Poza tym niektorzy moga faktycznie nie wiedziec, ze to jest do zabrania. Np. u mnie w rodzinie na zadnym weselu takich upominkow nie bylo, wiec jakbym ja kazdemu postawila na stole np. aniolka, to mogliby sie nie skapnac, ze maja to wziac do domu. Pomysleliby raczej, ze to taka ozdoba.
Co do tych magnesow, to podobna sprawa ze zdjeciem Pary Mlodej na lodowke. Ja nie wiem, z jakiego niby powodu mialabym sobie wieszac kolezanke z jej mezem na lodowce i codziennie sie na nich patrzec o.O Przez chwile zastanawialam sie, ze moze bym cos wymyslila, bo to troche urocze z tymi upominkami, ale wlasnie w praktyce raczej to juz tak kolorowo nie wyglada.