Ufff

Dzidzia ma 6,4 cm i według usg termin się skrócił do 29.11

2 półkule mózgowe, 2 komory sercowe, 2 komory pępowinowe, nóżki, rączki, paluszki, serduszko,itp, no wszystko jest na miejscu i w idealnym stanie

Bardzo mnie to cieszy,bo dzięki temu wady u malucha maleją z setek na tysiące i tysiące tysięcy.
Oczywiście jeszcze badanie krwi trzeba nanieść na te z usg, ale nie ukrywam,że jestem spokojniejsza.
Maluszek też bardzo spokojniutki,grzeczniutki i wstydliwy podczas badania.
Oczywiście po tatusiu tak grzeczny
Płci nie znamy jeszcze.
Z tej radości poszłam na spacer, spotkanko z siostrą, zakupy( np.skorzystałam z 10% zniżki na krem Mustela),a na finisz zjadłam mega pocket z KFC

Co do wczorajszych prezentów,to było to miłe zaskoczenie.
Mogę do nich zaliczyć warsztaty i parę gadżetów,ale to pikuś.
Siostra oznajmiła mi ,że robiła porządki i spakowała mi dużo rzeczy po swoim 4-letnim synku, w tym łóżeczko, nosidełko,wanienkę,zimowy kombinezon itp. Dla mnie super.
Do tego na konto doszły do mnie pieniążki , na które czekałam od 6 tygodni. Od takie tam wyrównanie z pracy, ale na wózek już jest
I najlepsze na koniec. Przyjaciele zaproponowali mi weekendowy wyjazd nad morze

Organizują tam szkolenia dla nauczycieli, hotel ze śniadaniem za free, a spacery po plaży i miłe towarzystwo bezcenne. Także z maluszkiem jedziemy jutro się dotlenić i aż ślinka leci na gofera z bitą śmietaną
