Wyszło pięknie, na luzie i bez spiny. Piękna katedra, tylko jedna klasa, więc ludzi tyle że na spokojnie ogarnięte odległości itp.. młodsza nawet wysiedziała bez większych jęków.
A dziadkowie obejrzeli przez internet bo była transmisja.
Był fotograf i robił klasowe zdjęcie plus chętnym rodzinne foto + samego dziecka.
Córka zadowolona, wróciliśmy na tort potem zamówiliśmy tajskie jedzenie

i wszyscy happy i to bez zmywania
