[Maja]

Coś nawilżającego np. bepanthen eye - być może masz przesuszone spojówki

[ciriness]

Karola ja od 2 lat używam kropelek tzw. sztuczne łzy poleconych przez moją okulistkę http://www.doz.pl/apteka/p15556-Refresh_krople_do_oczu_sztuczne_lzy_15_ml tyle że to taki bezpieczny produkt, a Tobie chyba jakieś solidne krople lecznicze by się przydały?
Może Justynka albo Pani w aptece coś znajdą...

doksik migrenę miałam w środę, mąż mnie zbierał z podłogi z pracy ale ten przedłużający się ból głowy to raczej od kręgosłupa niestety, wychodzi szybko wielogodzinna praca przy komputerze...

[.caril.]

Mi na podobne objawy, czyli Zespołu suchego oka pomagają krople Starazolin. Sporo tego typu jest leków, więc na pewno farmaceuta coś doradzi.

[marcella]

To ja mam tempo dziś dobre.. Mimo że co chwilę dziś na forum wchodzę

[anusiaaa]

Marcelko. Moj mąż uzywa bepanthen Eye i sobie chwali.

[BOZENA28]

czy byla ktoras z Was w oceanarium w Stralsund w DE??

ja byłam, co cię interesuje?

tak ogólnie jak tam jest i czy dla dwulatka bedzie to interesujaca wycieczka  czy warto jechać taki kawał drogi 

Wiesz co powiem Ci, że dla dwulatki to może nie być jeszcze interesujące, dla starszych pewnie tak...NA dachu oceanarium mozna karmic pingwiny i jest taki mini plac zabaw dla dzieci więc tam na pewno by jej się podobało, no ale z kolei jak bedzie zimno to tez za bardzo sie nie pobawi, bo to pod golym niebem...ja bym pojechala, ale na pewno jak bedzie cieplo, oceanarium jest dobrze usytuowane, bo z jednej strony uroczy port, a z drugiej cudna Starówka. Spacer więc jest tam obowiązkowy. Jesli macie daleko od domu to wg mnie z dwulatką nie warto, ale to moje zdanie...

[BOZENA28]

dzieki za opinie 
daleko mamy tak tak jak i Ty  wiec nie az tak

[Mysikróliczek]

Wstyd się przyznać, ale 8 dziur miała.. Myślałam, że umrę ze wstydu i z rozpaczy, że będzie musiała się tak męczyć.. A myje zęby dwa razy dziennie. Tego soku już nie dostaje praktycznie. A jak dostanie w weekend to zaraz myję jej zęby jeszcze.

Marcelko, z tego co wiem to od razu po wypiciu lub zjedzeniu czegoś z cytrusów nie powinno się myć zębów, bo szkliwo jest "tkliwe", można je łatwo uszkodzić także odczekaj z tym myciem jakiś czas 

I odwrotnie, od razu po myciu zębów też nie powinno się sięgać po cytrusy... dopiero po jakimś czasie.

[marcella]

A to nie wiedziałam..

[sylwiq]

Jestem chyba dziwna
Moj syn pomazal pierwszy raz sciane w przedpokoju olowkiem 
A ja zamiast sie wkurzyc to chodzilam dumna i wzruszona zejuz taki madry chlopczyk wyrosl...
A taki byl malusi...

[MARTKA]

Jak mój pomazal pierwszy raz ścianę to zdjęcie zrobilam z data 

[anusiaaa]

Wstyd się przyznać, ale 8 dziur miała.. Myślałam, że umrę ze wstydu i z rozpaczy, że będzie musiała się tak męczyć.. A myje zęby dwa razy dziennie. Tego soku już nie dostaje praktycznie. A jak dostanie w weekend to zaraz myję jej zęby jeszcze.

Marcelko, z tego co wiem to od razu po wypiciu lub zjedzeniu czegoś z cytrusów nie powinno się myć zębów, bo szkliwo jest "tkliwe", można je łatwo uszkodzić także odczekaj z tym myciem jakiś czas 

I odwrotnie, od razu po myciu zębów też nie powinno się sięgać po cytrusy... dopiero po jakimś czasie.

\

Dokładnie odczułam to na swoich zębach To mnie normalnie bolało. Jakby ten kwas coś mi z zebami robil. Od tego czasu nie myje juz zebów zaraz po cytusach.

[justyna85]

Jestem chyba dziwna
Moj syn pomazal pierwszy raz sciane w przedpokoju olowkiem 
A ja zamiast sie wkurzyc to chodzilam dumna i wzruszona zejuz taki madry chlopczyk wyrosl...
A taki byl malusi...

hehe u nas do dziś ściana pomalowana jest przez Nadię , jedna w salonie -kilka kresek i pod lustrem w przedpokoju
ale i tak Nadia najbardziej uwielbia malować po panelach :/ kładzie się na brzuchu z nogami do góry tak macha i maluje......:/

[lusi251]

moja nie ma w ogole zapedow do malowania po meblach czy scianach, raz mi w ksiazce nabazgrala troche, ale powiedzialam ze nie wolno i teraz musi miec kartke/malowanke ale moje dziecko jest dziwnie porzadne (po tacie)

Mój syn o dziwo woła kartkę, długopis i rysuje po kartce ale to pewnie dlatego, że widzi jak siostra rysuje, bo z kolei siostra nam nieźle ściany obrysowała...a mały miał tylko jeden taki incydent i tylko dwie kreski, a teraz biegnie, prosi o kartkę, długopis/ołówek i się zajmuje...

[anka332]

moj  nie lubi malowac, kilkadziesiat razy dawalam mu  kredki czy pisaki ale go to  nie interesuje, nawet magincze tablice tez go nie interesuja

Daj zwykły ołówek
no ale przecież nie każdy musi lubić rysować. Może latem kredą po chodniku polubi
Moja córka za to non stop- jak ma się bawić- rysuje, jak je posiłek- rysuje, jak w szkole mają czas wolny na zabawę- często siedzi i rysuje...w zasadzie rzadko można zauważyć ją w innej pozycji niż przy biurku- chyba że szaleje z bratem i biegają. Ale ogólnie non stop kredki, kolorowanki albo kartki...ryza papieru schodzi nam w miesiąc, ona non stop rysuje, lodówkę mam całą w rysunkach, teczki z rysunkami, a i tak masę z nim po kryjomu wyrzucam. Ciekawe czemu tak. Też lubiłam rysować, ale bez przesady

[mon_ka98]

mój lubi rysować ale póki co przyjmuje do wiadomości że rysujemy tylko po kartce, wie gdzie leży jego blok i na razie tego się trzymajmy

[lusi251]

moja uwielbia robic listy zakupow siedzi bazgrze i gada co kupimy: zawsze zaczyna sie tak samo: bulka (bo zawsze dostaje na wejscie do sklepu kawalek bulki ktora sama wybierze)
nie udalo mi sie jej jeszce namowic na farby (choc w przedszkou cos malowali, nie wiem jak) zawsze wybrzydza ze brudne i be

[anka332]

Daj zwykły ołówek
no ale przecież nie każdy musi lubić rysować. Może latem kredą po chodniku polubi
Moja córka za to non stop- jak ma się bawić- rysuje, jak je posiłek- rysuje, jak w szkole mają czas wolny na zabawę- często siedzi i rysuje...w zasadzie rzadko można zauważyć ją w innej pozycji niż przy biurku- chyba że szaleje z bratem i biegają. Ale ogólnie non stop kredki, kolorowanki albo kartki...ryza papieru schodzi nam w miesiąc, ona non stop rysuje, lodówkę mam całą w rysunkach, teczki z rysunkami, a i tak masę z nim po kryjomu wyrzucam. Ciekawe czemu tak. Też lubiłam rysować, ale bez przesady

dawalam juz wszystko ale nie chce moze dlatego ze on woli zabawy aktywne i nie lubi siedziec w miejscu

Może i tak z resztą jeszcze ma czas na rysowanie

[anka332]

Może i tak z resztą jeszcze ma czas na rysowanie

no doladnie dlatego nie zmuszam

moja córa w tym wieku też niezbyt chciała rysować, ale jak miała jakieś chyba 3 lata to już wiecznie z kredką

[anulla_p]

Dziewczyny czy ktoś kleił puzle piankowe (takie jak się kładzie na podłogę) klejem super glue? żdało to egzamin czy sie rozkleiło?

teorytycznie, wg zaleceń super glue nie można kleić pianki etc., bo moze się rozpuścić

Dziewczyny czy ktoś kleił puzle piankowe (takie jak się kładzie na podłogę) klejem super glue? żdało to egzamin czy sie rozkleiło?

Puzzli nie ale crocsy (ten pasek na piętkę nam pękł) tak i pięknie skleilo nieco roztapiajac ta piankę ale trzyma ładnie i nie rzuca się w oczy

[mkarolinka]

Ja z bratem w pokoju miałam całą ścianę do malowania. Ohhh piękne to były czasy. Pół osiedla nam zazdrościło

Ja z bratem w pokoju miałam całą ścianę do malowania. Ohhh piękne to były czasy. Pół osiedla nam zazdrościło

To bardzo wspomaga rozwój brawo dla rodziców

[anulla_p]

pięknie skleilo nieco roztapiajac ta piankę ale trzyma ładnie i nie rzuca się w oczy

Dzięki, stało się dokładnie tak jak napisałaś
Mam wrażenie, że właśnie to, że super glue spowodował lekkie podtopienie się pianki spowodowało właśnie jej ponowne połączenie. Na razie trzyma się ładnie.