Kasiu ja również melduję się w Twoim odliczanku
Do ślubu już coraz bliżej i przygotowania idą pełną parą. Muszę przyznać, że suknia jest piękna i bardzo ładnie w niej wyglądzasz.
Witam Cię
agi_82 serdecznie!

I dziękuję za komplementa co do sukni!

też wybrałam białe bo taka mam sukienke. Gratuluje postepów w przygotowaniach 
Hihi, czyli wyszło na to, co miało być od samego początku

A co do postępów w przygotowaniach, to zaraz taki jeden postęp opiszę. Normalnie

hihi przez odliczanie przebrnelam i ja. macie mase rzeczy juz zalatwione. podziwiam i zazdrosze. jej wiesz to juz rzeczywiscie bliziutko. i wiem co masz na mysli ze czas ucieka. mam to samo odczucie 
Witam i Ciebie
Ewelinko 
Czas ucieka i to jak??!! Pamiętam jak było ponad 9 miesięcy do ślubu, a dzisiaj zostały tylko 3 tygodnie...

Tak właśnie wyglądają zmiany w moim nastroju

To teraz opis postępu...
Wczoraj po pracy mieliśmy jechać do salonu, gdzie był kupiony garnitur Marcina, żeby go dopasować, bo tak się dogadaliśmy przy jego kupnie. No to pojechaliśmy...
Jakież było nasze zdziwienie, gdy przez okna wystawowe zobaczyliśmy kompletną pustkę... nic, zero, tylko jakiś stary kwiatek został na stanowisku... Zapytałam w sklepie obok, czy coś wiedzą. Pani powiedziała, że salon się zlikwidował (nie wyprowadził!!) jakiś miesiąc temu. Bosh...

Do ślubu zostały 3 tygodnie, poprawki miały być wykonane za darmo, a tu takie zaskoczenie! Już nawet nie chodzi o kasę, tylko nie wolno stresować Panny Młodej na tak krótko przed ślubem, bo może go nie doczekać!

Dobra strona tego całego zdarzenia to to, że jest (była...) to znana firma i na internecie znalazłam jeszcze jeden ich salon we Wrocławiu. Zamierzamy się tam udać i wywalczyć co nasze!

A co!
Całe szczęście, że np. nie pojechaliśmy tam miesiąc temu, nie zostawiliśmy garniaka, bo moglibyśmy go teraz szukać... na bazarze!
Dziwi mnie to, że salon się tak po prostu zlikwidował i nie zostawił żadnej kartki, nic! Ehhh... Niby nic wielkiego, ale ciśnienie mi się podniosło!