dzieki dziecwzynki..mam nadzieję, że znajda przyczynę...
Eluś nie wiadomo z jakiej przyczyny- bylismy w pubie wszystko było ok, nic go już nie bolało, śmiał się...ja wyszłam do toalety i jak wracałam to widziałam już jak wychodzi z pubu zgięty w pół i pada w drzwiach...straszny widok...szwagier powiedział, że to juz drugi raz...na miejscu była jakaś kobieta, która skończyła szkołę medyczną- ułożyła go w przejściu, mierzyła puls, ktoś podnosił nogi...ktos inny dał mi tel abym mogła zadzwonić na pogotowie...
badania krwi, moczu sa Ok...podobno rewelka...jutro jeszcze kilka badań i chyba do domku...