No to ja olewam:
- że, boję się na zapas i analizuje czarne scenariusze
- że, wszyscy mówią, że za wcześnie za wszystko się zabieram i patrzą z politowaniem
- wszystkich którzy mówią, że ślub to tylko jeden dzień więc nie ma co wydawać na nie pieniędzy
- siostre PM, która się ciągle mądrzy i myśli, że chce znać jej zdanie
- że, nie mogę wziąść się za odchudzanie
- że, zawsze znajdę dziurę w całym
- rodziców i teściów, którzy chcą żebyśmy zaprosili na ślub osoby, których w ogóle nie znamy
- brata, który myśli tylko o własnej d.......

- że nie mamy w ogóle kasy na to całe wesele

Ciut lepiej
