze ze czytajac wasze schizy moja wyobraznia zaczela dzialac i zaczelam mslec o kilku innych schizach n tym o szczurze w wc...
- mam schize z zamykniem drzewi sprawdzam po 5 razy te od dmu i w samochodzie a jak wracam do domu to wydaje mi sie ze drzwi sa otwarte
- jak ide po ciemku to ze ktos za mna idzie
- nigdy nie jem paluszkow w pubie - bo gdzies przeczytalam ze ogolnie dosteone sa pokryte moczem...nie kazdy po wc myje rece a siegajac po swoje dotyka innych
-oczywiscie tabletka gwaltu- nigdy nie pije nic od nieznajomych - ostatnio w jednym pubie siedzialysmy w 4 dziewczyy dosiadlo sie do nas 3 chlopakow...okzalo sie ze caly wieczor podsluchiwali nasza rozmowe i przyniesli nam piwa...ja wyjechalam z tabletka gwaltu a kumpela kazala zeby sami sie napili z kufli dla nas...nie ruszyli wiec to mowi samo za siebie
- moja najwieksza schiza - samolot- ninawidze tam stanu niewazkosci i tego ze od razu mysle ze spadniemy i koniec
- solarium ze peknie ochrona i lampy sie na mnie wyleja (nie ogladalam oszukac przeznaczenie)
- kiedys mialam tez ze zatrzasne sie w solarium ale juz sie wyleczylam bo stwierdzilam ze nie ma takiej mozliwosci a pozniej chodzilam na lozka tutti frutti gdzie po 2 stronach byla wolna przestrzen jkak zamykalo sie gore
- robaki - tfu karaluchy muchy osy - dostaje paralizu
- ze ktos mnie sledzi jak ide sama
- najgorzej jakktos mi nagada ze gdzies w jakims domu straszy a ja tam jestem masakra moja wyobraznia dziala cuda
- panicznie boje sie bolu - nie nawidze ryzykowac kiedys mialam cos takiego ze jak zaczynalam biec to juz widzialam siebie w glowie ze juz sie przewrocilam...
- nie cierpie karuzeli- brakuje mi powietrza dusze sie...

matko jakis psychol


Offline Yukari-chan

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1377
  • Płeć: Kobieta
  • z perspektywy podłogi wszystko jest metafizyką..
  • data ślubu: 26.09.2009
Odp: Nasze schizy :)
« Odpowiedź #122 dnia: 14 Lutego 2008, 18:51 »
E no... tego jeszcze brakowało :D

To ja też kilka mam ;)

Boję sie (tylko sie nie śmiać) luster w ciemności. W ogóle nie spoglądam, a jak już mi się zdarzy to mnie aż ciary przechodzą :D

Włosów na wannie, albo umywalce - to efekt namietnego oglądania Darkwater...

Drzwi wieczorem też sprawdzam po 10 razy, albo wydaje mi się, że zostawiłam klucze na zewnątrz w zamku i ktoś je zwinąłi przyjdzie mnie w nocy zabić ;)

I paprotek sie boję :D To już w ogóle wstyd jak nie wiem. Jak któraś z was ma to będzie wiedziała o co mi chodzi - paprotki czasem wypuszczają oprócz liści takie jakby korzenie na zewnątrz za doniczkę - i mam schiza że jak w nocy bede spać to mnie ten korzeń owinie i udusi :D

Nie wiem co jeszcze... jak mi sie przypomni to napiszę.




Offline met

  • Młoda Żonka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4643
  • Płeć: Kobieta
  • Amor Vincit Omnia
  • data ślubu: [size=
Odp: Nasze schizy :)
« Odpowiedź #123 dnia: 14 Lutego 2008, 18:58 »
Yukiś.. padłam :D
Wyślę Ci na urodziny pędy... bambusa ;-))

:-*

Offline ivonca

  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 219
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 18.08.2007
Odp: Nasze schizy :)
« Odpowiedź #124 dnia: 14 Lutego 2008, 20:27 »


Boję sie (tylko sie nie śmiać) luster w ciemności. W ogóle nie spoglądam, a jak już mi się zdarzy to mnie aż ciary przechodzą :D



hehe to mozemy sobie rece podac  :D


Eva*
  • Gość
Odp: Nasze schizy :)
« Odpowiedź #125 dnia: 14 Lutego 2008, 20:45 »
hehehe a ja mam schiza jak sobie pomyśle o znajomej mojej kumpeli....i o jej pupilku....WĘŻU (dusicielu~!!!!!! ::) )

więc miała weza i trzymała go zawsze obok łóżka bo był sporej wielkości....zawsze leżał zwiniety w kłębek obok łóżka
pewnego razu włascicielka budzi sie i patrzy, a tu pupilek leży cały rozwiniety na podłodze wzdłóż jej łóżka...pomyślałą, że chory...
poszła do weterynarza po porade co robić z wezem, a on jak usłyszał, ze wąz sie rozwinał, to kazał go przywieżsć bo trzeba go uśpić!Jak zapytała dlazego to kazł jej nie pytać tylko przywiesć to później on to wytłumaczy...
no i przywiozła węza i wiecie co powiedział weterynarz jak zobaczył dusiciela ???
yhm cytuje:"Węża zdecydowanie trzeba uśpić, a wie Pani dlaczego?" On sie w nocy rozwinął, bo chciał sprawdzic czy dałby rade Panią połknąć...poprostu czy zmiesciłaby sie Pani w nim..."

ja tam już mam schiza na samą myśl o węzu, a co dopiero miec takiego... :o

Offline Antalis
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6030
Odp: Nasze schizy :)
« Odpowiedź #126 dnia: 14 Lutego 2008, 20:53 »
Ja to mam wiecej schizow odkad urodzil sie Kacpus.

1. Boje sie sama wieczorem byc w domu. Zawsze ma wrazenie ze jak maly spi a ja sie kapie to jak wyjde to malego nie bedzie bo ktos go porwie.
2.W nocy jak sie przebudze to slucham czy maly oddycha i latam co 3 minuty do pokoju sprawdzac.
3.Tez boje sie patrzec w lustro ( rano tez bo sama wtedy strasze :P ) .
4.Boje sie w nocy patrzec w drugim pokoju na fotel bo zawsze mam wrazenie ze ktos tam siedzi.
5.Boje sie czasem ze ktos idzie za mna i chce mi porwac malego.
6.Przed wyjsciem lub pojsciem spac sprawdzam czy gaz wylaczony, drzwi zamkniete itp.
7.Jak jestem gdzies wysoko to mam schiza ze zaraz spadne.Ogolnie mam lek wysokosci - masakra dla mnie bylo wejscie na wieze Eifla ( czy jak to tam sie pisze :P ) . Kolezanki kretynki "zalatwily" mi miejsce przy szybie w tej szklanej windzie.
8.Ogolnie nie lubie budzic sie w nocy bo kazdy szmer od razu budzi we mnie strach. Czasem mi sie sni ze ktos mnie w nocy dusi albo atakuje a ja krzycze ale nic nie slychac a jak chce obudzic meza to na jego miejscu jest jakis potwor albo trup.
9.Mam schizy jak patrze na jakis film gdzie cos robia jakiemus zwierzatku albo krzywdza dzieci - zawsze sobi e wyobrazam ze cos by sie moglo stac Kacpusiowi i rycze wtedy na meza ze na glupoty patrzy.

To chyba narazie wszystko co mi sie przypomina. Lepiej koncze bo mezus jeszcze w pracy :P


Boze i tacy ludzie dzieci maja ;p

Offline redzia

  • Gosia
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2586
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 02.09.2006
Odp: Nasze schizy :)
« Odpowiedź #127 dnia: 14 Lutego 2008, 22:07 »
Mi sie przypomnialo jak kiedys babcia dostala w prezencie Yukke (no wiecie, taka roslinke) no i z bratem wkrecilismy sobie faze, ze w tym kwiatku siedzi tarantula, ktora wyjdzie w nocy z kwiatka i nas pogryzie. Postawilismy warunek, ze kwiat wedruje na balkon i my spokojnie idziemy spac. No i tym samym preznet dla babci zamarzl na balkonie  ::)

Offline mckr

  • Małgosia ;-)
  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 305
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 28.06.2008
Odp: Nasze schizy :)
« Odpowiedź #128 dnia: 15 Lutego 2008, 10:01 »
A ja nie wiem czy to moja schiza czy to dzieje sie naprawde ???

Bedąc u babci całkiem niedawno, spałam sama w pokoju obok dużego korytarza z którego idą schody na tzw. strych.(babcia ma duzy dom, praktycznie jest podzielony na dwie rodziny, ale nikt tam inny nie mieszka oprócz babci, dziadka).Gdy sie połozyłam, a było już gróbo po północy usłyszałam jakieś kroki :o a wiedziałam, że tam nikogo nie ma :o Te kroki było słychać jakby ktoś wchodził ma góre po tych schodach, szedł w zdłuż domu i cisza, po chwili znowu było słychać kroki idące do góry wzdłuż domu i cisza :o Opowiedziałam to mojemu kuzynowi, ale nikt mi w to nie wierzy i nikt niechce jechać ze mną do babci i tam spać ;D


Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
Odp: Nasze schizy :)
« Odpowiedź #129 dnia: 15 Lutego 2008, 10:07 »
Ja pojadę chętnie ;D to jest specyfika starych domów, one po prostu mają duszę :taktak:

Ja zwykle, jak ktoś z moich bliskich wyjeżdża strasznie sie martwię, jak dotrze na miejsce, czy dotrze, jak wróci...normalnie mam zajęcie na cały pobyt danej osoby :glupek:
Poza tym boję się, jak widzę lub słyszę karetkę - od razu myślę, że jedzie do kogoś z moich bliskich i mam gęsią skórę i taki dziwny lęk gdzieś w środku...nie wiem dlaczego tak jest
Aha i boję się, jak ktoś do mnie dzwoni wczesnie rano albo późnym wieczorem, bo wtedy też od razu wpadam w panikę, że coś się stało :'(  (to akurat jest uzusadniony lęk :-[ już miałam kilka takich sytuacji)


Offline met

  • Młoda Żonka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4643
  • Płeć: Kobieta
  • Amor Vincit Omnia
  • data ślubu: [size=
Odp: Nasze schizy :)
« Odpowiedź #130 dnia: 15 Lutego 2008, 10:16 »
Maju podpisuję się po Tobą obie łapkami.
No, poza tym, że ja wcale chętnie do takiego domu nie pojadę :D

Telefony wcześnie rano/późnym wieczorem kojarzą mi się z wiadomością o czyjejś śmierci..

Z karetką mam tak samo. Nie raz nawet przystanę i wiodę za nią wzrokiem, w którą ulicę skręci. Brrrrrrrrr.

Offline Anjuschka

  • Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 10267
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 15.05.2010
Odp: Nasze schizy :)
« Odpowiedź #131 dnia: 15 Lutego 2008, 10:19 »
O właśnie... ja jak widzę straż pożarna jadąca na sygnale, to od razu się zastanawiam, czy wyłączyłam żelazko, zakręciłam gaz...

W ogóle jak mój P. gdzieś wyjeżdża i nie daj Boże rozładuje mu się telefon i nie mam z nim kontaktu... to przed oczyma mam same czarne scenariusze. Że wypadek... że porwanie... masakra

Offline Yukari-chan

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1377
  • Płeć: Kobieta
  • z perspektywy podłogi wszystko jest metafizyką..
  • data ślubu: 26.09.2009
Odp: Nasze schizy :)
« Odpowiedź #132 dnia: 15 Lutego 2008, 18:34 »
Cytuj
W ogóle jak mój P. gdzieś wyjeżdża i nie daj Boże rozładuje mu się telefon i nie mam z nim kontaktu... to przed oczyma mam same czarne scenariusze. Że wypadek... że porwanie... masakra

To ja mam dokładnie to samo, ale to się tyczy tylko M. Jak nie dzwoni kiedy miał zadzwonić to cała w nerwach jestem...  ::)




Offline Edzia
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6932
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 05.07.2008
Odp: Nasze schizy :)
« Odpowiedź #133 dnia: 15 Lutego 2008, 22:20 »
Przypomniało mi sie też jak bardzo boję się prądu :) Mam w sobie takie coś, że czego się nie dotknę, to mnie kopie ::)
Obojętne czy jest to druga osoba, czy urządenie. Wkładam klucz do zamka, robi się iskra, wieżę stereo włączam nogą, bo mnie zawsze kopie. Mój P. to już jest przyzwyczajony, że zawsze dostaje pstryczka w nos ;)
Ostatnio doszło do tego, że brokuł mnie kopnął (wiem że to wbrew prawom fizyki :))
Boję się, że kiedyś, to mnie naprawdę porazi :o.
A to a propo kupiłam dzisiaj nowy przedłużacz z uziemieniem ;D

Offline ela

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 22579
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.08.2005
Odp: Nasze schizy :)
« Odpowiedź #134 dnia: 15 Lutego 2008, 23:30 »
Oby cie obrączka nie kopnęła jak twój przyszły-obecny mąż będzie ją na paluszek zakładał :)
To, że się uśmiecham, śmieje i żartuje jak zawsze nie znaczy, że u mnie jest zajebiście. Ja po prostu nie lubię pokazywać, że jest mi bardzo źle. -

Offline mckr

  • Małgosia ;-)
  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 305
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 28.06.2008
Odp: Nasze schizy :)
« Odpowiedź #135 dnia: 18 Lutego 2008, 11:08 »
Nawiązując do wypowiedzi Edzi ja też panicznie boję sie prądu >:( I czego sie nie dotknę to zaraz robi się spiecie, zwarcie :o W zeszłe świeta poszłam tylko zamknąć okno i w momęcie gdy je zamknełam zgasło światło w całym domu  :o jak sie puźniej okazało dotknełam lampek wiszących nad oknem na zewnatrz domu. Kiedyś chciałam zapalić choinkę i zrobiłam takie zwarcie, że byłam całą okopcona ;D i trzeba było wzywać pogotowie energetyczne.
Takie zjawiska, że mnie coś kopnie np. krzesło, drzwi a wczoraj nawet mój narzeczony to u mnie codzienność >:(

No i jak coś włączam a zobacze, że sie zaiskrzyło :o to ja juz tego kontaktu sie nie dotkne >:(

Offline tylunia
  • You are my person brand of heroine
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7299
  • Płeć: Kobieta
  • Ludzie mają pewną wspanialą ceche. Zmieniają się.
Odp: Nasze schizy :)
« Odpowiedź #136 dnia: 20 Lutego 2008, 15:18 »
o MOj Boże Eva * - co napisalas masakra  ::)


Offline Kasia*

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14875
  • Płeć: Kobieta
Odp: Nasze schizy :)
« Odpowiedź #137 dnia: 20 Lutego 2008, 19:57 »
hehehe a ja mam schiza jak sobie pomyśle o znajomej mojej kumpeli....i o jej pupilku....WĘŻU (dusicielu~!!!!!! ::) )

więc miała weza i trzymała go zawsze obok łóżka bo był sporej wielkości....zawsze leżał zwiniety w kłębek obok łóżka
pewnego razu włascicielka budzi sie i patrzy, a tu pupilek leży cały rozwiniety na podłodze wzdłóż jej łóżka...pomyślałą, że chory...
poszła do weterynarza po porade co robić z wezem, a on jak usłyszał, ze wąz sie rozwinał, to kazał go przywieżsć bo trzeba go uśpić!Jak zapytała dlazego to kazł jej nie pytać tylko przywiesć to później on to wytłumaczy...
no i przywiozła węza i wiecie co powiedział weterynarz jak zobaczył dusiciela ???
yhm cytuje:"Węża zdecydowanie trzeba uśpić, a wie Pani dlaczego?" On sie w nocy rozwinął, bo chciał sprawdzic czy dałby rade Panią połknąć...poprostu czy zmiesciłaby sie Pani w nim..."

ja tam już mam schiza na samą myśl o węzu, a co dopiero miec takiego... :o

moja kolezanka tez miala kiedys węża.
ale ja o tym nie wiedziałam, i kiedys jak ją odwiedziłam przestraszyłam sie i pytam drżącym głosem : boa? a ona na to spokojnym głosem: nie dusiciel...

ponoć było ok do czasu jak go nie rozpusciła i siedział w terarium, gorzej jak zaczął wyłązić i kiedyś wlazł jej do łóżla o owijał sie wokół ręki  :-\ wtedy przestawało być śmiesznie
Wszyscy mówią mi - kiedyś przyjdą lepsze dni, ktoś na dobre zmieni mnie, czekam na ten dzień

Offline tylunia
  • You are my person brand of heroine
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7299
  • Płeć: Kobieta
  • Ludzie mają pewną wspanialą ceche. Zmieniają się.
Odp: Nasze schizy :)
« Odpowiedź #138 dnia: 21 Lutego 2008, 11:53 »
no watek dal sie we znaki dzis rano mylam glowe i woda zalala mi oczy czego nienawidze wiec przez pewien czas mialam zamkniete i zaczelo swiatlo migac a ja nie moglam otworzyc oczu i co pierwsza mysl a jak to duchy, a jak otworze oczy a ktos za mna bedzie stal...a najlepsze jak ktos podejdzie i poczuje jego obecnosc tak jak forumki ze ktos po domu chodzi- masakra ale sie nakrecam ::)


Offline anusiaaa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26444
  • Płeć: Kobieta
Odp: Nasze schizy :)
« Odpowiedź #139 dnia: 21 Lutego 2008, 12:35 »
Ze też dopiero znalazłam ten wątek  :P

Moje schizy, oprócz tych wymienionych najczęściej hehehehe:

1. Myję włosy codziennie, czasami dwa razy dziennie bo mam wrażenie że są tłuste i wszyscy na to zwracają uwagę

2. Kiedy wyskoczy mi pryszcz myślę, że cały autobus własnie tylko jego widzi, i tylko mnie sie przygląda

3. Nie zjem nic po kimś, bo mam schize, że tam napluł itp.

4. Nie napije sie z kubka nie umytego przez samą siebie

To na dobry początek, a teraz dwie historie....

1. Mojej mamie wyszedł szczur z kibelka jak na nim siedziała :mdleje: kiedy mieszkalismy na takiej wiosce w blokach zakładowych  :tak_smutne: Mam długo nie chciała na kiblu siadac :D

2. Nie wiem czy o tym słyszałyscie ale opowiem, historia podobno sie zdarzyła....

Laska jechała ulicą, powiedzmy, że nie przez las, ale ulica a z jednej strony las i z drugiej.....było ciemno, zadnuch lamp....zatrzymała sie nagle bo pień leżał na drodze i nie mogła przejechać, odsuneła pien, wsiadła, pojechała dalej. Za nią jechał TIR...jak tylko wsiadł do samochodu TIR zaczał trabic...dziewczyna najpierw uznala, ze Tirowiec chce ją zaczepić, poderwac, ale koleś cały czas trąbil....po pewnym czasie już się bała, zadzwoniła na policje. Policja kazała zjechać na pierwszą stacje benzynową i poczekać na nich, tak też zrobiła. Wysiadla z samochodu, a facet z tira za nią...laska cala w strachu, wlciała na stację, do tego sklepiku co tam mają, koleś za nią....i ona krzyczy "dlaczego Pan mnie goni"... a koles " Ja pani nie gonie, ja chcialem ostrzec, bo jak Pani odsuwała Pien to jakis koleś wsiadł do Pani bagaznika"  :o
Poszli sprawdzili, w bagazniku znalezli zakrwawiony noz, kiedy przyjechała policja, okazalo się, ze mieli przed chwilą wezwanie do morderstwa laski...pozniej okazało się, ze krew z noza pasowała do krwi zamordowanej.

Od usłyszenia historii strasznie boje sie jezdzenia samochodem po ciemku :)
"Travel is the only thing you buy that makes you richer"

Offline pomarancza

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 640
  • Płeć: Kobieta
Odp: Nasze schizy :)
« Odpowiedź #140 dnia: 21 Lutego 2008, 12:39 »
oj Aniu, nieźle nas nastraszyłaś, ciarki po plecach  :o

Offline anusiaaa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26444
  • Płeć: Kobieta
Odp: Nasze schizy :)
« Odpowiedź #141 dnia: 21 Lutego 2008, 12:43 »
oj Aniu, nieźle nas nastraszyłaś, ciarki po plecach  :o

Nie chcialam :oops:
"Travel is the only thing you buy that makes you richer"

Offline AndziaK
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7929
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23.06.2007 r.
Odp: Nasze schizy :)
« Odpowiedź #142 dnia: 21 Lutego 2008, 12:47 »
No to ja też się pochwalę ;)

1. Nie zjem jabłka jeśli ktos wcześniej go ugryzie  ;) Wogóle jabłka rusze tylko surowe, nieobrane, umyte przeze mnie, wszystkie inne przerobione jabłka niet ! :) Mam tak tylko z jabłkami resztę mogę wcinać po kimś ;)

2. W publicznym WC dechę obkładam stertą papieru toaletowego jak już muszę usiąść ;)  ;D

3. Mam hopla na punkcie mycia rąk.... chyba kiedyś skóra mi zejdzie ;)

4. Teraz nabawiłam się schizy na punkcie sierści..... aż mnie ciary przechodzą na samą myśl. Mój R po każdorazowym pogłaskaniu kota ma zakaz dotykania mnie dopóki.... nie umyje rąk ;)


Anusiaa ta historia to blef, ja słyszałam juz kilka jej wersji, m.in. z pozostawionym sznurkiem na tylnym siedzeniu, a trąbił kierowca Lanosa ;) Więc looozik ;)





Offline anusiaaa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26444
  • Płeć: Kobieta
Odp: Nasze schizy :)
« Odpowiedź #143 dnia: 21 Lutego 2008, 12:48 »


Anusiaa ta historia to blef, ja słyszałam juz kilka jej wersji, m.in. z pozostawionym sznurkiem na tylnym siedzeniu, a trąbił kierowca Lanosa ;) Więc looozik ;)



Ania, w każdym blefie troche prawdy to po pierwsze, a po drugie to obojetnie czy to prawda czy nie, wyobraznia pracuje jak sie takie cos uslyszy ;D
"Travel is the only thing you buy that makes you richer"

Offline pomarancza

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 640
  • Płeć: Kobieta
Odp: Nasze schizy :)
« Odpowiedź #144 dnia: 21 Lutego 2008, 12:58 »
A ja to chyba nie mam schizów, bo tak mysle i nie wiem co wymysleć  ::) ??? ::) ::)

Offline pomarancza

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 640
  • Płeć: Kobieta
Odp: Nasze schizy :)
« Odpowiedź #145 dnia: 21 Lutego 2008, 12:59 »
o juz wiem: nie lubię jak mój Raf dotyka mnie za pępek, hehe

Offline AndziaK
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7929
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23.06.2007 r.
Odp: Nasze schizy :)
« Odpowiedź #146 dnia: 21 Lutego 2008, 13:04 »
o juz wiem: nie lubię jak mój Raf dotyka mnie za pępek, hehe
A ja jak mój R dotyka moich kolan :)  ;D ;D ;D ;D



Offline pomarancza

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 640
  • Płeć: Kobieta
Odp: Nasze schizy :)
« Odpowiedź #147 dnia: 21 Lutego 2008, 13:13 »
 ;D ;D biedny nie może żony złapać za kolanko  ;D ;D

Offline anusiaaa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26444
  • Płeć: Kobieta
Odp: Nasze schizy :)
« Odpowiedź #148 dnia: 21 Lutego 2008, 13:17 »
o juz wiem: nie lubię jak mój Raf dotyka mnie za pępek, hehe

uuuu mam to samo :D i jeszcze w ucho brrrrrrrrrrrrr ;D
"Travel is the only thing you buy that makes you richer"

Offline pomarancza

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 640
  • Płeć: Kobieta
Odp: Nasze schizy :)
« Odpowiedź #149 dnia: 21 Lutego 2008, 13:18 »
hehe, zboczone jesteśmy  :o ;D ;D