Uuuuuu Bernadetka też u Ani tańcowaliście?
??
My byliśmy jej pierwszą forumową parą....
Super dziewczyna....walca nas wyuczyła jak trza!!!!...
lilian sama Cię o kontakt do niej prosiłam

, po Twoim komentarzu że nauczy tańczyć nawet goryla czy to był szympans

nie pamiętam, bardzo dziękuję jeszcze raz za nią, jeszcze się z nią spotykamy tuż przed ślubem, ale przykro było kończyć z nią zajęcia przesympatyczna osoba, ale
Madzialena taniec zostaje raz wyuczony na całe życie jak nie całość układu to na pewno kroki, a dobrze opanowany wcale nie wygląda komicznie tylko trzeba trochę pewności siebie a nie myśleć, że się wygłupiam. Druga sprawa, że może (jak w moim przypadku) to było spełnienie dziecięcych marzeń, zawsze chciałam tańczyć może nie nauczyłam się dużo: obu walce, walczyka (do przyśpiewek ludowych), tango i jakieś tam dwa kroki bardziej na co dzień z pełną gamą przejść i obrotów. Po kolejne nie wszystkim Bozia dała talent do tańczenia, np. mój Jarek miał ogromną wyobraźnię zaraz wprowadzał obroty i się zawsze targaliśmy, bo się nogi trochę plątały, a trochę techniki wyłożonej i wszystko zniknęło, nie ma kopania się ani deptania po palcach. I jak będziemy mieli czas (taki była zamiar nim nadarzyła się mi okazja kariery

) to na pewno jeszcze chcielibyśmy się nauczyć innych tańcy (ja strasznie rumby) tak dla siebie i nawet dla poruszania się idzie się zmęczyć jak na aerobicu, a co najlepsze fajnie wpływa na relacje w parze, a o to chodzi żeby podejść do tego z lekkim dystansem uczymy się ale nic na siłę, ja ostatnio byłam na weselu gdzie Para Młoda świetnie opanowałam układ, ale Panna Młoda schudła sukienka opadała i przy krokach do tyłu obcasem haczyła dól sukienki i halkę nie pokłócili się ze uśmiechem przeprosili i i tak dostali ogromne brawa za samą próbę, nie popadajmy w skrajności do tego nie zależy powodzenie w małżeństwie czy inne takie tam to ma nam też sprawić przyjemność i ja tak to widzę i w ten sposób będę myśleć, jak nie wyjdzie trudno chciałam przede wszystkim zrobić coś dla siebie.
I każdy ma swoje zdanie, ja Ciebie podziwiam za wyobraźnię, ale nie ma co krytykować innych z ich wybory i podejście do sprawy.