Autor Wątek: W oczekiwaniu na nasze małe szczęście  (Przeczytany 181791 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline lolalola

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6788
  • data ślubu: 02.10.10
Odp: W oczekiwaniu na nasze małe szczęście
« Odpowiedź #600 dnia: 19 Lipca 2013, 18:05 »
Aga, bliżej ja mam do szpitala niż ktokolwiek do mnie :-\
Wszyscy, których mogłabym poprosić o pomoc pracują,więc zanim by się wyrwali z  pracy i przyjechali i w nocy też nie byłoby w 5 min... Pozostaje jeszcze sąsiad :P
Ale to jeszcze daleko przyszłość, mam nadzieję ::)
Ala, ja tam kocham welur, poza tym kupiłam tylko na 62 i  1 szt 68, bo mam dziecko zimowe. Więcej nie kupuję na razie. Ubiorę w body i pajaca i styka.
Sylwia, no nie wiem :P Różnych znam mężów moich koleżanek. W większości to sknery.

Offline irminka.p
  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 235
Odp: W oczekiwaniu na nasze małe szczęście
« Odpowiedź #601 dnia: 19 Lipca 2013, 18:25 »
Ja mam takie samie zdanie o bobolandzie i innych hurtowniach. Ciuszki wolę kupować w sieciówkach na wyprzedażach albo w ciuchbudach. Takie rzeczy jak pieluszki, grzebyki zamawiałam u jednego sprzedawcy na allegro żeby było taniej (wychodziło o wiele korzystniej niż w hurtowniach). Z 1 dzieckiem mój mąż był w delegacji i po prostu wygodniej było mi zamawiać przez neta z dostawą do domu, no a poza tym taniej. Wózek nawet zamówiłam z niemieckiej strony bo była promocja i wtedy zamiast 3 tyś dałam niecałe 2 tyś za cały zestaw. Dostawa do Polski była gratis i w 2 dni chyba do mnie przyjechał kurierem.  Ogólnie ja lubię wynajdywać różne promocje. Teraz w Kaskadzie fajne rzeczy są w cubusie, np. body za 10 zł, dobre jakościowo. Komplecik dla dziewczynki - body, legginsy i sukienka za 20 zł. Ponadto w reserved fajne czapeczki 2 sztuki takich wiosennych za 7,90, body za 12,5.

Offline agairish

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3438
  • Płeć: Kobieta
  • Nasz aniołek 10t3d (9.07.10) godz. 13.15 [ * ]
  • data ślubu: 01.08.2009
Odp: W oczekiwaniu na nasze małe szczęście
« Odpowiedź #602 dnia: 19 Lipca 2013, 20:28 »
No mój mąż na szczęście jak już zejdzie na ląd to w zasadzie sam decyduje kiedy znowu popłynie. W każdym razie ja miałam termin na 24 sierpnia a mąż w domu był już w lipcu a wypłynął jak Bartek miał niecałe 3 miesiące (urodziłam 2 września). Więc trochę posiedział. Ale trochę musiałam pointerweniować, żeby zbyt późno nie zszedł ze statku, bo było ryzyko, że popłyną w rejony gdzie nie robią podmian a statek miał tam być dość długo.

Że boboland to shit, to się zgodzę całkowicie. Na szczęście BebeClub jest fajne, mieści się na 3 poziomach, więc jest duża ta hurtownia, no i mają naprawdę świetną obsługę. No ale jak już pisałam - ciuszki tylko w sieciówkach albo od forumek ;)
Jak masz fb, to wejdź na ich fanpage'a, tam podają informacje o tych akcjach z cenami.

A do którego szpitala masz najbliżej?


Offline basimir

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6030
  • Płeć: Kobieta
  • (*)25.06.2015
  • data ślubu: 27.08.2011
Odp: W oczekiwaniu na nasze małe szczęście
« Odpowiedź #603 dnia: 21 Lipca 2013, 11:01 »
Magda, pomyśl, że nie jesteś jedyną osobą, którą mąż nie zawiezie do szpitala w razie porodu.
Ja jestem przygotowana na to, że mój będzie w pracy, więc pozostaje mi tylko taxi, bo jeżeli karetkę bym wezwała, to zawiezie mnie do najbliższego szpitala, a nie tam gdzie chcę rodzić.
Najważniejsze, aby mieć torbę spakowaną, a reszta sama się ułoży :)


Łobuziak 21.11.2013
Aniołek (*) 25.06.2015

Offline lolalola

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6788
  • data ślubu: 02.10.10
Odp: W oczekiwaniu na nasze małe szczęście
« Odpowiedź #604 dnia: 21 Lipca 2013, 19:16 »
Witajcie w upalny dzień.
Dziś było opalanko i jutro będzie opalanko :hopsa:
A pojutrze, jak dla mnie, może lać :P
Ogólnie myślałam,że gorzej będę znosiła upały,a jak na razie , tfu tfu,nie jest źle.

Od paru dni częściej czuję te bulgotania podbrzusza.
Ale równocześnie dochodzi do tego pobolewanie podbrzusza w okolicach jajników, jakby kolka z prawej strony, rzadziej,ale też z lewej.
Chyba zaczynam w końcu być w ciąży :P
Mam fotkę brzucha z dziś, 21 tydzień i końcówka 5 miesiąca :)


Dziewczyny, najbliżej mam szpital wojskowy,ale czy tam pojadę, jeszcze nie wiem.
Staram się o tym nie myśleć, nie gdybać.
Na razie przymierzam się do zrobienia konkretnej listy całej wyprawki,ale jakoś zabrać się za to nie mogę.

Offline pileczka22

  • Aga
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8528
  • Płeć: Kobieta
Odp: W oczekiwaniu na nasze małe szczęście
« Odpowiedź #605 dnia: 21 Lipca 2013, 19:21 »
Ale piękny malusi brzuszek :)



Offline sylwiq

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 21329
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 czerwca 2012 ! <3
Odp: W oczekiwaniu na nasze małe szczęście
« Odpowiedź #606 dnia: 21 Lipca 2013, 20:12 »
Ale piękny malusi brzuszek :)

;D
zazdroszcze ze nie musisz dzwigac takiego olbrzma w takie upaly ;D
super eygladasz


Offline czigra

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5591
  • Płeć: Kobieta
  • Ewa i Maciek
  • data ślubu: [i
Odp: W oczekiwaniu na nasze małe szczęście
« Odpowiedź #607 dnia: 21 Lipca 2013, 21:14 »
Koniec 5miesiaca, chyba 3 :p piękny malusieńki brzusio!!!


Offline _patka_

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17532
  • Płeć: Kobieta
Odp: W oczekiwaniu na nasze małe szczęście
« Odpowiedź #608 dnia: 21 Lipca 2013, 21:22 »
Sliczny maly brzusio  :D
A co do boboladnu to tam ciuchow tez nie kupie  ::) wole sieciowki i ich wyorzedaze  ;D

Offline justys0101
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7686
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: [color=black
Odp: W oczekiwaniu na nasze małe szczęście
« Odpowiedź #609 dnia: 21 Lipca 2013, 22:06 »
 :Zakochany: :Zakochany: :Zakochany:
Malusi brzuszek  ;D

Offline agairish

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3438
  • Płeć: Kobieta
  • Nasz aniołek 10t3d (9.07.10) godz. 13.15 [ * ]
  • data ślubu: 01.08.2009
Odp: W oczekiwaniu na nasze małe szczęście
« Odpowiedź #610 dnia: 21 Lipca 2013, 22:38 »
Fajny, mały brzuszek :)

Proponuję Ci wybrać się zobaczyć porodówkę w wojskowym...


Offline sylwiq

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 21329
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 czerwca 2012 ! <3
Odp: W oczekiwaniu na nasze małe szczęście
« Odpowiedź #611 dnia: 21 Lipca 2013, 22:42 »
agairish lepiej niech lola tam nie jedzie.............
bo nie daj bog ja tam zawiezie pozniej karetka i wyskoczy przez okno ja ta babeczka ze slaska co wpadla w szal bo ja do zlego szpitala zawiezi .........

ogolnie porodowka tam jest podobno ksozmarna.. sa tylko parawany wiec kilka rodzacych.. wiec i opcja ze np maz przy porodzie bedac zobaczy rowniez nago inna pania..
wiadomo ze nikt normlany celowo tego nie zrobi no ale sama mysli jest przerazajaca...
za to kobiety tam rodzace chwala sobie personel....
ja znow zdecydowalam sie na porod na pomorzanach mimo ze ten szpital tez nie ma dobrych opini... ale przewazylo zzo i opieka w razie koniecznosci nad noworodkiem..


Offline lolalola

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6788
  • data ślubu: 02.10.10
Odp: W oczekiwaniu na nasze małe szczęście
« Odpowiedź #612 dnia: 21 Lipca 2013, 23:02 »
Dzięki dziewczyny :-*
Powiem szczerze,że czuje się szczupło jak na ciążę i co fajne widać to po rękach, talii.
Chyba dzidzia wysysa ze mnie tłuszcze i spokojnie swoim tempem rośnie :)
Powiem Wam,że przejrzałam sobie ostatnio brzuszki forumkowe i niektóre były cudownie piękne i malutkie.

No właśnie , a który szpital jest najlepszy?
Chyba nie ma takiego.
I chyba, w momencie bólów porodowych będzie mi obojętne gdzie rodzę, byle szybko :P
Może się i przejdę oblukam, nie wiem.
W wojskowym rodziła moja kumpelka i będzie rodzić za drugim razem i niby wsio ok,ale to 2x cc więc tez inaczej.
A może będzie mnie stać na prywatna klinikę?
Naprawdę nie wiem.
Dziś się dowiedziałam od mamy,że pierwsze swoje dziecko, czyli mnie, rodziła około 7 godzin ::)
Długo? Może, ale z 2 strony nie było to 20 godzin  ;D
Marzę o naturalnym szybkim porodzie, może Bóg mnie wysłucha ::)

Offline pileczka22

  • Aga
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8528
  • Płeć: Kobieta
Odp: W oczekiwaniu na nasze małe szczęście
« Odpowiedź #613 dnia: 21 Lipca 2013, 23:23 »
Ja mam wielki brzuch, a talię dalej widać :P Wywaliło mi go do przodu :D

Ja się rodziłam w wojskowym i mój brat też ;)



Offline kurczaczek83

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 20528
  • Płeć: Kobieta
  • Igorek ur. 24.01.2014
  • data ślubu: 24.12.04
Odp: W oczekiwaniu na nasze małe szczęście
« Odpowiedź #614 dnia: 22 Lipca 2013, 08:27 »
Ale masz śliczny brzusio i taki zgrabniutki!!
O bulgotki masz to pewnie niedługo dostaniesz kopniaka :D



Offline anulka 80
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9277
  • Płeć: Kobieta
Odp: W oczekiwaniu na nasze małe szczęście
« Odpowiedź #615 dnia: 22 Lipca 2013, 08:55 »
:Zakochany: :Zakochany: :Zakochany:
Malusi brzuszek  ;D
i to jeszcze się wypięła ;) Śliczny  ;) i naprawdę malutki jak na 21 tydz.

Offline alinka692

  • "Decydując się na dziecko, kobieta zgadza się aby jej serce żyło poza jej ciałem"
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4115
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 06.08.2010
Odp: W oczekiwaniu na nasze małe szczęście
« Odpowiedź #616 dnia: 22 Lipca 2013, 09:28 »
jaki brzusio fajny  :D :D :D :D

Offline konefqa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2918
  • Płeć: Kobieta
Odp: W oczekiwaniu na nasze małe szczęście
« Odpowiedź #617 dnia: 22 Lipca 2013, 10:02 »
Jaki brzusio fajniutki :):):)

Offline ciriness

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 15056
  • data ślubu: 11.09.2010
Odp: W oczekiwaniu na nasze małe szczęście
« Odpowiedź #618 dnia: 22 Lipca 2013, 10:22 »
Opalanko? A można się w ciąży opalać?

Fajny brzusio, malutki rzeczywiście :)




Offline kurczaczek83

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 20528
  • Płeć: Kobieta
  • Igorek ur. 24.01.2014
  • data ślubu: 24.12.04
Odp: W oczekiwaniu na nasze małe szczęście
« Odpowiedź #619 dnia: 22 Lipca 2013, 11:04 »
Opalanko? A można się w ciąży opalać?
Niektórzy się opalają, ale brzusio trzeba chronić.



Offline lolalola

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6788
  • data ślubu: 02.10.10
Odp: W oczekiwaniu na nasze małe szczęście
« Odpowiedź #620 dnia: 22 Lipca 2013, 11:12 »
Dzięki Wam, naprawdę miło to się czyta ::)

Gosiu, wolno i nie wolno, wystarczy umiar i zdrowy rozsądek.
Dzidzi staram się nie przegrzewać i brzuszek zawsze mam zasłonięty.
Poza tym staram się nie siedzieć za długo w 1 miejscu,żeby po prostu nie osłabiać organizmu.
Staram się też dużo pić.
Najczęściej opalam namiętnie syrki, a reszta jest w cieniu,ale to i tak nic nie daję, bo syrki wciąż blade, a reszta ciemna ;D
Ogólnie staram się nie rezygnować z niczego co było w dotychczasowym moim życiu.
Bo po co?
% zamieniam na brak % lub na wodę mineralną i to najbardziej drastyczna zmiana, a reszta w umiarze.

Nio te bulgotki zdarzają się już każdego dnia od czwartku i praktycznie tylko w podbrzuszu i są delikatniutkie.
To chyba to,co?

Offline Zoya

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6348
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2010 r.
Odp: W oczekiwaniu na nasze małe szczęście
« Odpowiedź #621 dnia: 22 Lipca 2013, 11:17 »
Pewnie, że to to!  :brawo_2:

I gratuluje takiego podejścia! Nic bardziej mnie nie denerwuje jak smieszne ograniczenia, które kobiety sobie same wymyślają w ciąży i z byle czym dzwonią do swoich ginekologów...
Ostatnio słyszałam, że nie można jeść porzeczek, bo mają pestki ;)



Offline czigra

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5591
  • Płeć: Kobieta
  • Ewa i Maciek
  • data ślubu: [i
Odp: W oczekiwaniu na nasze małe szczęście
« Odpowiedź #622 dnia: 22 Lipca 2013, 11:24 »
Tak, to młody albo młoda :D :skacza:

ja się nienawidzę opalać, nie znoszę upałów, teraz jest mi jeszcze ciężej, ale słonce łapię od razu, wystarczy chwila i już jestem czarna ::) brzuch zakryty i uważam, że trochę witaminy D nikomu nie zaszkodzi o ile używa sie kremy z  filtrem i pije się dużo wody ;D


Offline kurczaczek83

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 20528
  • Płeć: Kobieta
  • Igorek ur. 24.01.2014
  • data ślubu: 24.12.04
Odp: W oczekiwaniu na nasze małe szczęście
« Odpowiedź #623 dnia: 22 Lipca 2013, 11:29 »
Tak na pewno to to !!! :skacza:
Super!!!



Offline basimir

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6030
  • Płeć: Kobieta
  • (*)25.06.2015
  • data ślubu: 27.08.2011
Odp: W oczekiwaniu na nasze małe szczęście
« Odpowiedź #624 dnia: 22 Lipca 2013, 11:32 »
Ale masz fajny mały brzuszek :)
Jeżeli chodzi o wybór szpitala, to każdemu się co innego podoba. Moja koleżanka będzie rodzić właśnie w wojskowym, mówi, że jej pasuje.
No, ale wiadomo, każdy jest inny.
Najlepszym sposobem jest pochodzenie i zobaczenie, jak to wygląda na żywo.
Na Pomorzanach wiem, że we wtorki są takie "wycieczki" z oglądaniem co i jak. A w reszcie nie orientuję się.
A te bulgotki, to na pewno dzieciątko ;D


Łobuziak 21.11.2013
Aniołek (*) 25.06.2015

Offline Isabel
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3040
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 03.09.2011
Odp: W oczekiwaniu na nasze małe szczęście
« Odpowiedź #625 dnia: 22 Lipca 2013, 11:49 »
hmmm..... a ja bulgotek nie miałam raczej  ::) i nie mam, a wczoraj i przedwczoraj czułam takie delikatne "kopniaki", tylko no właśnie myślałam, że to na początku to będzie tak super delikatnie, a to takie naprawdę odczuwalne. Niektóre te "kopniaki" to coś jakby przy niedoborze magnezu takie jakby bardziej pulsowanie, ale takie pojedyncze też były, np. przyłożyłam rękę i takie puk, ale tak konkretnie można od razu odczuwać te ruchy, nawet miałam taką serię kilka razy, że męża rękę wzięłam i to poczuł i mówi co to? a ja no nie wiem coś mi się robi w brzuchu, może to kopy? o on, że niemożliwe, że nie ma takich dużych rączek ani nóżek, żeby tak kopać  ::) no i nie wiem, bo ja żadnego plumkania i rybek nie czuje tylko tak jakby już kopniaki konkretne  ::) choć narazie dziś cisza, zobaczę jak sytuacja się rozwinie  ::)

Offline basimir

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6030
  • Płeć: Kobieta
  • (*)25.06.2015
  • data ślubu: 27.08.2011
Odp: W oczekiwaniu na nasze małe szczęście
« Odpowiedź #626 dnia: 22 Lipca 2013, 11:56 »
Isabel, to na pewno maluszek kopie, ja też jako takich bulgotek nie miałam, a kopniaczki mogą być takie odczuwalne :)
Pamiętaj tylko, żeby zapisać sobie datę pierwszych ruchów, aby podać ją lekarzowi


Łobuziak 21.11.2013
Aniołek (*) 25.06.2015

Offline pileczka22

  • Aga
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8528
  • Płeć: Kobieta
Odp: W oczekiwaniu na nasze małe szczęście
« Odpowiedź #627 dnia: 22 Lipca 2013, 12:17 »
Iza to na pewno to - Madzia u Ciebie też :D
Po prostu każda z nas odczuwa to inaczej, bo dziecko jest inaczej ułożone i gdzie indziej kopie.

Ostatnio słyszałam, że nie można jeść porzeczek, bo mają pestki ;)

Dobre ;D



Offline sylwiq

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 21329
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 czerwca 2012 ! <3
Odp: W oczekiwaniu na nasze małe szczęście
« Odpowiedź #628 dnia: 22 Lipca 2013, 14:33 »
hmmm..... a ja bulgotek nie miałam raczej  ::) i nie mam, a wczoraj i przedwczoraj czułam takie delikatne "kopniaki", tylko no właśnie myślałam, że to na początku to będzie tak super delikatnie, a to takie naprawdę odczuwalne. Niektóre te "kopniaki" to coś jakby przy niedoborze magnezu takie jakby bardziej pulsowanie, ale takie pojedyncze też były, np. przyłożyłam rękę i takie puk, ale tak konkretnie można od razu odczuwać te ruchy, nawet miałam taką serię kilka razy, że męża rękę wzięłam i to poczuł i mówi co to? a ja no nie wiem coś mi się robi w brzuchu, może to kopy? o on, że niemożliwe, że nie ma takich dużych rączek ani nóżek, żeby tak kopać  ::) no i nie wiem, bo ja żadnego plumkania i rybek nie czuje tylko tak jakby już kopniaki konkretne  ::) choć narazie dziś cisza, zobaczę jak sytuacja się rozwinie  ::)
ja wlasnie tak poczulam pierwszy ruch.. takim porzadnym kopem ;)))

w 18tc5dn


Offline Isabel
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3040
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 03.09.2011
Odp: W oczekiwaniu na nasze małe szczęście
« Odpowiedź #629 dnia: 22 Lipca 2013, 15:55 »
no to super, utwierdziłyście mnie w przekonaniu, że to to  ;D
to u mnie podobnie jak u Ciebie Sylwia, 18t3d  ;D
basimir - zapisałam sobie przed chwilą, położna też mówiła, żeby zapisać, no ale nie wiedziałam czy to to, więc nie zapisywałam, ale skoro mówicie, że to musi być dzidzia to nie ma innej opcji  ;D

lolalola jak tam dzionek mija?  :)