Wrocilam, zdjecia beda ale dopiero chyba jutro bo M zabral aparat a ja sie pakuje! WIec nie ma mozliwosci robienia ich teraz.
Co do fryzury to jest ta sama co we wtorek kiedy bylam u fryzjera tylko ze ladnie wymodelowana!
Kupilam resztki papieró do pakowania, na wszelki wypadek bo moja mama zawsze ma wszystko nie popakowane i ja musze to pakowac, wstążki spakowanem sukienka i garnitur na wigilie też, prezenty już w kartonie, książki na wyjazd w góry kupiłam, krem dla dzieci na zime też, leki przygotowane, w mieszkaniu porządek. Moge wyjeżdzać. Jeszcze tylko neidiela z wigilią u teściów, potem odpoczynek w poniediałęk, we wtorek wizyta Kasi dziadków - z ciastem i kawą... i w środe ruszamy!!!!!!