Również życzę dużo szcześcia i wytrwałości na nowej drodze życia

[Maniaa]

I ja, i ja się dołączam! Niech ten dzień najpiękniejszy! A życie po nim pełne radości

[Zuchelek]

Ja również życzę wszystkiego dobrego na nowej drodze życia! Szczęścia, miłości i radości Trzymam kciuki żeby wszystko poszło tak jak sobie wymarzyłyście a za jakiś czas... oczywiście czekam na relacje  

Moje Drogie   rudamaruda wyglądała cudownie i jej mąż również bardzo elegancko

byłaś ?

byłam

[tootsie86]

Ciekawe jak dziewczyny po weselu czekamy na relacje nam zostały do załatwieniarróżne pierdolki i czuje ze zjnimi będzie najwięcej roboty

Wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia! Szkoda że pogoda się później zepsuła
U mnie z nowości: powoli rozdaje zaproszenia i kupiłam buty w Ryłko ale jeszcze się zastanowię czy je zostawię bo nie wiem czy są dobre czy je rozchodzę...

[majkaaaa]

Chyba zacznę odtańczać  jakiś indiański taniec żeby w piątek nie padał deszcz. Z takim niepokojem patrzę w niebo codziennie.

Pogoda nie pokazuje na przyszły weekend deszczu ale za to tylko 12 stopni

[majkaaaa]

Jak dla mnie może być chłodno, byle nie padało. Emocje mnie rozgrzeją 

majka ja się już nie łudzę u mnie ma byc zimno i padać bedzie lipa w namiocie

[majkaaaa]

joaszo to co pokazują prognozy to jedno, ale one się zmieniają z dnia na dzień.  Oglądam tylko te, które pokazują pogodę , jaka mi odpowiada
Zobaczysz, że jeszcze na Twoim ślubie zaświeci piękne słońce. Tego Ci życzę

majka ja Wam również życzę pięknej pogody

[Kara-90]

Spóźnione ale szczere życzenia, szcześcia, pomyślnoscí, zdrowia, spełnienia marzen.

No i czekamy na relacje.

Podpowiedzcie mi kogo możecie polecić na dekoracje kościoła i restauracji weselnej i jaki jest mniej więcej koszt?

[Sylwia88]

Dołączam się do pytania o dekoracje, mam problem szczególnie z kościołem, bo "Męczennicy" straszenie duży kościół.

Sylwia88- tez mam slub w Meczennikach i z tego co mowil ksiadz to kosciol dekoruja siostry i z nimi mamy ustalac kwestie dekorowania kosciola

[Sylwia88]

Dzięki to już coś więcej wiem. Ja jak się pytałam w Biurze Parafialnym to mi powiedzieli, że za wcześnie jest na takie rzeczy. Ciekawe czy siostry mi zrobią nowoczesne kule kwiatowe lub rury z wodą i kwiatami.

Tego nie wiem jak daleko siegaja ich zdolnosci florystyczne musisz z nimi pogadac, powiedziec czego bys oczekiwala i niech wprost okresla czy podołaja

A dowiadywalas sie czy w ten sam dzien slubuje jeszcze inna para? Jesli tak bedziecie musieli sie dogadac wspolnie odnosnie odekoracji w kosciele

[tootsie86]

My dziś byliśmy w urzędzie miasta po zaświadczenie o braku przeciwskazań do zawarcia małżeństwa a w czwartek idziemy odberac obrączki 

Ja też się dołączam do życzeń dla sobotnich Młodych Par Ja dzisiaj kupiłam buty! I czekam aż wyślą mi już gotowe zaproszenia, w weekend w końcu zamówiłam....cieżko było , ale w końcu zamowione U mnie w św. Trójcy będzie stroić jakaś pani która się tym zajmuje. Ale ksiądz powiedział, że jeszcze za wczesnie na ustalanie tego ;/

[itsmaggie]

Również dołączam się do życzeń i czekam na relacje!

Dziewczyny a jaki kościół polecacie w okolicy Dworu Hulanka? Nie jesteśmy z Bydgoszczy, także kompletnie nie mamy pojęcia o kościołach w okolicy, a wszyscy polecają nam Parafię pw. Wniebowstąpienia Pańskiego i księdza Dawidka.
Jak to wygląda w tym kościele jeśli chodzi o koszty, terminy, dekoracje?

[Kara-90]

My mamy wesele w Dworze Hulanka a ślub w kościele św. Urszuli Ledóchowskiej na Miedzyniu, wcześniej myśleliśmy o św. Trójcy, jest dalej niż kościoły na Osowej Górze ale szczerze polecam, proboszcz jest chyba najlepszym księdzem jakiego miałam okazję poznać.

U nas do ślubu niecałe pięć miesięcy a my od stoimy i nie możemy ruszyć, zaproszenia niby wiedzielismy jakie chcemy, okazało się, że wykonanie nie jest takie proste, a efekt nie taki jak chcieliśmy. Więc jesteśmy w punkcie wyjścia, a nawet gorzej bo chyba już nic nam się nie podoba. Musimy w końcu zacząć ogarniać reszte rzeczy typu garnitur, obrączki... zaczyna mnie to przerażać.

[Zuchelek]

Porwierdzam - proboszcz ze św. Trójcy jest super. Kiedyś należałam do tej parafii i chciałabym mieć tam ślub,  ale myślę też o mojej obecnej parafii na Ugorach,  między innymi z czysto praktycznych względów jak łatwiejszy dojazd na salę czy parkowanie przed kościołem.  Koleżanka miała tam ślub i chwaliła,  ale oprócz jej nie słyszałam za wiele opinii. Może Wy się orientujecie jak tam jest?

[martunia220]

Ja nie mam załatwionego USC, nie mam załatwionych zaświadczeń z naszych kościołów ( metryka chrztu itp.) nie mam garniaka dla mojego ani butów dla niego i dla siebie. Nie wiem jak się uczesze i pomaluję o obrączkach nie wspomnę!
W zeszłym tyg wysłałam projekt zamówień i czekam na info od wykonawcy. I nie mam tez już ochoty się tym wszystkim zajmować bo mam dosyć, a tak naprawdę to początek wszystkiego!
Jedyne co to ostatnio dogadałam się z dziewczyną która po mnie ślubuje żebyśmy razem stroiły kościół

[majkaaaa]

Z jednej strony to cieszę się, że za chwilę będzie po wszystkim, bo załatwiania i obmyślania  jest naprawdę bardzo bardzo dużo i można być tym zmęczonym czy zniechęconym.

[agnes3]

Dziewczyny, dużo sił i cierpliwości!
Ja do tej pory twierdziłam, że to całe szaleństwo ślubne nie jest takie straszne, ale teraz dopiero zaczynam dostrzegać ile jest drobnych spraw do załatwienia o których trzeba pamiętać.

Do ślubu zostały 2 miesiące i trochę spraw ogarnęliśmy:
-suknia jest, wymaga drobnych poprawek a krawcowa mnie wystawiła więc musiałam znaleźć inną
- buty są
- garnitur zamówiony
- zaproszenia prawie wszystkie rozdane, teraz zacznie się zabawa z zawiadomieniami
- dokumety usc i kościelne są, pierwsza wizyta u księdza i w poradni niedługo
- próbne czesanie i malowanie w przyszłym tygodniu

A zupełnie nie ruszyliśmy:
- pierwszy taniec
- buty i dodatki dla pana młodego
- kwiaty
- tort
- zdobienie kościoła
- noclegi dla gości
i pewnie kilka innych spraw, o którym oczywiście nie pamiętam

Staram się nie panikować, wszystko jest do zrobienia. Grunt to nie popaść w jakiś szaleńczy stres, w końcu okres przygotowań też ma przynosić radość

Tez jestesmy 2 miesiace przed slubem i rowniez na chwile obecna jestem juz zmeczona przygotowaniami. Ilosc rzeczy do ogarniecia i spraw do zalatwienia zaczyna rosnac z dnia na dzien a doba ma ciagle tyle samo godzin narzeczony od rana do wieczora w pracy, ja z naszym 2latkiem i jeszcze wszystkie przygotowania. Czasem jest urwanie glowy i juz chcialabym miec to za soba