Hej,
makijaż Justyna Horyd (Piękne Oko) - z dojazdem do domu (super wygoda), makijaż piękny i trwały. Mam problematyczną cerę, ale makijaż był lekki (nie wyglądał, jak maska), a ładnie tuszował "usterki". Na makijażu próbnym p. Justyna użyła jakiegoś kosmetyku, ale zaczęłam się błyszczeć po paru godzinach, zgłosiłam to p. Justynie i na finalnym makijażu zastosowała coś innego (nie pamiętam, co - była to chyba jakaś baza lub utrwalacz przeciwko błyszczeniu) - zauważyłam dużą poprawę. Podczas wesela tylko raz czy dwa zastosowałam bibułki matujące i było ok.
Fryzura - loki spod ręki Karoliny (salon Ewa, Curie-Skłodowskiej) - ja byłam bardzo zadowolona, chodzę do Karoliny od dawna, regularnie, na koloryzację, strzyżenie, zabiegi etc. Loki wymyśliłyśmy przy jednej z wizyt, super sprawa i czułam się nich rewelacyjnie (skręt, trwałość - bomba). Być może jeśli w salonie pojawia się zupełnie nowa klientka, to trudniej jest zaproponować jej odpowiednią fryzurę, bo fryzjerka nie zna osobowości tej dziewczyny, stopnia jej "odwagi" (dla mnie loki były skokiem na głęboką wodę, mam włosy krótkie i proste, więc króciutkie sprężynki były mega odmianą dla mnie), ani nie zna gatunku czy zachowań jej włosów. Z różnymi gatunkami włosów pracuje się różnie i czasem efekt może za pierwszym razem odbiegać od zamierzonego. Np. moja świadkowa nie była do końca zadowolona ze swojej fryzury, a był to właśnie efekt jej pierwszej wizyty. Fryzjerka nie znała jej włosów ani upodobań co do fryzur. Fryzura była ładna, ale nie do końca w stylu mojej świadkowej. Sama ją troszkę poprawiła "po swojemu" i było lepiej

Moim zdaniem Karolina jest bardzo zdolną dziewczyną, wymyśla mi ciągle fajne, nowe strzyżenia i kolory, ale to wyszło w toku współpracy między nami.