O mamo. Znalazłam bratnią duszę

Tak, met też ma schizy. Takie, że hoho.
Mąż się ze mnie śmieje. Rodzice się ze mnie śmieją.
1) Mieszkam w bloku, na 2. piętrze, a dole jest piwnica. Taka wspólna, jak to w blokach. Nie dość, że w życiu tam sama nie wejdę (nawet w ciągu dnia), bo:
a) ktoś tam jest i mnie zamknie w piwnicy
b) zabije, albo najpierw zgwałci, a potem zabije
c) tam są szczury, które będą po mnie włazić (rzekła met, która trzyma w domu myszy...)
Poza tym boję się samej klatki schodowej i zawsze biegnę, nie mogę iść spokojnie, bo mam wrażenie, że ktoś mnie goni (często powtarza mi się sen, że jestem taka zmęczona i tak bolą mnie nogi, a ktoś mnie goni po schodach

)
2) Nienawidzę być sama w mieszkaniu po zmroku. Wtedy mam włączone wszystkie światła, jakie tylko mamy w mieszkaniu, a ja i tak słyszę głosy

Po porostu coś strasznego.
3) Zanim przeprowadził się do nas Marcin, spałam wiadomo - sama. Nigdy nie zasnęłam od razu, tylko męczyłam się parę godzin z powodu patrz punkt 2.