ie testowałam chyba po to żeby się znowu nie rozczarować.
brzuch mnie pobolewa, ale u mnie zazwyczaj bywało tak że już tydzień przed mnie bolało podbrzusze. co z wydzieliną nie wiem, bo złapałam jakąś infekcję (ostatnio też infekcję miałam a później były 2 kreski, ale jak się skończyło to wiecie).
jakoś pierwszy raz w ogóle od początku starań jestem w tak kiepskim nastroju. zawsze sobie mówiłam, nawet jak @ przyszła że następnym razem się uda i myślałam w miarę pozytywnie, ale dzisiaj jak tylko o tym pomyślę to mam łzy w oczach.
nic nie marudzę już. muszę się ogarnąć.