Basiu, może być tak,że Tobie coś tam wpadnie w oko, ale dla mnie Boboland to szit i więcej się tam nie wybieram.
Musiałam się sama o tym przekonać.
Aga, dzięki za info z tym Bebeclub. Chciałam tam zajść wczoraj, ale nie miałam już za dużo czasu przed kinem,a wolałam iść do Smyka. Ale na pewno tam zajrzę przy okazji

Sylwia, to nie jest droga wyprawa, busem 4zł na prawobrzeże,a autem zależy czym zalewacie.
Ja tam bywam w outlecie przy okazji, specjalnie tam nie jeżdżę, skoro pod nosem jest Kaskada

Aniu, widzisz miałaś fajnie z mężem, bo miesiąc to sporo wspólnego czasu.
U mnie zależeć będzie wszystko od kontraktu, który akurat mąż będzie miał. Jeśli będzie miał przestój w pracy(bo to już będzie okres prawie przedświąteczny) będziemy razem do końca roku, a tak to max tydzień.
Wiadomo, rodzeństwo przyjdzie, mama,ale to może przyniosą obiad, posiedzą z 2 godz i tyle i niekoniecznie dzień w dzień.
Aga, a Ty ile miałaś męża w okresie porodu i po?
Zastanawiam się też nad czymś innym.
A jak bóle mnie złapią np. z 2 tyg wcześniej?
Samej będę musiała się zawieść taxy do szpitala

Jak o tym pomyślę, to jakoś śmiać mnie się chce

Jeszcze sobie tego wszystkiego nie wyobrażam.