Autor Wątek: Piękni bo chudzi???  (Przeczytany 23194 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: Piękni bo chudzi???
« Odpowiedź #60 dnia: 3 Lutego 2014, 23:34 »
dlatego ja te cycki olewam ciepłym moczem....
grunt, że ważniejsze organa są "pierwyj sort"  ;)
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline marcella

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10942
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 21.05.2011
Odp: Piękni bo chudzi???
« Odpowiedź #61 dnia: 3 Lutego 2014, 23:40 »
Czytam i nie wierzę..........  ::)
Nie mogę się chyba odzywać.. nie dość, że szczupła to jeszcze w ciąży nie tyję :))) Prawda Kasia?? :)


Offline malinowa__mamba

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5066
  • Płeć: Kobieta
Odp: Piękni bo chudzi???
« Odpowiedź #62 dnia: 3 Lutego 2014, 23:44 »
dlatego ja te cycki olewam ciepłym moczem....
;D ;D ;D Wygimnastykowana jesteś :D

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: Piękni bo chudzi???
« Odpowiedź #63 dnia: 3 Lutego 2014, 23:46 »
nie bardzo,
ale ćwiczę od niedzieli  ;D

nie mniej jednak- dla chcącego nic trudnego... :P :P :P

"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline Adiana

  • Agnieszka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16270
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.06.2008
Odp: Piękni bo chudzi???
« Odpowiedź #64 dnia: 3 Lutego 2014, 23:47 »
Dobry wieczór :)

Mam na imię Agnieszka i noszę rozmiar 36/38 z czego 38 usadowione powinnam mieć na brzuchu, cała reszta to 36...
Ze względu na 2 ciąże zostało mi sporo brzucha -  niestety tego gorszego brzucha, bo cały mam zmasakrowany rozstępami...wiecie co mnie zawsze dołowało ? To jak żeście pokazywały gładkie brzuszki po ciążach - nie płaskie a gładkie, bez rozstępów...zaczynam się zastanawiać czy przypadkiem nie należę do wymierającego gatunku cierpiącego na tę przypadłość - skłonność do rozstępów ???

W nosie miałam to ile kto waży...z zazdrością patrzę na gładkie brzuchy u mamusiek.
Mogę zaakceptować to, że nie ważę już jak z czasów studiów, że teściowa lubi mi wygarnąć każdy gram, który złapię na plusie. Ale nie umiem się pogodzić z "mordą buldoga" na moim brzuchu  ::)

Zapału do ćwiczeń nie mam, czasem wskoczę na stepper, czasem pokręcę kołem...na pewno Chodakowska nie byłaby ze mnie dumna bo lubię też jeść. Jeść różnorodnie, bez odmawiania sobie niczego.

Ale znalazłam plus mojej sytuacji - teraz jestem idealnym dawca krwi :D

Offline kjp83

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4997
  • data ślubu: 13.09.2008
Odp: Piękni bo chudzi???
« Odpowiedź #65 dnia: 3 Lutego 2014, 23:51 »
Marcela juz Ci mowilam, zebys siedziala cicho i juz mnie nie wkurzala  ;) w 22 tc masz tyle kg na plusie ile ja mialam  jeszcze zanim zaszlam w ciaze.

♡ Szymon & Leon ♡

Offline Edzia
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6932
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 05.07.2008
Odp: Piękni bo chudzi???
« Odpowiedź #66 dnia: 4 Lutego 2014, 00:08 »
Wiecie, ja sie zaczynam lapac na tym ze ogladam sie za 13latkami (niczym Woody Allen :P) I zazdroszcze im tych chudych nozek ;)
Do tego prowadzi promowanie chudosci.

Wezcie taka Angeline J., nikt mi nie powie ze jest piekna. Moze z 10/15kg temu byla.

Offline miśka28

  • pomagamy Martynce
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9429
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.09.2006
  • Skąd:: Szczecin
Odp: Piękni bo chudzi???
« Odpowiedź #67 dnia: 4 Lutego 2014, 07:32 »
faktycznie wyznania jak w klubie AA :)
nie wiem,  czemu ma służyć ten wątek - bo jeśli odpowiedzi na zadane w nim pytanie, to chyba dla człowieka z mózgiem pierwszego sortu ;) jak to ładnie ujeła liliann, odpowiedź jest oczywista.....jasne, że podstawą jest samoakceptacja, ale nie oszukujmy się - nasze społeczeństwo nie jest tolerancyjne, sama sie o tym przekonalam, gdy akurat byłam jeszcze w miarę szczupła ;) ale za to niskiego wzrostu (z tym, choćbym chciala, nic nie da sie zrobić :D) i wiele osób dziwnie na mnie patrzyło....i co innego dążenie do szczuplej, wysportowanej sylwetki,a co innego chorobliwa chudość na granicy anoreksji....
tete nie wiem, za co te brawa :), ale dziękuje...ja nie twierdze, ze maja miała ukryty podtekst, ale w myśl powiedzenia, że syty głodnego nie zrozumie trochę jako autorka tego wątku mi nie pasuje :drapanie:
Adiana widoczne rozstępy po ciąży to już inna kategoria problemu - ale i tak jesteś super babka :ok:
aha i jeszcze jedno...ja zazdrościć mogę wytrenowanego brzuszka kobietce po 30-stce, dwóch ciążach, która nie ogranicza sie z jedzeniem i nie trenuje - i wtedy w zasadzie to zazdrościć tak dobrych genów  :) ale jesli to efekt diety i intensywnych ćwiczeń (nawet jeśli sprawiaja przyjemność), to tylko co najwyżej podziwiać samozaparcie :)

Offline dmonik44

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5748
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 19.06.2010
Odp: Piękni bo chudzi???
« Odpowiedź #68 dnia: 4 Lutego 2014, 07:54 »
Dla niektórych niestety chude to piękne...ja osobiście też podobam się sobie w wersji szczuplejszej :) chociaż jak przed ślubem się odchudzałam, to usłyszałam od swojej szefowej: no fajnie już schudłaś, ale mogła byś jeszcze bardziej się postarać ::). miło mi się zrobiło...
Moja szefowa całe życie jest na diecie, jak tylko pozwoli sobie na małe szaleństwo od razu waga idzie jej w górę. To zawsze ja byłam grubsza od niej, a teraz jestem szczuplejsza. Tylko raz usłyszałam komplement...
Zresztą dziwnie czuje się osoba, która zawsze miała nadwagę, a teraz nosi spokojnie rozmiar 38, czasami bluzki S-ki... Ja nadal uważam się za "grubszą" i o dziwo to teraz trudniej mi się patrzy w lusterko, niż wtedy kiedy nosiłam ubrania w rozmiarze 42! dzisiaj przeszłam koło lusterka w bieliźnie i prawie się rozpłakałam...
Natalka 4.11.2012

Offline _patka_

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17532
  • Płeć: Kobieta
Odp: Piękni bo chudzi???
« Odpowiedź #69 dnia: 4 Lutego 2014, 08:05 »
Adiana Ty widzialas moj brzuch w fit watku?
Uwierz, ze na zdjeciu nie widac, ale ja jestem cala w rozstepach  :D
Takze witaj w klubie  ;)


Offline Gemini
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5362
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.06.2007
Odp: Piękni bo chudzi???
« Odpowiedź #70 dnia: 4 Lutego 2014, 08:22 »
Ja nie odczuwam nagonki, mody, czy innych trendów na bycie szczupłym, po prostu g...mnie to obchodzi

Nie mam problemów z tym jaki kto nosi rozmiar, bo to nie moja sprawa, mam znajome w całej gamie rozmiarów i każdą lubię tak samo i naprawdę mnie nie interesuje ile kto waży

Mnie interesuje tylko i wyłącznie JA :D ;D A ja czuję się źle po przekroczeniu pewnej wagi i mogę być kokiektą czy czym tam jeszcze, ale to ja, a nie kto inny czuje się źle w moim ciele i dlatego podpisuję się pod Liliann ( a gdzie Ty się kobieto podziewałaś? :D ) najważniejsza jest samoakceptacja

I naprawdę często jest tak, że nawet się czasami nie zastanawiamy jaki kto nosi rozmiar, bo piękny jest w srodku i czasami mozemy palnąć coś co tego kogoś zrani, nieświadomie.


Ja uwielbiam Dziubaska i Tete i zazdroszczę im ogromnie tego jakie są piękne, a kompletnie nigdy się zastanawiałąm jaki mają rozmiar czy ile wzrostu ( Mam teraz nadzieję, ze się dziewczyny nie obrazicie, bo jakoś niezgrabnie mi to zdanie wyszło ;) )


Offline Adiana

  • Agnieszka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16270
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.06.2008
Odp: Piękni bo chudzi???
« Odpowiedź #71 dnia: 4 Lutego 2014, 08:30 »
Adiana Ty widzialas moj brzuch w fit watku?
Uwierz, ze na zdjeciu nie widac, ale ja jestem cala w rozstepach  :D
Takze witaj w klubie  ;)



Bardzo mi z tego powodu niemiło ! Aczkolwiek, dobrze wiedzieć, że nie tylko ja  ::)
I nie, nie widziałam.

Najbardziej bym chciała nie wstydzić się tego brzucha...najsmutniejsze jest to, że wstydzę się rzeczy, na którą nie miałam wpływu. No może poza tym, że w ciążę zaszłam.

Offline miśka28

  • pomagamy Martynce
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9429
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.09.2006
  • Skąd:: Szczecin
Odp: Piękni bo chudzi???
« Odpowiedź #72 dnia: 4 Lutego 2014, 08:45 »
AnioOlek  ja przez moment widziałam i albo masz dobry program do obróbki zdjęć :P albo naprawdę te rozstępy nie sa tak widoczne....Adiana zaraz dostaniesz kopa w cztery litery, za taką uroczą istotkę jak Twoja córa to chętnie przygarnę  ten  brzuch :D dmonik44 "zejście" o dwa rozmiary to bardzo duży sukces i z tego powinnaś byc dumna!!!

Offline marcella

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10942
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 21.05.2011
Odp: Piękni bo chudzi???
« Odpowiedź #73 dnia: 4 Lutego 2014, 09:19 »
Dajcie po prostu żyć ludziom... Jezu co kogo obchodzi czy ktoś szczupły czy gruby... czy się odchudza czy nie.. Czy je tylko zdrowo czy same McDonaldy.. Każdy robi jak jemu dobrze.. I tyle.
W ciąży tak samo.. Ja tam mocno pilnuję, żeby za mocno nie przytyć i tyle.. bo przecież to, że jestem w ciąży nie oznacza teraz, że muszę się opychać.. Ale to, że Kasia np mocniej tyje w ciąży bo ma taką urodę (bo wiem, że się nie opycha - a nawet jakby się opychała to też jej sprawa), nie oznacza, że będę ją mniej lubić.. To jakiś absurd..


Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
Odp: Piękni bo chudzi???
« Odpowiedź #74 dnia: 4 Lutego 2014, 09:32 »
Wbiłam przysłowiowy kij w mrowisko.

Nie wiem od czego zacząć. Założyłam wątek do dyskusji i mam się tłumaczyć - chyba żartujecie :?: Z czego :?:
Nie wiem też dlaczego nie mam prawa wypowiadać się w temacie dbania (czasem przesadnego) o dietę i sylwetkę.

Czytam wszystkie wątki, od jakiegoś czasu zauważyłam, że najwięcej pisze się tam na temat wagi, diety ... Bardzo szczupłe dziewczyny biadolą na swój wygląd. W kwestie ciężarówek nie wnikam bo przecież nie waga powinna być priorytetem w ciąży.

Zewsząd programy sexy mama i jak schudnąć w weekend, w blokach reklamowych cudowne środki na super figurę, a w towarzystwie najbardziej pożądanym komplementem staje się - ale schudłaś (ulubiony tekst mojej teściowej, zaraz po - nie chcemy tu grubasów  :o)
Przeglądam sobie stronki w necie, a tak kto ile schudł, ile przytył. Zakładki z super środkiem z "niewielkie" pieniądze. Fora internetowe pełne są wątków tematycznych.

Według mnie to jest chore. Promowanie chudości jest tak wszechogarniające, że aż przerażające.


Offline tete

  • "Nikt nie lubi samotności. Ja tylko nie próbuję się z nikim na siłę zaprzyjaźniać. To prowadzi do rozczarowań."
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6151
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2.06.2007
Odp: Piękni bo chudzi???
« Odpowiedź #75 dnia: 4 Lutego 2014, 09:38 »
Monika-czy Ty wiesz ,ze nie wolno pić % z rana(kolo wieczora juz tak ;)

Piękne-to bardzo pojemne slowo.Wiele zmiesci.I rozmiar 34 z sarkazmem w rękawie i r 44 z optymizmem i masą empatii u wlascicielki...Tylko ,że "piękne" się dzisiaj depta.Masowo,stale,dookola..depta sie poprzez powierzchownosc,wystawianie do oceny publiczej kobiety w r40 ,która jest "wow"ma więcej seksapilu w malym palcu niz oceniające w calym 178cm wzroscie-ALE- nie "miesci sie ona w kanonanch"
Moja metoda>?Pieprzyc kanony,czuc sie dobrze ze sobą,byc troskliwym dla siebie,uważnym-nie popadac ze skrajnosci w skrajnosc(Lila-wg mnie"tyje w ciąży"-idealny odnosnik do znajomej mojej rozmiar góra 36 w 35tc +11kg i dramat i szeol i zaglada i wlosy z glowy..)patrzec na wlasne zdrowie i samopoczucie.Sluchac ludzi-nim się ich oceni-moze ich historia nie jest prosta,moze to ,ze ich wysluchamy-przyniesie im rodzaj ukojenia..,z tym ,ze sluchajmy czujnie,auntentycznie-nie na zasadzie "ooo jaka jestes swietna jest fejm ,jest aplauz"
Wybacz Maja-nie pije tu personalnie do Ciebie-ale zamiast strzepic jezyk po proznicy-zakladajac topic z którego nic nie wynika,bo odpowiedzi piszą sie same-warto z rozmyslem pisac/mowic/odnosic sie do probelmu ludzi ze zbyt niską masą  i z otyłością..Merytorcznie,rzeczowo,ze szczerą chęcią zrozumienia strony bez 'moje bmi jest duzo za niskie ,lada chwila na dzieciecym będe plaszcza/sukienki itp szukala z charakterystycznym sesese na koncu(lub inną wisienką na torcie)
Nikt nie lubi samotności. Ja tylko nie próbuję się z nikim na siłę zaprzyjaźniać. To prowadzi do rozczarowań.

Offline dziubasek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17066
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: .:25.08.2006:.
Odp: Piękni bo chudzi???
« Odpowiedź #76 dnia: 4 Lutego 2014, 09:46 »
Ja uwielbiam Dziubaska i Tete i zazdroszczę im ogromnie tego jakie są piękne, a kompletnie nigdy się zastanawiałąm jaki mają rozmiar czy ile wzrostu ( Mam teraz nadzieję, ze się dziewczyny nie obrazicie, bo jakoś niezgrabnie mi to zdanie wyszło ;) )

Gem jak nic wypijemy Twoje zdrowie razem z Tetkiem, co nie Marta? Okazję będziemy miały niebawem, także jakby Cię uszy piekły to nasza sprawka :P  :-* :-* :-* :-*

Maja to mnie też lekko przeraża... że 95% dyskusji między dziewczynami dotyczy odchudzania i dbania o sylwetkę. Jak ja byłam w ciąży z Nikodemem przytyłam 16 kg i to było jak najbardziej ok, w sam raz. Teraz dziewczyny pilnują aby przypadkiem nie przekroczyć 10 kg, bo co one poczną...
Jestem absolutnie ZA promowaniem zdrowego stylu życia, aktywności fizycznej, ale mam wrażenie, że to wszystko stało się celem samym w sobie, a nie sposobem na osiągnięcie radości z życia, większej energii i chęci do działania... poza siłownią, matą przed tv itd...

Offline miśka28

  • pomagamy Martynce
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9429
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.09.2006
  • Skąd:: Szczecin
Odp: Piękni bo chudzi???
« Odpowiedź #77 dnia: 4 Lutego 2014, 10:02 »
tete o tych % to było do mnie??? maja wątek do dyskusji? ja tu widzę "tłumaczenie się" osób, które trenują, "tłumaczenie sie" osób, które mają większy rozmiar i do niczego konstruktywnego to nie prowadzi...i żadne nasze forumowo-wirtualne mądrości tej pogodni za chudością nie zatrzymają, jedynie swoim nastawieniem  do realnych osób w swoim otoczeniu, które mają problemy z samoakceptacją możemy coś zmienić...
ps. dziubasek nie mialam Cię przyjemnosci poznac osobiście, ale widziałam fotki i od razu widać, ze robi je spełniona i pogodna osoba :)

Offline tete

  • "Nikt nie lubi samotności. Ja tylko nie próbuję się z nikim na siłę zaprzyjaźniać. To prowadzi do rozczarowań."
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6151
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2.06.2007
Odp: Piękni bo chudzi???
« Odpowiedź #78 dnia: 4 Lutego 2014, 10:05 »
nie,do Gem ;)
Nikt nie lubi samotności. Ja tylko nie próbuję się z nikim na siłę zaprzyjaźniać. To prowadzi do rozczarowań.

Offline dziubasek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17066
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: .:25.08.2006:.
Odp: Piękni bo chudzi???
« Odpowiedź #79 dnia: 4 Lutego 2014, 10:08 »
ps. dziubasek nie mialam Cię przyjemnosci poznac osobiście, ale widziałam fotki i od razu widać, ze robi je spełniona i pogodna osoba :)

no ba!

Offline .caril.

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10757
  • data ślubu: 22.08.2009
Odp: Piękni bo chudzi???
« Odpowiedź #80 dnia: 4 Lutego 2014, 10:21 »
maja wątek do dyskusji? ja tu widzę "tłumaczenie się" osób, które trenują, "tłumaczenie sie" osób, które mają większy rozmiar i do niczego konstruktywnego to nie prowadzi...
Rzucając temat, chyba nie jesteśmy w stanie przewidzieć jak się dyskusja potoczy. gdyby tak było, jej otwieranie nie miałoby sensu ;)

wyszło na to, że wątek można podzielić na kilka:
1. o akceptacji swojego ciała,
2. problemach z obiektywną oceną swojego wyglądu,
3. wewnętrznym pięknie,
5. owczym pędzie do rozmiaru "O",
6. tyciu w ciąży.

Odnosząc się do postu pierwszego ;) Zgadzam się, że obserwujemy jakąś rewolucję. Każdy przewrót niesie ze sobą jakieś plusy, ale ciągnie też do skrajności. Taką mamy mentalność...

Nie widzę nic złego w tym, że osoba szczupła zauważa problem, a może dziwić, bo niesłusznie zakładając odgórnie - jest na "lepszej" (w domyśle szczuplejszej) pozycji. Kwestia osobistego podejścia niech będzie decydująca, bo przecież tak jak osoba z rozmiarem 40 czuje się dobrze w swoim ciele, tak samo 36 może mieć podobne odczucia.
Zawsze była szczupła, nie znam innej siebie i nie chcę poznać. Czy to coś złego? Myślę, że dokładnie tak samo może czuć się osoba w każdym rozmiarze :)
 

Offline milenaw
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3836
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08-09-2007
Odp: Piękni bo chudzi???
« Odpowiedź #81 dnia: 4 Lutego 2014, 10:40 »
Więc może i ja się wyspowiadam.
Do 19 roku życia nosiłam rozmiar 40, potem różnego typu stresy sprawiły, ze nosiłam rozmiar 36/38 z przewaga tego drugiego. Po pierwszej ciąży ( 14 kg przytyłam) wróciłam do formy i starych ubran  ( czyli rozmiaru 36/38) w dwa tygodnie. Teraz w drugiej ciąży przytyłam 13 kg. Zosta mi jeszcze +1 kg. W ubrania dalej nie wchodzę mimo, ze brzuch w miare płaski już jest. Rozstępów nie mam.
Co siedzi w mojej głowie. ??? Kompleksy w związku z tym, ze kolejna ciąża przyczyniła się do tego, ze nasiliło mi sie występowanie plam bielaczych na całym ciele. Ale nie mam na to wpływu. Muszę to zaakceptować, chociaz już sobie wyobrażam reakcje  niektórych ludzi w lato. :(



Offline .caril.

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10757
  • data ślubu: 22.08.2009
Odp: Piękni bo chudzi???
« Odpowiedź #82 dnia: 4 Lutego 2014, 10:47 »
moja ciąża "uszlachetniła" mnie rozstępami, bo smarując brzuch nie wzięłam pod uwagę, że trzeba też smarować uda i cztery litery 8)
jeszcze w ciąży byłam nimi załamana, teraz traktuje je jaką moją część, konsekwencję.

potrafiłam zaakceptować "tygrysie paski", ale nad bezrostępowym brzuchem pracuję (rzutami ;)).
chyba tak samo jest z kilogrami, które jednym przeszkadzają, inni je oswoili, a jeszcze innych dręczą. do wyboru do koloru.

Offline ~monika~

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3321
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 06.08.2006
Odp: Piękni bo chudzi???
« Odpowiedź #83 dnia: 4 Lutego 2014, 10:56 »
Ja przed ciążami nosiłam rozmiar 36. Po pierwszej 36/38, dość szybko doszłam do siebie (bez ćwiczeń i diety, cyckowanie wystarczyło). Ale po drugiej ciąży nie mogę dojść do ładu ze swoim ciałem. Nie mogę zrzucić zbędnych kg (a chcę, bo się strasznie źle czuję w swoim obecnym ciele), brzuch to moja zmora, jest wielki według mnie, z rozstępami, brrrr. Nawet zaczęłam ćwiczyć, katuję się bo nienawidzę ćwiczeń i jakiejkolwiek formy aktywności fizycznej poza spacerami. Nie interesuje mnie zdanie innych na temat mojego wyglądu. Ja chcę się po prostu dobrze czuć w swojej skórze. A tak niestety nie jest ...

Offline anulka 80
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9277
  • Płeć: Kobieta
Odp: Piękni bo chudzi???
« Odpowiedź #84 dnia: 4 Lutego 2014, 11:01 »
Nie rozumiem czemu razi Was to, że to Maja założyła ten wątek. Czyżby jako osoba szczupła nie miała prawa wypowiadać się w kwestii obsesji na punkcie szczupłości. Z pierwszego postu wywnioskowałam, że to właśnie o tę obsesję chodzi i o osądzanie ludzi po wyglądzie. Dlatego też ja uważam, że to bardzo dobrze, że właśnie szczupła Maja rozpoczęła taki wątek. Mi jako grubasowi zrobiło się miło, że szczupła dziewczyna sprzeciwia się traktowaniu ludzi grubszych jako gorszych.


Offline kjp83

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4997
  • data ślubu: 13.09.2008
Odp: Piękni bo chudzi???
« Odpowiedź #85 dnia: 4 Lutego 2014, 11:05 »
Monika a nie przesadzasz?... kobieto urodziłaś miesiąc temu, daj sobie czas. Bez kitu ja nie wiem o co chodzi z tym byciem idealną? I to jeszcze w ciąży... fakt sama ciężko znosiłam perspektywe tycia przez pierwsze 3 miesiące ciąży ale teraz mam to w du..pie. Mam zamiar szczęśliwie chodzić w ciąży, dbać o siebie i urodzić zdrowe dziecko. Później dojdę do siebie. Na wszystko jest czas, na tycie tez :)

PS. Jakbym napisała ile już mam na plusie to niejedna ciężarówka by się przeraziła  ;) ale co tam mąż i tak mnie kocha ;)

♡ Szymon & Leon ♡

Offline ~monika~

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3321
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 06.08.2006
Odp: Piękni bo chudzi???
« Odpowiedź #86 dnia: 4 Lutego 2014, 11:09 »
Monika a nie przesadzasz?... kobieto urodziłaś miesiąc temu, daj sobie czas.
Kochana, jakiś błąd w suwaczku wystąpił;) Urodziłam parwie 7 miesięcy temu i wszytsko stoi;) waga znaczy się i bęben z przodu

Offline dziubasek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17066
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: .:25.08.2006:.
Odp: Piękni bo chudzi???
« Odpowiedź #87 dnia: 4 Lutego 2014, 11:18 »
A zastanawiałyście się co stoi za tym, że nie lubicie swojego ciała? Może warto skupić się na tym co w sobie lubicie? I nie mówię tu o fizyczności :)

NAszła mnie kolejna refleksja odnośnie tego wątku- jak ważne jest to, abyśmy budowały poczucie własnej wartości i samoakceptacji u własnych dzieci. Żeby nigdy nie oceniali siebie przez pryzmat wyglądu, aby mieli pełną wiarę w siebie i swoje możliwości. nie chcę Was martwić, ale zdajecie sobie sprawę, że dzieci uczą się przez modelowanie? To, że będziecie im mówić, że mogą wszystko, że są dobre w tym, czy w tym nie da dosłownie NIC jeśli będą widziały Wasze umartwianie się nad sobą. I tego się nie da ukryć. Hipokryzję dzieciaki wyczują na kilometr. POkażcie im, że można akceptować się w zupełnie nieidealnej wersji siebie, czerpać radość z życia, kochać siebie i dążyć do wytyczonych celów... i w rozm. 34 i 48. To zaprocentuje im w przyszłości... a czego bardziej pragniemy jak nie szczęścia dla naszych pociech? :)

Offline Gemini
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5362
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.06.2007
Odp: Piękni bo chudzi???
« Odpowiedź #88 dnia: 4 Lutego 2014, 11:22 »
Martuś % z rana u mnie?Mówisz? :D A wpadniesz? :D :D

Dziubasku to pijcie, pijcie za mnie, a może kiedyś i do mnie wpadniecie :D " z flaszeczką wina..." :D ;D


Offline ~monika~

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3321
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 06.08.2006
Odp: Piękni bo chudzi???
« Odpowiedź #89 dnia: 4 Lutego 2014, 11:38 »
A zastanawiałyście się co stoi za tym, że nie lubicie swojego ciała?
NIgdy nie ważyłam tyle co teraz i moje ciało nie było w tak złej kondycji. To mi przeszkadza, nie znam siebie takiej. Może jak za jkiś czas nic się nie zmieni, tzn. nie schudnę, nie pozbędę się opony to zaakceptuję taki stan rzeczy. Na tą chwilę póki mi się chce próbuję coś z tym zrobić.

A poza tym to prawda co napisałaś z wspieraniem poczucia własnej wartości u dzieci, z dawaniem im przykładu.