Autor Wątek: A moja mama nie chce słyszeć o calach!  (Przeczytany 12654 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline tchiopentalik
  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 183
A moja mama nie chce słyszeć o calach!
« Odpowiedź #30 dnia: 7 Lutego 2007, 12:29 »
Ja też będę miała taką wiązankę , Pokazałam jednej osobie to była moja koleżanka i ona powiedziała mi , że to kwiatki takie trochę jak na cmentarz . To była pierwsza i ostatnia osoba która wie jaką będę miała wiązankę  reszta zostanie postawiona przed faktem dokonanym , bo nie będę słuchać komentarzy które mnie nie przekonają do innej wiązanki.

Offline AndziaK
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7929
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23.06.2007 r.
A moja mama nie chce słyszeć o calach!
« Odpowiedź #31 dnia: 8 Lutego 2007, 08:44 »
Cytat: "tchiopentalik"
To była pierwsza i ostatnia osoba która wie jaką będę miała wiązankę reszta zostanie postawiona przed faktem dokonanym , bo nie będę słuchać komentarzy które mnie nie przekonają do innej wiązanki.

 :brawo_2:  :brawo_2:  :brawo_2:  :brawo_2:  :brawo_2:  :brawo_2:



Offline justyska

  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 307
  • Płeć: Kobieta
A moja mama nie chce słyszeć o calach!
« Odpowiedź #32 dnia: 8 Lutego 2007, 18:49 »
I tak trzymac dziewczyny!Ja mam nadzieje ze mi nikt nie bedzie sie wtracal jakie kwiatki mam miec-a jesli tak-to i tak postawie na swoim! :skacza:

Offline Ania P.

  • Dopóki miłość nas dwoje łączy, świat się zaczyna, świat się nie kończy...
  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 935
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11.08.2007 :*
A moja mama nie chce słyszeć o calach!
« Odpowiedź #33 dnia: 14 Lutego 2007, 13:40 »
Teściowa ma coś do powiedzenia o kwiatkach??? :szczeka:
Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji, szewskiej pasji bym dostała.
Z mamą to troche inaczej, moja też mówiła, że to są kwiatki pogrzebowe. Ale te w obecnych bukietach ślubnych są o wiele mniejsze, niż te, które ja pamiętam z pogrzebów. Mi te kwiatki tak się nie kojarzą. Nasz ślub, nasza decyzja.

Offline AndziaK
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7929
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23.06.2007 r.
A moja mama nie chce słyszeć o calach!
« Odpowiedź #34 dnia: 14 Lutego 2007, 14:12 »
Cytat: "Ania P."
Teściowa ma coś do powiedzenia o kwiatkach???

Tzn ona mysli, że ma :) :) :)
Cytat: "Ania P."
Nasz ślub, nasza decyzja

 :brawo_2:  :brawo_2:  :brawo_2:



Offline Gosia_O

  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 54
A moja mama nie chce słyszeć o calach!
« Odpowiedź #35 dnia: 15 Lutego 2007, 22:10 »
Eeeee tam, przejmować się czyimś zdaniem! :twisted:  Najważniejsze żeby samemu być zadowalonym!!!! W końcu to Twój ślub, a nie Twojej mamy, siostry, kolezanki,tesciowej, itp...zresztą większość te kwiaty utożsamia z pogrzebowymi białymi liliami, a to przecież na Boga NIE TO SAMO!!!!
Śpieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą...
 

Offline AndziaK
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7929
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23.06.2007 r.
A moja mama nie chce słyszeć o calach!
« Odpowiedź #36 dnia: 16 Lutego 2007, 10:37 »
Cytat: "Gosia_O"
zresztą większość te kwiaty utożsamia z pogrzebowymi białymi liliami, a to przecież na Boga NIE TO SAMO!!!!

Jasne że nie to samo !!!!!
Cantadeskie GÓRĄ !!!!!!  :skacza:



Offline Sawyer
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 11
A moja mama nie chce słyszeć o calach!
« Odpowiedź #37 dnia: 20 Lutego 2007, 18:19 »
No tak, widzę, że wszystkie z nas są takiego samego zdania! I dobrze! Dzięki!

Offline a1515
  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 206
  • data ślubu: 11.08.2007
Odp: A moja mama nie chce słyszeć o calach!
« Odpowiedź #38 dnia: 3 Czerwca 2007, 15:26 »
dziewczyny a nie oientujecie się może mniej więcej ile kosztuje bukiet z kilku tych kwiatów, taki np jak miała tete na swoim ślubie ?
http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/i/1/7/1/24253177_d.jpg

Offline AndziaK
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7929
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23.06.2007 r.
Odp: A moja mama nie chce słyszeć o calach!
« Odpowiedź #39 dnia: 4 Czerwca 2007, 14:00 »
U mnie z 7 w kwiaciarni chcą ok 90-100 zł

generalnie na giełdzie kwiatowej te kwiaty kosztuja od 3-6 zł za sztukę.... Mozna samemu takie cosik wykonać :)



Offline a1515
  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 206
  • data ślubu: 11.08.2007
Odp: A moja mama nie chce słyszeć o calach!
« Odpowiedź #40 dnia: 4 Czerwca 2007, 15:21 »
wielkie dzięki, faktycznie muszę się rozejrzeć za giełdą w okolicy  :)

Offline tchiopentalik
  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 183
Odp: A moja mama nie chce słyszeć o calach!
« Odpowiedź #41 dnia: 5 Czerwca 2007, 23:12 »

 Moja wiązanka z pietnastu sztuk kwiatków kosztowała 190 zł.

Offline adusiaxxx

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2385
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 12.04.2008
Odp: A moja mama nie chce słyszeć o calach!
« Odpowiedź #42 dnia: 7 Czerwca 2007, 00:54 »
Znam ten ból dotyczący tych pięknych kwiatów  :-\ Wiązanka z tych malutkich, białych kieliszeczków była pierwszą w której się zakochałam. Ale moja mama szybko mnie sprowadziła na ziemię  :Maruda: Ten kwiat miał być również na zaproszeniach, ale w ostateczności zastąpiłam go różą. Bez dwóch zdań, kwiaty są piękne i z pewnością nadają się na wiązankę ślubną, a ja nadal rozważam wybór takiej wiązanki  ;D Dobrze że ślub dopiero w przyszłym roku...

Offline justyska

  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 307
  • Płeć: Kobieta
Odp: A moja mama nie chce słyszeć o calach!
« Odpowiedź #43 dnia: 1 Lipca 2007, 14:37 »
Ja jestem przekonana ze bede miec cale (no o ile beda mi pasowaly do sukni).Niech mi tylko ktos powie ze to kwiatki wygladaja jak na pogrzeb to chyba ich wysmieje ;D  i tak postawie na swoim!!!!Cantadeskie gora!!!!!!!!!![/b]

Offline KAHA

  • Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 5295
  • Płeć: Kobieta
  • Denique non omnes eadem mirantur amantque
  • data ślubu: 11.09.1999
Odp: A moja mama nie chce słyszeć o calach!
« Odpowiedź #44 dnia: 4 Lipca 2007, 09:04 »
Oj kobitki! Się narobiło. Ja jej wiązanki pokazałam a ona stwierdziła że takie to widziała na cmentarzu. :dno: Oj ma kobita gust, nie ma co. Zawsze musiałam z nią walczyć o ciuchy takie jakie ja chce a nie jakie ona mi wybiera. No trudno, najwyżej będziemy miały ciche dni albo godziny, daj Boże żeby to były ciche minutki - nienawidzę się z nią nie odzywać. Dzięki kobitki za rady.  Ja i tak postawię na cale. A tak swoją drogą to czasami się zastanawiam czy ona nie chciałaby, aby jej córka wystąpiła w sukni z prześcieradła, z kwiatami z pola i obrączką z drutu. Boże daj siłę !

WIEM, ŻE SIE POWTARZAM, ale calle maja tyle wspólnego z cantedeskiami, co rumianek ze stokrotką!!! Wygląd może podobny, ale to sa rózne gatunki!!! Calle maja duzą i mocno wywinietą rurerkę, a cantedeski to malutka cienka rureczka - urocza i elegancka. No i sama wielkość, calle sa duże a cantedeski małe. Oj te nasze mamuścki i przyszłe teściowe.....Zawsze potrafia krwi napsuć...
 

Offline wiaterek1
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 7
Odp: A moja mama nie chce słyszeć o calach!
« Odpowiedź #45 dnia: 5 Lipca 2007, 22:02 »
A tak wygląda bukiet zrobiony własnoręcznie z cantadesek;-))
Ja bardzo chciała mieć te kwiatki moja mama tez mowiła że nie ale jak zobaczyła jak robię swój własny bukiet slubny to zmieniła zdanie.  BArdzo się jej podobał.
Bo Gdyby Nie Ty, Po Co Bym Istniała ....

Offline tete

  • "Nikt nie lubi samotności. Ja tylko nie próbuję się z nikim na siłę zaprzyjaźniać. To prowadzi do rozczarowań."
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6151
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2.06.2007
Odp: A moja mama nie chce słyszeć o calach!
« Odpowiedź #46 dnia: 10 Lipca 2007, 19:14 »
jesli moge trzy  grosze..wg mnie te kwiaty to kwintesencja prostoty i elegancji(nie mylic z dziewczęcoscią ;)-tu np prym wiodą margarytki)Teraz patrząc wstecz nIE zmieniłabym tych kwiatów..(choc coniektóre pamiętają jakie miałam przeboje z wiązanką-wiłam sie jak piskoz-w ostatecznosci zostając przy pierwszym co zapadło mi  wgłówke)Niektóre c cioc skfitowały ze ja to (w połączeniu z prosta kieca) nic z "parawdziwej panny młodej" nie mam nawet kwiaty jakies takie skromne ;D ;D ;D ;D ale mam to gdzies!!!!!!
aha!mój bukiet (7kwiatow chyba) +butonierka G kosztował 99zł.
Najwazniesze aby t co wybieracie było kompatybilne z Waszą osobowościa i suknią!!!!!!!!!!
Nikt nie lubi samotności. Ja tylko nie próbuję się z nikim na siłę zaprzyjaźniać. To prowadzi do rozczarowań.

Offline pileczka22

  • Aga
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8528
  • Płeć: Kobieta
Odp: A moja mama nie chce słyszeć o calach!
« Odpowiedź #47 dnia: 5 Sierpnia 2007, 22:13 »
Widzę, że nie tylko ja mam przeboje z mamusią.  Aż dziwne ale lepiej dogaduję się z moją przyszłą teściową w sprawach związanych ze ślubem :)
Nie dajcie się dziewczyny, bo to WASZ dzień.
Ja sie nie daję, chociaż się wkurzam strasznie - na szcześci jestem daleko od domu, więc mi łatwiej.
:)



Offline AniaX
  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 243
Odp: A moja mama nie chce słyszeć o calach!
« Odpowiedź #48 dnia: 14 Sierpnia 2007, 10:21 »
Zgadzam się "nie dajcie się". Bukiety z cantadesek są śliczne (miała takie bukieciki moja siostra; jeden biały a drugi różowy). Ja nie chcąc kopiować wybrałam też oryginalne w moim przekonaniu lilie. Najważniejsze żeby wybrać kwiaty w swoim stylu i guście.
Buziaczki  :)

Offline pileczka22

  • Aga
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8528
  • Płeć: Kobieta
Odp: A moja mama nie chce słyszeć o calach!
« Odpowiedź #49 dnia: 14 Sierpnia 2007, 19:30 »
A moja wiązanka będzie właśnie tak wyglądać i nie obchodzi mnie co inni o tym myślą. Mi i mojemu narzeczonemu się podoba :)



Offline justyska

  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 307
  • Płeć: Kobieta
Odp: A moja mama nie chce słyszeć o calach!
« Odpowiedź #50 dnia: 14 Sierpnia 2007, 21:07 »
Bardzo ladna!!!!!!Rozyczki i cale :D :D :D :D