SaTine - bylo naprawde milo ale to tak po krotce

.
Teraz czas na szcegoly.

. Zaczelismy rozmawiac ile czego byloby trzeba glownie alkochol i napoje. Moj tata wczesniej byl przygotowany i wczesniej zrobil sobie liste ile mniejwiecej potrzeba tego wszystkiego i ile by to nas wszystko wynioslo. Umowili sie rowniez kiedy sie skladaja poniewaz to oni nam finalizuja slub. Gdy juz to bylo po tym to moj Daniel zniecierpliwony poprosil o pokazenie bilizny i botow

. No to pokazalam. Wsystkim sie podobalo choc niewiem do konca czy Pan Mlody mogl to widziec przed

. Bylo jeszcze kupe smiechu o zabawach, oczepinach i 1 tancu

. Zastanawiamy sie jak to my zatanczymy

. Mam nadzieje ze sie uda

. Ja, moja mama i moja przyszla tesciowa strasznie martwimy sie jak to bedzie, jak to bedzie

. Oczywiscie faceci sa wyluzowani ze tak to nazwe

ale zobaczymy do czasu

. Jeszcze wiele spraw musimy uzgodnic. Mysle ze nerwuwka bedzie juz w maju

.