Moja Gosia była na pogrzebie babci, jak miała 5 lat i potem co roku na pogrzebie pradziadków lub dziadków. Uważam, że to uczciwe wobec niej, bo przecież znała zmarłych, miała z nimi dobry kontakt, wiedziała też, że chorują... Oczywiście podstawa to rozmowa i przygotowanie na to, jak wygląda ceremonia. Było jej smutno, popłakała i od razu były pytania o to, gdzie teraz jest babcia itd. Był płacz, ale nie było histerii. Japcio, uważam, że śmierć i pogrzeb to też wydarzenia w życiu, które są naturalne i przciez będziecie chodzić na cmentarz... Pogadaj z dziewczynkami, powiedz, że mogą płakać i będą też ludzie, którym będzie smutno z powodu śmierci babci. I tyle.
Trzymajcie się!