Pomaleńku kończymy 16 tydzień i muszę przyznać,że lekko jakby coś drgnęło z moim ciałem

Nie wiem czy to zasługa męża i regularne, często 2-daniowe obiady,czy po prostu już czas,że lekko mi brzuszek się powiększył.
Jednak waga stoi i w ciuchy wciąż się mieszczę

Co do samopoczucia, to standardowo jest wyśmienity

A co do ruchów to chyba bardziej jestem ich ciekawa, tego uczucia niż tego by mnie towarzyszyły każdego dnia.Tyle się nasłuchałam o bólu,że troszkę mnie to przeraża

Pocieszam się też,że dzidzia będzie spokojna po tatusiu i da mnie spokojnie przetrwać do rozwiązania
Wczoraj dostałam od siostry obiecane bajerki dla dzidzi. Także mamy już pierwsze rzeczy,a w tym łóżeczko, fotelik samochodowy, krzesełko obiadowe do stołu, wanienkę i parę ciuszków.
Myślę nad przemalowaniem łóżeczka na biało. Do tego komoda z ikea też biała by była

Mamy wrzosową sypialnię, w której docelowo połowa jej byłaby pokoikiem dziecięcym. Co sądzicie o takim pomyśle? Co do wielkości komody to może,że faktycznie weźmiemy większą.
Marta, miło,że zaglądasz i że się ujawniłaś

A jak Ty się czujesz?