Mój się nic, a nic garniakiem nie interesuje.
Jak znam, życie, to chłopina ruszy po niego na początku sierpnia.
A martwię się, bo On wysoki (193) i wiem, że zawsze miał problem z garniturami, bo jak nie nogawki za krótkie, to rękawy.
Ale nie, jak grochem o ścianę...