[.caril.]

Boję się obudzić w poniedziałek i czekać na wieczorne wyniki...
Głosujemy u rodziców. Dostaliśmy od znajomej z urzędu potwierdzenie otrzymania zgłoszenia.

[anka332]

A ja będę w szpitalu nadal więc głosu nie oddam, bo zaświadczenia nie mam.....

w szpitalu jak byłam to nie trzeba było mieć chodzili po salach i dopisywali do listy

[_patka_]

Mój tata też w szpitalu, ciekawe czy będzie miał jak zagłosować 

[elemelka]

A ja będę w szpitalu nadal więc głosu nie oddam, bo zaświadczenia nie mam.....

w szpitalu jak byłam to nie trzeba było mieć chodzili po salach i dopisywali do listy

Nie jestem pewna czy to nie obejmuje pacjentów a Nika jest chyba jako opiekun dziecka choć mogę się mylić oczywiście

[japcio]

U nas dzisiaj smutno. Zmarła babcia męża. Prawie 90 lat. Od kilku miesięcy leżała w hospicjum, a my nie mogliśmy jej odwiedzać przez wirusa Dopiero wczoraj wpuszczono teścia. A dziś zmarła

Przykro mi

[agu-s]

Przykro mi Japcio 

[Daruda]

Czekała tak długo..... Przykro mi

[nadzieja]

Bardzo mi przykro

[Kasia*]

Wyrazy wspolczucia

[japcio]

Dzięki

Współczuję 

Wyrazy wspolczucia. Pewnie czekala na tescia.

[japcio]

Nie chcę brać córek na pogrzeb. Mąż się uparł, że weźmie. Co o tym sądzicie? 7 i 10 lat. Będzie ryk, histeria.... Przynajmniej tak myślę.

[_patka_]

Ja nie brałam młodego na pogrzeb mojego dziadka... Starszej bym się zapytała czy chce.

Moja Gosia była na pogrzebie babci, jak miała 5 lat i potem co roku na pogrzebie pradziadków lub dziadków. Uważam, że to uczciwe wobec niej, bo przecież znała zmarłych, miała z nimi dobry kontakt, wiedziała też, że chorują... Oczywiście podstawa to rozmowa i przygotowanie na to, jak wygląda ceremonia. Było jej smutno, popłakała i od razu były pytania o to, gdzie teraz jest babcia itd. Był płacz, ale nie było histerii. Japcio, uważam, że śmierć i pogrzeb to też wydarzenia w życiu, które są naturalne i przciez będziecie chodzić na cmentarz... Pogadaj z dziewczynkami, powiedz, że mogą płakać i będą też ludzie, którym będzie smutno z powodu śmierci babci. I tyle.
Trzymajcie się!

[nadzieja]

Pięciolatki nie zabrałam na pogrzeb prababci. Siedmiolatkę i 10-cio latka już tak. Moim zdaniem mogli już uczestniczyć. To w końcu naturalna kolej naszego życia

Łucja miała niecałe 4 lata jak był pogrzeb dziadka, jej nie wzięłam ale tylko dlatego że były obostrzenia ze względu na epidemię i mogło być nas kilkoro.
8 letni Karol i jego 6 letnia kuzynka byli.

Ja też uważam że dzieci trzeba z takimi rzeczami oswajać.
Sama w wieku 7 lat byłam na pogrzebie prababci , szłam za trumną 5 km z ciężkim wieńcem. ( Było to na wsi a wówczas z domu do kościoła odprowadzało się zmarłego na nogach ) Nie wspominam tego jako traumy , rodzice wszystko mi wytłumaczyli.

[japcio]

Dzięki, dziewczyny za wasze historie. Zamówiłam sukienki dla dziewczyn. Może zmienię zdanie. Będą moi rodzice i jakby co mogą wyjść z dziećmi z kościoła.
Nie brałam ich na pogrzeby moich babć, ale to było w 2014 i 2016 - były młodsze.

Ja również uważam, że należy dzieci oswajać i ja bym wzięła dziewczynki na Twoim miejscu. Ja biorę jeśli jest to ktoś bliski.

[japcio]

Dziewczyny idą z nami. Nie wiem, czy kiecki dojdą jutro - pogrzeb w piątek. Starsza nie ma eleganckich butów. Może iść w różowych lub czarnych (za dużych wrrr) trampkach? Jestem #@$&!/:&%

To sa tylko dzieci. Żałobę nosi sie w sercu.

[Agnieszka_B]

Ja tez jak szlismy na pogrzeb z dzieciakami to nie ubieralam ich na czarno (pewnie nawet nie miałabym w co ich ubrac). Mysle ze wsyatrczy ze beda schludnie/elegancko

[japcio]

Czyli różowe trampki mogą być? Szkoda mi kupować buty na raz.

[anulla_p]

Japcio dzieci na pogrzebie na prawdę nie mają być obowiązku na czarno. Chyba, że Ty się z tym będziesz lepiej czuła to wg uznania. Ale już nie dlatego, że jak dziewczyn nie ubierzesz na czarno to Ci "ciocia Krysia" du*ę obrobi bo znam i takie przypadki. Smutne to niestety ale się zdarza.

[japcio]

Skąd znasz nasza ciocię Krysię? mamy jedną w rodzinie.
Dobra, będą trampki. Zamówiłam takie kiecki. Dla każdej dwie. Jutro mają być. Coś wybierzemy, resztę odeślę. Przydadzą się jeszcze na 1 września, bo wracamy do szkoły. Przynajmniej tak twierdzi pan minister. Widziałyście konferencję?

[agu-s]

Nie widziałam konferencji, ale słyszałam o tej decyzji.
Wydaje mi się, że albo zmienią zdanie jeszcze przed rozpoczęciem roku szkolnego, ale trochę po rozpoczęciu bo zakażenia będą rosły

[japcio]

Aguś, wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy - patrz suwaczek

Moja szkoła to ok. 1000 osób. Szanse na zarażenie spore

[Daruda]

Japcio mniejsze jak w galerii handlowej.
U nas decyzja o szkołach podjęta również. Moje dzieci fruną do szkoły 27 sierpnia..... I cant wait..... I niech nikt się nie waży zmienić tej decyzji!

[japcio]

Żeby nie było, że się nie cieszę - bardzo się cieszę z powrotu do szkoły