[jumi_1979]

Gosiu, gajerek jak marzenie  
A historia z zaproszeniami powalająca - całe szczęście, że się dobrze skończyła Ale sama powiedz ( i nie miej mi za złe ), komu innemu mogło się przydarzyć coś tak niewiarygodnego? Taki Twój urok, Kochana

- do podcierania w WC - poziom kobiety pozostawiał wiele do życzenia
- to musi mieć pani twardy zad - rzuciałam i wycharatałam z jej ręki nasza własność..

Co za głupia baba! Ale dobrze, że udało Wam się je odzyskać  

[Gosia-oosta]

Ale sama powiedz ( i nie miej mi za złe  ), komu innemu mogło się przydarzyć coś tak niewiarygodnego?

nie wierze każdemu różne rzeczy sie przydarzają..

miałam tego nie pisać, ale co mi tam..

jest sobota..jesteśmy z wizytą u kuzynostwa Radka na grillu...jest też ich synek 6letni..w pewnym momencie wstaję, a chłopczyk do mnie podlatuje i mówi: ciociu, ciociu, usiadłaś na jakiejś truskaweczce

poszłam do WC, patrzę, a tu niespodziewanie @ sie pojawiła    dobrze, że wizyta doobiegała końca..jedyny negatywny aspekt naszego weekendowego wypadu do rodzinki..

[ewajasz]

miałam tego nie pisać, ale co mi tam..

jest sobota..jesteśmy z wizytą u kuzynostwa Radka na grillu...jest też ich synek 6letni..w pewnym momencie wstaję, a chłopczyk do mnie podlatuje i mówi: ciociu, ciociu, usiadłaś na jakiejś truskaweczce

poszłam do WC, patrzę, a tu niespodziewanie @ sie pojawiła  dobrze, że wizyta doobiegała końca..jedyny negatywny aspekt naszego weekendowego wypadu do rodzinki..
_________________

o matko     Ty to masz przygody  

o kurcze  
ale masz przygody. kiedys myslalam ze to ja taka pechowa jestem...


Gosia - pociesz mnie tylko - Radek też się z Ciebie napieprza, że o wszystkim piszesz na forum? heheh, ja już musiałam przystopować, bo Daniel się śmieje, że jak sobie tyłek sfotografuje, to też wkleję...

[Gosia-oosta]

Gosia - pociesz mnie tylko - Radek też się z Ciebie napieprza, że o wszystkim piszesz na forum? heheh, ja już musiałam przystopować, bo Daniel się śmieje, że jak sobie tyłek sfotografuje, to też wkleję...

też, też..myśle, że większość facetów tak reaguje

Gosia - pociesz mnie tylko - Radek też się z Ciebie napieprza, że o wszystkim piszesz na forum? heheh, ja już musiałam przystopować, bo Daniel się śmieje, że jak sobie tyłek sfotografuje, to też wkleję...

też, też..myśle, że większość facetów tak reaguje

Daniel przeraził się kiedy mu pokazałam, że jest tu również dział 'bebikowo'. Myślał, że po 30.06 będzie koniec forum  

[jumi_1979]

Gosiu, a w Totka grasz? Bo myślę, że to mniej więcej te same prawdopodobieństwa

[Gosia-oosta]

Gosiu, a w Totka grasz?

nie..ale już od dawna zamierzam zacząć


mam pytanie..gdzie u Was jest w zwyczaju dawania błogosławieństwa, w domu panny młodej czy na sali u nas w zwyczaju jest u panny młodej w domu, ale my zastanawiamy się czy tego nie zmienic, chociaż pierwotny plan jest taki, że wychodzę z domu..jednak wygodniej byłoby nam jechać do Szczyrku wcześniej i dopiero tam się przebierać, ale nie wiem, czy mamuśki by to przezyły i wiem też, że z pracy znajomi maja przyjśc pod klatkę do mnie, bo nie jada na msze..  i tak myśle, co zrobić..

mam pytanie..gdzie u Was jest w zwyczaju dawania błogosławieństwa, w domu panny młodej czy na sali

U nas w domu pana młodego błogosławią pana młodego samego a potem w domu pani młodej juz razem. Dla mnie osobne błogosławieństwo pana młodego to debilizm i tyle....

[Bernadetka]

gdzie u Was jest w zwyczaju dawania błogosławieństwa

Odpowiedzi na to pytanie też poszukuję, my na cały weekend jedziemy do naszego Dworku, więc nie mam zamiaru się taszczyć do domu jeszcze w sukience w sobotę popołudniu (45 kmw jedną stronę) tylko po błogosławieństwo. Moi rodzice to akceptują, ale Jarka absolutnie nie i co ja mam biedna zrobić   .
A Twoi znajomi też pewnie chcieliby zobaczyć Was wyszykowanych już?? Rozumię ich, ale chyba liczy się wasza wygoda.

[Gosia-oosta]

A Twoi znajomi też pewnie chcieliby zobaczyć Was wyszykowanych już??

przyjdą z kwiatami..ale gdybyśmy wybrali opcję, że ubieramy się w Szczyrku, to nawet Radka nie zobaczą, bo nie będzie po mnie przyjeżdżał..nie po dordze ma w ogóle..

Gosiulka ale akcja z tymi zaproszeniami ufff na szczęscie dobrze sie skończyło!
Z tym @ to ja też juz raz coś w tym stylu przezyłam ale gorszy wstyd przeszła moja kolezanka w 8 klasie podstawówki koiedy podeszła do tablicy robic zadanie a dosłownie cały tyłek miała czerwony - jej nie było do smiechu za to kolegom z klasy tak
A GEJEREK FAJNISTY- nam tez on sie bbb podoba  tez o nim myslimy

Gosiu, a w Totka grasz?

nie..ale już od dawna zamierzam zacząć


mam pytanie..gdzie u Was jest w zwyczaju dawania błogosławieństwa, w domu panny młodej czy na sali u nas w zwyczaju jest u panny młodej w domu, ale my zastanawiamy się czy tego nie zmienic, chociaż pierwotny plan jest taki, że wychodzę z domu..jednak wygodniej byłoby nam jechać do Szczyrku wcześniej i dopiero tam się przebierać, ale nie wiem, czy mamuśki by to przezyły i wiem też, że z pracy znajomi maja przyjśc pod klatkę do mnie, bo nie jada na msze..  i tak myśle, co zrobić..

My na pewno nie będziemy mieć błogosławieńswa w domu, ponieważ nie wracam już od kosmetyczki i fryzjerki do domu - nie opłaca mi się. Prosto jadę do Orlego, tam mamy pokój, i tam również ktoś dowiezie mi suknię od krawcowej (krawcowa mi ją wyprasuje i będzie cały czas wisiała na manekinie). Daniel też zapewne ubierze się w Szczyrku, po co w czerwcowe popołudnie ma się gnieść w garniturze w aucie.
Znajomych 'poodstawiałam' - niezaproszonym gościom nie zdradziłam miejsca i godziny mszy, także nie planuję nikogo spotkać.

[rajdowka]

hehe ale masz przygody.. z tym zaproszeniem to rzeczywiscie.. co za laska  

co do blogoslawienstwa hmmm szczerze powiem nie zastanawialam sie ale chcialabym zeby odbylo sie jakos wczesniej.. intymnie itp.. bo z makijazem to jak sie porycze ...  

Poza tym chce zeby Pan Mlody zobaczyl mnie jak bedzie stal juz przy "oltarzu"


W ogole to Twoj R. bedzie wygladal bajerancko w tym gajerku....  

[Bernadetka]

Poza tym chce zeby Pan Mlody zobaczyl mnie jak bedzie stal juz przy "oltarzu"

  to kiedy błogosławieństwo?

też tak chcę, ale nie wiem jak to wykąbinować

[katarzyna_84]

Według mnie na 1 miejscu jest Waszw wygoda, szkoda się wygnieść podczas podróży w slubnym ubranku.

A przygody Gosia to Ty masz naprawdę  

[Vall]

Gosia co z aprzezycia z tymi zaporszeniami co za babsko  

Hej Kochana a co z fotkami z Paryżewa??  

[anelle82]

a co z fotkami z Paryżewa??

no właśnie, coś mi się wydaje, że miały być

Gosia no to niezłe przygody miałaś z tymi zaproszeniami  
Dobrze że wszystko się dobrze skończyło.
A garnitur miodzio.    

[asiaItomek]

Co do błogosławieństwa- będzie u mnie w domu. A na Twoim miejscu to bym raczej poczekała az bedziecie na miejscu; trochę chamsko to zabrzmi, ale znajomym możesz pokazać zdjęcia. Nie ma sensu gnieść pieknych ubranek, tylko po to by znajomki zobaczyły. Ale decyzja należy oczywiście do Ciebie, ale wygoda- na pierwszym miejscu.

Przygody.... no Gosia, nic dodać, nic ująć. Wyszczekana to też jesteś (WC)
Gajer fajowski, mój T tez chce cos takiego jasnego i w paski, w sobote ruszamy na poszukiwania. Tyle że on chce wydłużaną marynarkę. A jaką ma Radek?

No i njważniejsze: GDZIE ZDJęCIA Z PARYżA???

[Gosia-oosta]

Tyle że on chce wydłużaną marynarkę. A jaką ma Radek?

normalną długość..od razu mi zaznaczył, że już go w całej krasie nie zobaczę aż do ślubu..też mam mieć jakąś niespodziankę..zdjęć nie zrobi, coby mi się nie opatrzyły..

No i njważniejsze: GDZIE ZDJęCIA Z PARYżA???

właśnie zaczęłam je ściągać z aparatu..jeszcze musze pozmniejszać..może dziś uda mi się wieczorkiem już część wkleić..

Gosiulka masz taką suknię, że raczej się nie wygniecie, ale juz zrobicie jak uważacie

Jak po przymiarce?  

[Gosia-oosta]

Jak po przymiarce?

śmisznie sama satynka bez halki, bez fiszbin..jak pasztet wyglądałam i chyba musze kupic biustonosz do wszycia..

śmisznie  sama satynka bez halki, bez fiszbin..jak pasztet wyglądałam  i chyba musze kupic biustonosz do wszycia..

Hahahahahah pasztet - pewnie przesadzasz

A z tym wszyciem cycnika to dobry pomysł  

[nadzieja]

jak pasztet wyglądałam

oczywiście nie masz racji, nie wierzę że tak własnie wyglądałaś
jesteś baaaaaaaaaaaardzo skromna    tylko tym to tłumaczę

oczywiście nie masz racji, nie wierzę że tak własnie wyglądałaś  
jesteś baaaaaaaaaaaardzo skromna  tylko tym to tłumaczę

          Racja Nadzieja

śmisznie sama satynka bez halki, bez fiszbin..jak pasztet wyglądałam i chyba musze kupic biustonosz do wszycia..

To Ci polecam - niejednokrotnie do sukni wieczorowych krawcowa mi wszywała biustonosz, obcinała ramiączka i z tyłu zapięcie (jeśli był dekolt).

Gosia Ty to masz przygody    

U nas błogosławieństwo będzie u mnie w domu, przed mszą

A garnitur super. Mój M. na taki choruje

[Gosia-oosta]

To Ci polecam - niejednokrotnie do sukni wieczorowych krawcowa mi wszywała biustonosz, obcinała ramiączka i z tyłu zapięcie (jeśli był dekolt).

to tak zrobię...jutro wyruszę na poszukiwania dzięki