Dobrze Martka, że to nie Ty wyznaczasz kanony w modzie ślubnej i komunijnej. Haha
Mój Alan szedł do Komunii w szkolnym uniformie,bo taki szkolny zwyczaj,do tego za dużaarynarka, która w poprzednim roku miał inny chłopiec ze szkoły i rok po Alanie miał kolejny chłopiec.... potem zwalił to wszystko i resztę imprezy miał w białej koszuli, chinosach, trampkach i kolorowych skarpetach..... Był czysty i schludny do czasu, dlaczego? Bo to dziecko! Czuł się dobrze w tym co miał, mógł tarzać się w trawie, sesję miał na placu zabawach, a ja nie trzęsłam gaciami, że się wybrudzi.....
Japcio, nie patrz na innych i załóż Oli trampki, to jej dzień! Niech go pięknie pamięta, a nie kojarzy tego z niewygodnymi pantoflami...