no to teraz zapodam Wam troszkę kokretów z przygotowań no bo widze zę sie doczekac nie możecie
oczywiście z z fotami
tak wiec co do wyboru obrączek były zatargi, bo ja jak to ja bardzo ale to bardzo chciałam miec tytanowe obrączki - mój Picio jak to zazwyczaj bywa- nie chciał o nich słyszec ale to tylko dlatego, że nie da sie ich w zaden sposób przerobić .....
pomyślałmm sobie no faktycznie Ma Chlopak racje - bo jak sie okarze że po ciąży będzie mnie znacznie więcej i paluchy mi zgrubną to nie uda sie ich powiększyc -
oczywiście powyższa sytuacja to tylko czysto teoretyczna

, a miala wyglądac jak ta poniżej;

więc po raz pierwszy przyznałam Piciowi racje (no może nie po raz pierwszy, ale przynajmniej po raz pierwszy pamiętam że to była walka oddana walkowerem

- bo zawsze bronie swego jak lwica, zreszta która z NAs jest teraz łagodnym barankiem

ale przyznam szczerze ze bardzo długo poszukiwalismy obraczek, które będą Nam sie obu podobac - była to ciężka praca - ale o dziwo Picio znalazł takie, co prawda na necie - ale okazało sie, że ten Jubiler miesci sie w moim rodzinnym mieście - nie pozostało nam nic innego jak tam podjechac i przekonac się jak wyglądają na żywo - iiii to było to w ten sam dzień złożylismy zamówieni - odbiór mamy 16 marac a mój rozmiar to 16 .....
czy Wy nie macie czasem wrażenia że ta 16 kroczy za nami krok w krok

w ramach przypomnienia :
ślub 16 czerwa w moje 16 urodzinki

no dobra 18

n o dobra 20 ale dalej nie pójdę - o godzinie 16 ;00 ; odbiór obrączek 16 marca - mój rozmiar to 16 .....
mam tylko nadzieję że to nie wróży 16-cioro dzieciaków

, bo niby, kto by to miał wypchnąć na Świat
no to teraz jest czas aby Wam pokazac jakiego wyboru dokonaliśmy :
teraz Nas czeka tylko wybór graweru, może taki "mÓJ cI oN " , albo "Adres Domu- w razie gdyby sie kiedyś chłopina zgłubił " ihhihi nie no żartowałam, jeszcze sie zastanawim