Ania, nic nie tracisz.
"Artykuly" o celebrytach (z ktorych 90% napisanych jest w sposob arogancki lub zlosliwy) przeplatane sa z tekstami dotyczacych gwaltow, morderstw i pedofilii, praktycznie nie ma dnia bez jakiegos wpisu na ten temat. Im bardziej szokujacy temat, tym bardziej jara sie nim autor/ka tekstu. To nie jest miejsce by poczytac ploteczki o pieknych i bogatych, a miejsce taniej sensacji, cielecych komentarzy, hejtu i zazdrosci.