Autor Wątek: "No to pięknie". Fiolka mamą, czyli życie nabiera nowych barw.  (Przeczytany 112074 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Fiolka*

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1126
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11.09.2010
Odp: "No to pięknie". Fiolka mamą, czyli życie nabiera nowych barw.
« Odpowiedź #420 dnia: 7 Kwietnia 2014, 13:19 »
Kochane, będę powoli kończyć ten wątek, w końcu coraz mniej przypominam ciężarówkę ;)

Już równo tydzień jesteśmy z Zuzią w domu i mogę wreszcie napisać, że mamy już swój rytm. Mała jest megaspokojnym dzieckiem, prawie w ogóle nie płacze. Zadarza jej się to tylko, gdy jest zniecierpliwiona zbyt długim przebieraniem lub nie może złapać sutka. Taki mały nerwusek, nie wybacza mamie, że się dopiero uczy ;)
Z karmieniem teraz, w porównaniu z początkami, jest bajka! Niepotrzebny okazał się laktator, podgrzewacz i sztuczne mleko, dzieki silikonowym nakładkom ja zapomniałam o bólu, a mała się najada jak bączek. Jestem z siebie dumna, że wytrwałam pomimo bardzo ciężkich przejść, że nie odpuściłam, chociaż pokusa była. Warto było pocierpieć, żeby teraz bez problemu karmić małą i nie martwić się o nic :)
Nasz noce są bardzo spokojne. Zuza śpi jak kamyczek i równo co trzy godziny budzi się na karmienie. Po dwóch-trzech turach ssania znów zasypia i tak do rana. TFU TFU, żeby nie przechwalić, ale jest wprost idealna pod tym względem :) To chyba prawda, że dzieci po cesarce są jakoś bardziej zrelaksowane ;)
Położna nawiedziła nas już dwa razy i po dzisiejszej wizycie musimy niestety stawić się do lekarza. Mała jest dalej lekko żółtawa i musimy to skontrolować.
Teraz tylko czekam na pierwszy spacer :D Zaczęłam już Zuzę werandować, myślę, że do czwartku, akurat na dwa tygodnie życia, pójdziemy na mały rekonesans osiedla :)

Co do mnie, to powoli wracam do formy. Brzuszek jeszcze trochę zwisa, rozstępy jeszcze trochę świecą, ale daję sobie te sześć tygodni na uspokojenie hormonów, a potem ostro do roboty. Latem zakładam bikini i przemieniam się w sexy mamę, a co! ;) :P Nawet nie wiem ile teraz ważę, bo nie mam w domu wagi, ale czuję, że z dnia na dzień jest mnie coraz mniej. Nastrój też ciągle w normie. Pierwszy entuzjazm i euforia hormonalna nieco zelżała, ale obyło się bez baby-blues. Może trochę częściej zdarza mi się poryczeć, ale nie jest to nic niepokojącego.
Jakaś taka bardziej porządna się zrobiłam :) Kuchnia lśni, łazienka błyszczy a ja jeszcze mam czas na odpoczynek :)

To tyle, będziemy kończyć. Nie wiem, czy starczy mi zapału na prowadzenie wątku dzieciowego, muszę to jeszcze przemyśleć. Dziękuję Wam wszystkim za dopingowanie moich potyczek :-* Jesteście jak zawsze niezawodne :-*

Offline _patka_

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17532
  • Płeć: Kobieta
Odp: "No to pięknie". Fiolka mamą, czyli życie nabiera nowych barw.
« Odpowiedź #421 dnia: 7 Kwietnia 2014, 13:27 »
Super, ze sie docieracie i karmienie nie jest juz koszmarem, a przyjemnoscia :)
Jak bedziesz chciala to zakladaj watek :)

Offline elemelka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 12356
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 24.07.2010
Odp: "No to pięknie". Fiolka mamą, czyli życie nabiera nowych barw.
« Odpowiedź #422 dnia: 7 Kwietnia 2014, 13:31 »
jejku, cieszę się, że wszystko się układa ;D oby tak dalej :D
a może się skusisz na wąteczek, to zawsze pamiątka dla Zuzanki ;)


Offline eovina

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4120
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 26-12-2010
Odp: "No to pięknie". Fiolka mamą, czyli życie nabiera nowych barw.
« Odpowiedź #423 dnia: 7 Kwietnia 2014, 15:57 »
Świetnie się czyta takie pozytywne wieści.
Moje oby dwie tez po CC i aniołki wiec może coś jest w twojej teorii ;)
Zakladaj dzieciowy bo smutno będzie bez wieści od was.
Ola 01.08.2011
Zofia 10.01.2014

Offline lolalola

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6788
  • data ślubu: 02.10.10
Odp: "No to pięknie". Fiolka mamą, czyli życie nabiera nowych barw.
« Odpowiedź #424 dnia: 8 Kwietnia 2014, 12:50 »
Super,że się dotarłyście i macie swój rytm dnia.
Pewnie słyszałaś już to,ale będzie z dnia na dzień coraz lepiej, fajniej ,cudowniej.
Co do wątku dziecięcego to namawiam do zalożenia,bo potem będziesz wiedziała kiedy i co sie wydarzyło po raz pierwszy ;)
Ja lekarzem nie jestem,ale uważam,że jesli kobieta spokojnie i realnie podchodzi do macierzyństwa to bez problemu obchodzi się bez depresji poporodowej.
Jestem przykładem na to,że praktycznie samotna matka, pierwsze 3 tygodnie, najgorsze,najcięzsze i powinno mnie dopaść ,a jednak dałam radę.
Życzę Tobie ,aby każdy kolejny dzień był łatwiejszy i cudowniejszy :-*

Offline basimir

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6030
  • Płeć: Kobieta
  • (*)25.06.2015
  • data ślubu: 27.08.2011
Odp: "No to pięknie". Fiolka mamą, czyli życie nabiera nowych barw.
« Odpowiedź #425 dnia: 8 Kwietnia 2014, 16:53 »
Przeczytałam wszystko :)
Cieszę się, że dałaś radę z karmieniem :)
Zuza jest śliczna :)
Teraz z każdym dniem będziecie się jeszcze bardziej docierać, dobrze, że macie już rytm dnia :)


Łobuziak 21.11.2013
Aniołek (*) 25.06.2015

Offline ciriness

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 15056
  • data ślubu: 11.09.2010
Odp: "No to pięknie". Fiolka mamą, czyli życie nabiera nowych barw.
« Odpowiedź #426 dnia: 9 Kwietnia 2014, 10:09 »
Też jestem za dzieciowym, szkoda by było żebyś znow zniknęła :)
Wspaniale sobie radzicie, mogę tylko pozazdrościć takich spokojnych początków i cudownego dziecka  ;D




Offline Fiolka*

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1126
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11.09.2010
Odp: "No to pięknie". Fiolka mamą, czyli życie nabiera nowych barw.
« Odpowiedź #427 dnia: 9 Kwietnia 2014, 18:09 »
To ja tak nieśmiało zapraszam do nowego wątku: Zuzia i ja. Fiolkowe opowieści o naszym nowym życiu.

Proszę o zamknięcie tego tematu.


:id_juz: