Lara_Croft, aeniołeku - dziękuje bardzo za rady i adresy

Dzwoniłam do koleżanki, żeby zapytać co mu jest, opisałam co mu się dzieje i to prawdopodobnie jakiś wirus grypy żołądkowej

tylko nie wiem gdzie on to teraz złapał

Mama przywiozła mi lek (bo Nifuroksazyd jest tylko na receptę, więc i tak wyjazd do apteki nic by nie dał) no i zostaję dziś u Łukasza bo to trzeba podawać co 6 godzin

Temperatura trochę spadła, choć po 2 tabletkach Apapu myślałam, że spadnie więcej...teraz ma 38,6

Najgorsze, że nie chce pić a do łazienki dalej biega

Jak coś to samochód mam....no i rodziców pod telefonem, więc jakby się w nocy coś działo to pojedziemy do lekarza

Co do remontu...udało się pomalować sufit i przygotować ściany do malowania

Więcej nie daliśmy rady z Wojtkiem (bratem Łukasza) więcej zrobić
