Ja w sob o 6 lece na Kos. Kompletnie nie czuje klimatu, nie mam wizji na pakowanie sie, tym bardziej ze lece z siostra, z ktora od 2 tyg sie nie odzywam( leci tez szwagier).
Ostatnio jak lecialam do Hiszpanii, bylamchora, w kwietniu tez nie mialam checi.
Za to jara mnie to cale planowanie wyjazdow, szukanie ofert. A jak przyjdzie czas wyjazdu to najchetniej zostalabym w domu.
Czy wy tez tak macie??
Dodam ze na tyg wakacje potrafie sie spakowac w 20 min ( moja siostra bierze zawsze dzien urlopu wiecej aby miec czas na pakowanie).