
śmieszny wątek
Ja mam mnóstwo schiz...
m.in.
* boje sie piwnic, tu gdzie mieszkamy ( 4 lata) dopiero teraz schodze, bo trzymamy wozek w wozkowni, ale modle sie po drodze, zeby nikt mnie w niej nie zamknął, mysle o szczurach, myszach, kotach, ktore sie czaja gdzies na pewno. Boje sie masakrycznie, ze ktorej z wymienionych zwierzat skoczy mi na glowe z rur odchodzacych na gorze.
* jak ide ulica z wozkiem wyobrazam sobie, ze jakis kretyn wjedzie w nas
* boje sie, ze ktos idacy za mna wyrywa mi wozek i ucieka.
* jak ostatnio M kapal Gabi wyobrazilam sobie ze upuszcza jej glowke i ona zanurza sie w wodzie:(
* jak ja nosze boje sie ze mi spadnie na kafelki

* jak w nocy ide do wc mam wrazenie,ze ktos idzie za mna i za chwile mnie zlapie za reke
* boje sie sama byc w domu, bo w oknie widze jakas twarz lub postac czlowieka (zwlaszcza u rodzicow w domku, gdzie sa duze tarasowe szklane drzwi-kiedys babcia zaszla od tylu jak jeszcze nie bylo bramy i przykladajac glowe do szyby chciala zobaczyc kto jest ;/ )
* jak jestem sama w nocy to slysze kazdy szmer
* w wc boje sie, ze szczur ugryzie mnie w dupsko
* boje sie wchodzic do klatki jak nie jest zapalone swiatlo
* w nocy boje sie chodzic sama ulica, bo mam wrazenie, ze ktos za mna idzie, albo wyloni sie zza winkla
wiecej nie pamietam, ale na pewno sa!