[kjp83]

Vivka nie do braku wychowania a sposobem wychowania. Chrzest wiaze sie z wiara a ta wiaze sie z pewnymi wartosciami i sposobem postrzegania swiata.
A czy ja napisalam ze male cyganeczki to patola i cos zlego? 

[miśka28]

Ja biorę poprawkę na to, że net to tylko słowo pisane i mam nadzieję, ze z ta "patologią" to był tylko  skrót myślowy....zreszta pierwotne pytanie chyba brzmiało, co SAME uważacie na temat przebijania uszu u niemowlaków, bez oceniania innych...
Sylwia no wlasnie - decyzja decyzją, ale np. taki profesjonalny tatuaż to tez wydatek finansowy i gdyby moje się uparły, to niech idą i sobie zarobią    plus uświadomienie, ze to jednak już na całe zycie i trzeba wykonać w pewnym miejscu, zeby sobie przy okazji krzywdy zdrowotnej nie zrobić....choć nie ukrywam, ze ja akurat entuzjastką tatuaży to nie jestem 
monka_ka 98 najlepiej byloby zrobić jakis wywiad w sprawie zainteresowań     

[Vivka]

Umiem czytać, napisałaś o braku wychowania a nie o sposobie wychowania.

Kręgosłup moralny i wiara w Boga nie idą ze sobą w parze.

A czy ja napisalam ze male cyganeczki to patola i cos zlego? 

napisałaś tak:

"Loona bez urazy ale malutkie dziewczynki z kolczykami w uszach to dla mnie takie male cyganeczki"
 Moim zdaniem to zdanie ma negatywny wydźwięk.

Ja mam kolczyki odkąd skończyłam 4 lata. Mam ciemne włosy i oczy a jak latem się opaliłam to na pewno wyglądałam jak cyganeczka... do tego te kolczyki... patologia pełną gębą

[justyna85]

To ja zmienię temat jesteście skarbnicą pomysłów więc liczę na pomoc prowadziłam ciążę prywatnie i lekarz nie brał ode mnie kasy...chciałabym mu jakoś podziękować i zastanawiam się co mu kupić...zupełnie nie mam pomysłu a wydaje mi się, że wódka to za mało...

Może jakieś pióro? Albo długopis? Wiesz jakies takie wypaśniejsze.

my właśnie naszej pani dr co nam dużo pomogła kupiliśmy właśnie pióro z grawerem , bardzo się ucieszyła i nawet się innym chwaliła, że ma podpisane i nikt jej nie ukradnie

[mkarolinka]

Dorosły ma wspomnienia mniej więcej od trzeciego roku życia. Ja miałam dwa i pamiętam jak przebijali mi uszy. Jak trzymali mnie siła, a chirurg przebijal uszy. Od tamtej pory do igły sama nie podeszlam. Oczywiście dodatkowo na moją fobie nałożyły sie inne sprawy, ale to był początek...

Chirurg oczywiscie zle mi uszy przebił, więc długo trwało zarastanie uszu, jak bylam nastolatką, ale jak juz poszlam przebijać pistoletem to poplynelam, i od razu zrobiłam kilka dziurek

Do tego mialam 5 braci i ucho naderwane nie raz. Ale mialam koleżankę w podstawowce, ktorej ktoś nie chcacy wyrwal kolczyka z ucha. Od tamtej pory dyrekcja wprowadzila kategoryczny zakaz.noszenia kolczyków.

Wszystkie decyzje które podejmuje sie za dziecko są wiążące, sposób jego wychowania, chrzest, szczepienia, sposób leczenia, wybór szkoły. Za.wszystkie te decyzje dzieci nam kiedyś podziękuja albo nie.

[justyna85]

ale takie wypadki ,że kolczyk się zahaczy to też i mi się zdarzyło ,czy sama zgubiłam nie dawno kolczyka nawet nie wiem kiedy . wiadomo dzieciaki więcej szaleją biegają są mniej ostrożne itp i jest większe ryzyko ,

ja sama miałam przebite uszy jak miałam 5 czy 6 lat i tyle  z tego pamiętam , zresztą jak ktoś nie chce nosić kolczyków to wyciąga i tyle ok są te dziurki ale one są mikro i w niczym nie przeszkadzają, i są w sumie prawie nie widoczne

ale z przebijaniem uszu jak z innymi rzeczami są osoby za i przeciw i tyle

[_patka_]

Tatuaż im później tym lepiej. Już nie chodzi o kasę, ale o kwestie wzoru, miejsca itd.
Sama wiem po sobie, że gdybym zrobiła tatuaż wcześniej to byłaby to zła decyzja i zalowalabym.
I tsk zrobiłam i tak, bo byłam zdecydowana , ale teraz świadomie zrobiłam takie i nie żałuję ani jednego.
A chrzest to deklaracja rodziców, że w wierze katolickiej wychowają swoje dziecko, to nie ma być decyzja dziecka. Ono później może odstąpić od kościoła jeśli tak zdecyduje.

Kolczyki miałam chyba w wieku 6 lat, pistoletem miałam.przebijane uszy. Później w podstawówce zrobiłam igła kolejne dziurki, i tak mam je do dzisiaj.

Zmieńcie juz proszę temat bo sie niepotrzebnie nakręcacie. Niektóre forumki ciśnienia dostają, uważają siebie za alfę i omegę nie słuchając argumentow innych osób, wiec po co to komu?

Moje dziecko- moja decyzja i finito. Krzywdy nie robię, rąk czy nóg nie wyrywam. Dajcie na luz.

To ja zmienię temat jesteście skarbnicą pomysłów więc liczę na pomoc prowadziłam ciążę prywatnie i lekarz nie brał ode mnie kasy...chciałabym mu jakoś podziękować i zastanawiam się co mu kupić...zupełnie nie mam pomysłu a wydaje mi się, że wódka to za mało...

Może ma dzieci, to wtedy jakaś zabawkę

[sylwiq]

Dobra flaszke moze starke? Teraz wyszla limitowana wersja 
Do tego pioro lub zesraw pioro i dlugopis byloby super!

[kjp83]

A czemu wódke? Jestes pewna ze lubi i pije? Może bilet na jakis fajny koncert? Cos kulturalnie a nie tylko wóda albo jakas dobra książka/ album.

[kjp83]

ooo albo bon na fajną kolacje w dobrej restauracji. Chyba jest możliwość wykupienia w ten sposób bo znam człowieka który takie dostaje

[anusiaaa]

Jak już woda to porządna wisky ale nie mówie tu o Johny Walkier tylko takich z wyższej półki

[_patka_]

Albo prawdziwy szampan. Metaxa też może być. Albo te pióro, fajny pomysł.

[mon_ka98]

Pomysł z piórek mi się podoba. Nie znam jego upodobań muzycznych więc nie chce na siłę uszczęśliwiać albumami albo koncertami. A wódkę wiem że pije

jesli alkohol to ta whiskey ma ładną butelkę

Pomysł z bonem na kolację bardzo fajny. Piór i alkoholi lekarze mają po kokardki ...

[kjp83]

niestety prawda

[BOZENA28]

To ja zmienię temat jesteście skarbnicą pomysłów więc liczę na pomoc prowadziłam ciążę prywatnie i lekarz nie brał ode mnie kasy...chciałabym mu jakoś podziękować i zastanawiam się co mu kupić...zupełnie nie mam pomysłu a wydaje mi się, że wódka to za mało...

my swojemu dr w podzięce kupiliśmy długopis parker z grawerem imię dziecka i data urodzin

[BOZENA28]

jesli alkohol to ta whiskey ma ładną butelkę

mój ulubiony
ale smaka mi zrobiłaś z rana

Ale trzeba sie tez przyjrzeć czy doktor nie ma swojego ulubionego długopisu czy pióra. Bo jeśli ma, to z kolejnego nie zrobi użytku i jeszcze bedzie miał kłopot bo jesli coś na tym piórze wygrawerujesz to nie będzie mógł oddać tego pióra komuś w prezencie

[_patka_]

I dobrze, że nie będzie mógł dać... Prezentów nie oddaje się...

Ja mojemu lekarzowi i jego zonie pani doktor ktora opiekowala sie mala po narodzinach kupilam po neseserze skorzanym(chyba tak to sie zwie-taka torba na a4 do pracy) byli mega zadowoleni i On napewno ja nosi, aa i kosz ze slodyczami i alko.

[selena]

Dziewczyny, piszę notkę o współczesnym pokoleniu pracowników. Podzielcie się - na co zdarzało Wam się godzić w pracy, na jakie warunki, sytuacje niezgodne z prawem? Co Was do tego skłoniło? Czy jest tu ktoś, kto pracuje powyżej 7-10 lat w jednej pracy?

Dziś znajoma opowiadała mi, jak to mąż godzi się na dwa miesiące bezpłatnego urlopu w czasie zimowego zastoju, oraz nie wykorzystuje urlopu w ogóle i nie ma za niego płacone...

Ja godziłam się swego czasu na nadgodziny i przekraczanie normy dobowej, ale przestałam, jak zobaczyłam premię  .

Czy uważacie, że bogate cv w dzisiejszych czasach to plus czy minus? Nie będę nikogo cytować, luźno to wplotę z artykuł, choć już mam cholernie dużo przykładów od znajomych.

[madziatko]

Ja juz ósmy rok w jednym szpitalu pracuje i mam nadzieje ze jeszcze długie lata przed mną. .. jakby co to pisz do mnie na priv... chętnie odpowiem...

Ja pracuję 8 rok w jednej firmie 

[anusiaaa]

Ja pracowałam 10 h w jednej firmie....ale już się pożegnaliśmy

[AlicjaEwa]

Ja w tym miejscu pracowalam krótko ( na szczęście) ale musiałam codziennie w pracy  robić sobie zdjęcie i wysyłać do regionalnego. Nie wiem czy zgodne, czy nie zgodne - ale mega upokarzające.

[japcio]

Ja pracuję 15 lat w jednej "firmie"

[Mysikróliczek]

Ja w tym miejscu pracowalam krótko ( na szczęście) ale musiałam codziennie w pracy  robić sobie zdjęcie i wysyłać do regionalnego. Nie wiem czy zgodne, czy nie zgodne - ale mega upokarzające.

Ale jak to? Jak to zostalo uzasadnione?