Karolina jakąś satysfakcje to w sumie czuję,ale żeby aż tak mnie duma z tego powodu rozpierała to nie.....
Satysfakcja jest,bo w końcu 5 lat studiowałam i właściwie to nie mogłam doczekać się końca tych studiów....tych wreszcie wszystkich wolnych wekendów

A ze spraw slubnych.....
prawie skończyłam wszystkie zaproszonka robić.
Jutro jedziemy już zaprosić moją ciocię z wujkiem,ponieważ po niedzieli ciocia wyjeźdza na miesiąc do Angli,a tam jest jej córka,którą też zapraszamy,więc dam cioci zaproszenia również dla nie
