Wracam do haftu.
Już mam wybrane zdjęcie, teraz muszę zobaczyć czy nie ędzie kłopotu z
kupnem jakieś ramki do takiej wielkości jak chcę, i ewentualnie poucinać zdjęcie,
wyliczyć ile jakiej muliny, wybrać kanwę, zamówić.
Trochę po kieszeni poleci
Bawiłam się w tym programie, zmieniając ilość kolorów muliny.
Chcę zrobić z około 70 kolorów, bo przy takiej ilości świetnie wychodzą
(choć zdarza się że jednego koloru używa się tylko do 2 x na całym obrazie).
Ale już sobie zaplanowała, że i tak będę robić inne portrety, więc się przydadzą
te kolorki, nie będzie trzeba dokupywać.
A jak postępy w sprawach ślubnych?
