To ja dziś na sekunde z najnowszą wieścią

Wczoraj byłam na drugim makijażu próbnym i kobitka mi zrobiła super makijaż delikatny w odcieniu ciemnego brązu

. Makijaż został zaakceptowany przez tate, babcię, przyszłych teściów no i przede wszystkim przez lubego

. Fotki mi nie za bardzo wyszły, bo coś aparat nie chciał współpracować. Zobacze na kompie niedługo czy coś widać.
Ps. Jak ktoś nie czytał moich perypetii w "Wątku dla zniecierpliwionych 2007", to powiem pokrótce, że podczas pierwszego makijażu próbnego (do białej sukni, zielonych oczu, bordo dodatków i sali żołtej) dostałam super wampowe niebieskie oczy

Aż mój R. sie mnie przestraszył!