no to moze go w koncu zburzą
liczyliśy na to ale stoi nadal.
a ja myslałam że dzisiaj ci pokibicuje
hm...to jeszcze coś wymyślę

Ale dopiero popołudniu bo jedziemy za chwile na zakupy do smyka - musze kupić Kasi jakiś prezent od Tosi i do tesco.
wiem powinnam sama
ja to bym kupiła taką pianke do dywanów i szorowała na kolanach! Agata to jest MYŚL!!! Musze sprawdzić czy mają taką w tesco!
A tak z nowości to Kasia miała dziś wrócić od dziadków i taty ale nie wraca

Uznaliśmy że za bardzo przeżywa mój poród bo ledwo wstaje to pyta babcie czy nie dzwoniłam czy Tosia się urodziła! Więc po naradzie rodzinnej uznaliśy że jeszcze kilka dni zostanie tam.