Dziewczyny relax

Mam jeszcze 5,5 tyg do terminu, poza tym brzuch mnie się nie obniżył to mam min 2 tyg

I jak Ewa pisze ,nie ma co kusić losu

Oczywiście,że w szpitalu dają koszulę i sądzę,że w większości.
Rodzić i tak zamierzam w szmacie co mi dadzą,wiadomo.
Ja pytałam w szpitalu i tak naprawdę to niewiele muszę spakować dlatego nie ma parcia,bo nawet jak pojadę bez niczego to nic się nie stanie,bo jak coś ubranko dadzą.
Tak naprawdę dla dziecka muszę mieć tylko pieluchy i chusteczki,a mam je pod ręką.
Dla siebie kapcie piżamę i szlafrok( muszę zakupić) plus kosmetyki do higieny.
A to wszystko w razie w ktoś może mi dowieść w krótkim czasie.
Poza tym nie wyobrażam sobie paradować w koszuli, nie ma bata

Nikt mnie do tego nie namówi

Zresztą dziewczyny, ja znając siebie to pakować się będę w dniu porodu.
I nic do mnie nie przemówi

Taki typ

Pamiętam jak na swój ślub prawie się spóźniliśmy,bo ja miałam jeszcze dużo czasu i zaczęłam się szykować koło 15,gdzie ślub był na 18.
Także luz,bez paniki

Moja córka od wczoraj wieczór pobiła swój rekord czkawek.
Jedna za drugą

Szczerze to nie mogłam nic na to poradzić,a tak chciałam jej jakoś pomóc.
Jedna czkawka leciutka szybko przeszła, a zaraz za nią kolejna i to już tak porządna,że brzuch aż mocno pulsował.
Wiem,że nic Lili nie jest jak czka,ale matka to na swój sposób jakoś przeżywa

Gosia, gdyby się dało tak to może i bym się zamieniła,żeby Ci lżej było

Ale szczerze lubię swój stan obecny

A dziś lecimy troszkę porządków jesiennych porobić na działce.
W końcu jakiś ruch na powietrzu

Życzę Wam miłej soboty
