Autor Wątek: Jak sie poznaliscie ??  (Przeczytany 39902 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Agnieszka32

  • phpBB Moderator
  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1410
Jak sie poznaliscie ??
« Odpowiedź #90 dnia: 13 Lutego 2006, 10:48 »
Dziewuszki....był już taki temat :)

https://e-wesele.pl/forum/viewtopic.php?t=454


Offline monia

  • złośliwy skorpionek :)
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 12228
  • data ślubu: 04.06.2005
Jak sie poznaliscie ??
« Odpowiedź #91 dnia: 13 Lutego 2006, 11:11 »
aaaatakatakatak..

trza połączyć w jeden...
już machen...
przyjaciel gdy powiesz "zabiłem", odpowie "gdzie go zakopiemy"

Offline Agnieszka32

  • phpBB Moderator
  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1410
Jak sie poznaliscie ??
« Odpowiedź #92 dnia: 13 Lutego 2006, 11:12 »
Kurde, mogłas mi to monia zostawic, przynajmniej bym sie nauczyła :mrgreen:  :wink:


Offline monia

  • złośliwy skorpionek :)
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 12228
  • data ślubu: 04.06.2005
Jak sie poznaliscie ??
« Odpowiedź #93 dnia: 13 Lutego 2006, 11:18 »
tak właśniemyślałam ale nie wiedziałam czy będziesz chciała..

podesle ci na priva namiary na 2 zbieżne tematy i pobawisz się w łączenie...  :mrgreen:
przyjaciel gdy powiesz "zabiłem", odpowie "gdzie go zakopiemy"

Offline agulkaaa
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8211
  • Płeć: Kobieta
  • MISIO 13.05.2007, MACIUŚ 21.10.2009
Jak sie poznaliscie ??
« Odpowiedź #94 dnia: 13 Lutego 2006, 14:04 »
:hahaha: monia masz wyj......... avatar heheh

Offline Agutka

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1802
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 26.08.2006
Jak sie poznaliscie ??
« Odpowiedź #95 dnia: 13 Lutego 2006, 14:21 »
U nas też było tradycyjnie. Mieszkaliśmy w jednym akademiku tyle, że ja piętro niżej.No,ale w pokoju obok mojego Andreasa mieszkały moje koleżanki z grupy. Poznaliśmy się u nich w pokoju :D No,ale to daleka droga była zanim coś zaiskrzyło. Najbardziej zbliżyły nas do siebie wspólne rozmowy podczas chodzenia na hiszpański.Ale przez kilka miesięcy byliśmy tylko i wyłącznie przyjaciółmi. Fakt, że z żadnym innym facetem nie potrafiłam rozmawiać tak jak z nim,ale raz, że dopiero skończyłam jeden związek (ponad 6 letni)a dwa, że miałam świadomość, że Andreas za chwilę wyjeżdża i najprawdopodobniej już go nie zobaczę,no więc po co się angażować :mrgreen: Przed samym jego wyjazdem poszliśmy na kolację (tym razem tylko we dwoje)i daliśmy sobie prezenciki na pamiątkę i...to był koniec.Przez pół roku nie było między nami prawie żadnego kontaktu.I właściwie wyrzuciłam go prawie z mojego serduszka, aż tu nagle w środku lata telefon. Andreas był w Hiszpani i tak jakoś mu się okropniaście zatęskniło.Chciał, żebym do niego przyjechała.Ja uniosłam się oczywiście honorem i takie tam :oops: Ale on nie dawał za wygraną.Miesiąc czasu mnie molestował telefonami aż zgodziłam się na wyjazd z nim do...Paryża :D No i od tego momentu jesteśmy już razem. Cztery lata utrzymywaliśmy związek na odległość. Bywało różnie,ale teraz wiem, że tylko on potrafi sprawić , ze jestem szczęśliwa.:serce: 23 września 2001, zaręczyny 23 września 2003 ślub cywilny 29 lipca 2005 no a Kościelny 26 sierpnia 2006 :D  :D  :D
Relacja z tego Jedynego Dnia :) Zapraszam  Gość
http://e-wesele.pl/forum/viewtopic.php?p=119076#119076

Offline anka24

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 888
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 15.07.2006
Jak sie poznaliscie ??
« Odpowiedź #96 dnia: 13 Lutego 2006, 16:24 »
iwiem że piotruś już pisał o naszym poznaniu nie raz ale przypomnę po krótce..my tez poznaliśmy sie przez net-widzę że net nie jednej z nas dopomógł :wink: zaczęliśmy ze sobą korespondować by net od 28lutego 2004, po miesiącu było spotkanko-gdzie myślałam że swoim gadaniem go od siebie odstraszę..chyba gadulstwo włącza mi sie w sytuacjach stresowych :wink:
dla mnei niesamowite było w tym wsyztskim to, że jak sie okazało przez całe liceum mijaliśmy sie..on studiował na WSMce, jego była dziewczyna chodziła ze mna do pobożniaka,znałam ją nawet :wink:  ponadto razem balowaliśmy na studniówce..niesamowite jaki ten świat jest mały..
14.01.2005 były zaręczyny a 15.07.2006  ślubujemy sobie dozgonną miłość :serce:


Offline Ecia

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1128
Jak sie poznaliscie ??
« Odpowiedź #97 dnia: 13 Lutego 2006, 16:50 »
No dobra poczytałam sobie to teraz też napiszę a co :mrgreen:

Poznałam Grześka gdy miałam 17 lat (jejku jak to się teraz wydaje dawno :) ) na Pielgrzymce do Częstochowy :D Ja byłam wtedy z innym chłopakiem, ale między mną a Grześkiem coś tak zaiskrzyło... Chociaż jak mi powiedział w jakim jest wieku (7 lat starszy :] ) to trochę zeszłam na ziemię... Z resztą wydawało mi się, że z moim obecnym facetem jest super. Więc z Grześkiem utrzymywaliśmy kontakty na stopie koleżeńskiej.

Potem sprawy się skomplikowały, rozstałam się z moim (teraz już) ex-chlopakiem. Dość ciężko to odchorowałam, bo związek był silny, ale toksyczny (teraz to sie dopiero wyraźnie widzi...) i do tego trwał 2 lata.

Jak już doszłam do siebie, to było mi baaaardzo dobrze samej, nikomu się nie musiałam tłumaczyć, byłam po prostu spokojna - żyć nie umierać! :D Nie szukałam nikogo nowego hehe
Aż poszłam na impreze do znajomej... Grześ też na niej był i jakoś tak zaczęliśmy rozmawiać, tańczyć się nam nie chciało... W pewnym momencie Grześ położył mi głowę na kolanach, leżal chwilę z zamkniętymi oczami, a potem na mnie spojrzał... Od siły tego spojrzenia odebrało mi mowę - do tej pory jestem w stanie sobie przypomnieć wyraz jego oczu... Potem sobie tłumaczyłam, że nic z tego nie będzie, bo przecież za duża różnica wieku, inne oczekiwania co do związku itp... W związku z moimi wątpliwościami, wszystko rozwijało się powoli, a moja nieufność stopniowo topniała. Po jakimś czasie wydawało mi się, że jesteśmy razem od bardzo dawna.

Pamiętam, że dostałam od Grzesia list-wiersz, w którym pisał, że mnie kocha :) Mam tą kartkę do tej pory. Jak ją wyjmę to się wzruszam od razu... :)

Zaręczyliśmy się w Irlandii - 26 listopada 2005 :)
Ślub - 2 września 2005 :)


Offline Sylvi

  • Administrator
  • maniak
  • *****
  • Wiadomości: 2118
  • Płeć: Kobieta
Jak sie poznaliscie ??
« Odpowiedź #98 dnia: 13 Lutego 2006, 19:33 »
Cytat: "monia"
aaaatakatakatak..

trza połączyć w jeden...

Monia powiedz jak to zrobić, bo wstyd się przyznać, ale ja nie wiem jak  :oops:

Offline Agnieszka32

  • phpBB Moderator
  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1410
Jak sie poznaliscie ??
« Odpowiedź #99 dnia: 13 Lutego 2006, 19:57 »
monia....no nie daj sie prosic;-)))))


Offline sylwka

  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 367
Jak sie poznaliscie ??
« Odpowiedź #100 dnia: 14 Lutego 2006, 12:46 »
No to teraz ja. Nie poznalismy sie przez neta, jak większosć z was ale w dyskotece 31.10.2003 r. Pojechałam wtedy z bratem bez przekonania i tak sobie stałam i patrzyłam na parkiet jak sie to ludziska bawią. Zagadywali mnie różni chłopacy ale spławiałam ich. W końcu podszedł Krzysiek i zagadał. Nie miałam ochoty na nową znajomość (dopiero co odchorowałam poprzedni zwiazek) ale stwierdziłam, ze moge z nim tylko pogadać - w końcu czas mi szybciej zleci na tej imprezie, dopóki bratu sie nie znudzi :wink: Jak mnie brat zobaczył z Krzyskiem to sie potem smiał, bo znał go z widzenia (chodzili do tej samej szkoły) a śmiał sie dlatego, ze Krzyś ma brata bliźniaka - sa bardzo do siebie podobni  :lol:
No i od tej imprezki jesteśmy razem. Po 2 tygodniach byłam pewna, że jeśli nie ten to żaden inny :!:  7.02.2005 zareczylismy sie, a ślub za dwa miesiące - 22.04.2006 r.  :lol:




Offline asia

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 9607
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.09.2005r.
Jak sie poznaliscie ??
« Odpowiedź #101 dnia: 14 Lutego 2006, 13:01 »
Ja też poznałam mojego Tomka na dyskotece  :D
Już o tym pisałam, więc nie będę się rozpisywać ale podobnie jak Ty - bardzo szybko wiedziałam, że ten chłopak jest dla mnie baaardzo ważny.

Offline ~monika~

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3321
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 06.08.2006
Jak sie poznaliscie ??
« Odpowiedź #102 dnia: 15 Lutego 2006, 23:01 »
A ja zostałam zupełnie przypadkowo zaproszona na 18-stkę mojej koleżanki z podstawówki, nigdy nie byłyśmy jakoś blisko ze sobą zaprzyjaźnione ale ona miała dosyć dobre stosunki z kolei z moimi psiapsiółami dwiema i gdzieś w autobusie chyba spotkałyśmy się przypadkiem i ona je zaprosiła na urodziny (mnie nie ;)) ale po chwili zorientowała się, że to nietakt i powiedziała że, że mnie też serdecznie zaprasza ;) Miałam nie iść, bo to takie trochę wymuszone zaproszenie ale dziewczyny mnie tam prawie na siłę zaciągnęły. No i na tej 18-stce było moje Słonko, które się okazało bratem owej jubilatki. Baaaardzo mi się wtedy spodobał, normalnie się denerwowałam na tej imprezie, tym bardziej, że On od razu gdy się pojawiliśmy zaczął mnie adorować. Byłam lekko oszołomiona ale zadowolona, naturalnie. Niestety byłyśmy tego wieczoru zaproszone na jeszcze jedną 18-tkę (taki ciąg wakacyjny) więc chcąc niechcąc musiałyśmy się dość wcześnie ze wszystkimi pożegnać. Na dowiedzenia Marcin powiedział, że nas nie wypuści dopóki buziaków nie dostanie ;) No to najpierw moje psiapsióły cmoknęły go w policzek, a na końcu ja, nie wiem co mnie podkusiło ale pocałowałam go w usta :oops:
NO i na tej następnej imprezie to już był odlot, tylko o nim myślałam.
Po jakimś czasie dziewczyny zaczęły zauważać, że mi odbiło i próbowały się dowiedzieć coś o Nim. Okazało się, że jest dość długo z jakąś dziewczyną. O zgrozo!!!! Dla zakochanej 18-stki to był dramat. popłakałam sobie parę dni i jakoś doszłam do siebie. Aż tu pewnego dnia telefon, dzwoni Marcin. No i tak to się zaczęło. Okazało się, że dziewczynę miał i owszem ale już wtedy było między nimmi źle, nawet nie było jej na tej imprezie. Potem jak już zostaliśmy razem to się dowiedziałam, że moje Skarb kochał się we mnie całą podstawówkę!!!!!! Chodziliśmy do tej samej ale ja go kompletnie nie pamiętam. Mówił, że strasznie mu się podobałam ale nie miał odwagi nawet do mnie podejść bo ja zbierałam piątki i świadectwa z paskiem, a on siniaki na przerwach i lekcjach wf-u ;)
No i tak to już jesteśmy ze sobą 7,5 roku, wiele razem przeszliśmy, było lepiej i gorzej ale zawsze byliśmy razem i będziemy nadal.
Przepraszam, że się tak rozpisałam ale miałam polot i się rozmarzyłam. :serce:

Offline groszek
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1871
Jak sie poznaliscie ??
« Odpowiedź #103 dnia: 16 Lutego 2006, 06:39 »
Aniołku, z prawdziwą przyjemnością poczytałam sobie "do kawy" waszą historię. Jeśli możesz, powiedz, czy przez te 7 lat wasz związek uniknął burz i nadwątlenia? Bo ja myślę, że rzadko się zdarza, by młodzieńczy związek był na tyle mocny, by ludzie wytrwali ze sobą tyle lat i jeszcze planowali się pobrać.
Aczkolwiek znam parę, która jest ze sobą 12 lat i pobierają się dopiero w tym roku! On jest kilka lat starszy, ale ona (moja koleżanka) zaczęła z nim "chodzić" jak miała 16 lat!! Dla mnie to z jednej strony pełne podziwu- wytrzymać ze sobą tyle lat, przechodząc tym samym tyle przemian (szkoła średnia, matura, studia, wyjazdy za granicę itp), a z drugiej strony dziwię się, na co oni tyle lat czekali?? Czemu czekali, aż dojdą pod 30 (ona) czy ją nawet przekroczą (on).

Offline Agnieszka32

  • phpBB Moderator
  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1410
Jak sie poznaliscie ??
« Odpowiedź #104 dnia: 16 Lutego 2006, 07:58 »
Ja Groszku znam dwie takie pary....pozornie bez szans...

1. Poznali się na początku podstawówki, zaiskrzyło gdziest tak pod koniec, w pierwszej klasie liceum ona już była w ciąży, dramat w rodzinie itp. itd.....pojawiło się dziecko, oni zamieszkali razem u jej rodziców i jakoś próbowali nauczyć się życia. Od tamtej chwili minęło 17 lat, a oni wciąż są razem i nie zanosi sie na to, by cokolwiek miało się zmienić...

2. Zaczęli ze sobą "chodzić" w 7 klasie podstawówki i tak przechodzili całe liceum, na początku studiów był ślub, teraz mają dwójkę dzieci i naprawdę aż miło na nich patrzeć...od tej 7 klasy minęło już 19 lat :)


Offline Anielka

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2168
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 15.08.2006
Jak sie poznaliscie ??
« Odpowiedź #105 dnia: 16 Lutego 2006, 09:23 »
Ja też znam taka parę - poznali się w 4 kl. podstawówki, a teraz w kwietniu biora ślub...achh...to jest miłość. A wyobraźcie sobie jak ludzie zareagowali na mnie i Darka jak po 2 m-cach znajomości postanowiliśy się pobrać - ludzie nam wróżą same złe rzeczy, a my wiemy, że jesteśmy dla siebie stworzeni. Poza tym nie jestesmy jedyną parą która po roku znajomości stanie przed ołtarzem. u moich sąsiadów była jeszcze lepsza akcja - wzieli ślub po 5 m-cach znajomości i są małżeństwem już 8 lat - szczęśliwym małżeństwem. Tak więc widzicie - nie ma reguły. Poza jedną regułą - prawdziwa szczera miłość.

Offline ~monika~

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3321
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 06.08.2006
Jak sie poznaliscie ??
« Odpowiedź #106 dnia: 16 Lutego 2006, 10:09 »
Słuchajcie, oczywiście staż związku nie daje najmniejszej gwarancji na jego udany późniejszy przebueg już jako małżeństwo. U nas nie było różowo, szczególnie na początku. Mi po jakimś czasie odwaliło i już nie chciałam z Nim być ale jak się okazało, tylko mi się wydawało ;) Wiele było też burz, dwa razy się rozstawaliśmy, niby definitywnie (nie były to jakieś wielgachne powody) ale wtedy urastały do rangi tych największych. No ale byliśmy jeszcze baardzo młodzi i wiele rzeczy postrzegaliśmy inaczej niż obecnie. Też nam powtarzano, że "przechodzimy" nasz związek i jakieś dwa lata temu mieliśmy namacalne dowody na to, że coś takiego się zdarza. Siostra mojego M. odeszła od swojego chłopaka po 8 latach!!!!!!! A krótko po tym, naszego przyjaciela opuściła dziwczyna po 9 latach!!!!! To nam dało trochę do myślenia, baliśmy się o nasz związek, że i u nas się coś popsuje. Ale paradoksalnie właśnie wtedy zaczęło być wyjątkowo, chyba uświadomiliśmy sobie, że jednak mimo wielu różnic, mamy jedank ze sobą jeszcze więcej wspólnego i naprawdę chcemy być ze sobą, na dobre i na złe ;) No to poleciałam hasłem ;););) Aha, jeszcze jedno, kilka razy w naszym długim związku wyjeżdżaliśmy za granicę, osobno i to nam pomagało, gdy byliśmy z dala od siebie to nasza miłość rosła w potęgę i właśnie te wymuszone przez sytuację rozstania dawały nam przekonanie, że jednak żyć osobno nie potrafimy (choć razem też czaem niełatwo ;)) Jesteśmy dobrej myśli, nauczyliśmy się ze sobą rozmawiać o wszystkim, co wcześniej nie zawsze miało miejsce i z tego wynikały problemy, niedomówienia i wszelakie kłopoty. U nas miłość taka prawdziwa rodziła się z czasem, potem przyszło takie małe przyzwyczajenie, rutyna ale od jakiegoś roku to normalnie zakochaliśmy się w sobie na nowo. I teraz jest cudnie, nie wiem jak będzie potem, nikt mi nie da gwarancji, że będzie cacy ale ja się tym nie przejmuję. Oboje wiemy, że należy rozmawiać, rozmawiać, rozmawiać, adorować się nawzajem mimo upływu czasu i kochać się, kochać się, kochać się.

Offline dziubasek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17066
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: .:25.08.2006:.
Jak sie poznaliscie ??
« Odpowiedź #107 dnia: 16 Lutego 2006, 12:08 »
Ja z Tomkiem az tak ogromnego stazu nie mam- raptem niecałe 5 latek, ale poznaliśmy się jak oboje mieliśmy po 17 lat. Przez te 5 lat oboje zmieniliśmy się niedopoznania! Zarówno fizycznie, jak i psychicznie. Wszystkie te zmiany przechodziliśmy razem...i o dziwo, zmienialiśmy się w tym samym kierunku:) Oczywiście burze były, szczególnie na początku, ale po ok roku wiedziałam już na 100%, że ten facet który jest przy mnie to ten jeden jedyny:) Pamiętam moment kiedy sobie to uświadomiłam....była wiosna, my w 3 klasie liceum, jeszcze długo przed maturą,młodzi, beztroscy...a tu co nieco zaczęło mi się spóźniać ... ;) Przeraziłam się potwornie, co jak co ale dzidziusia to ja w swoich najbliższych planach to nie miałam ;) Zamartwiałam się przez kilka dni, Tomek oczywiście dzielnie przy mnie trwał, ale był jakoś wyjątkowo spokojny. w końcu poszedł do apteki kupił test, po drodze wstąpił do kwiaciarni...ja patrze a ten z bukietem pięknych kwiatów jednej rączcem z testem w drugiej i mówi: Kochanie jeśli będziemy mieli dzidziusia, to wiedz, że bardzo cię kocham i ogromnie się z tego powodu ciesze, ale jeżeli to tylko fałszywy alarm, to przepraszam, ze przeze mnie tak się martwisz"- to mnie rozwaliło. Test już nie był ważny....w tym momencie już wiedziałam, że Tomek z beztroskiego dzieciaka stał się prawdziwym mężczyzną gotowym przyjąć każdą odpowiedzialność i to mi wystarczyło, żeby wszystkie swoje plany związac z nim i tylko z nim :serce:

Offline groszek
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1871
Jak sie poznaliscie ??
« Odpowiedź #108 dnia: 16 Lutego 2006, 12:36 »
Rzeczywiście- piękna postawa, którą udowodnił dojrzałe podejście!!!!
Ale jak byłoby z realizacją? Czy naprawdę byście to przetrzymali? Chyba bez pomocy rodziców i ich głównego wkladu w ponoszenie za was konsekwencji by się nie obyło... Przynajmniej tak zazwyczaj jest, że za zbyt szybkie "wydoroślenie" dzieci płacą rodzice.


Swoją drogą- seks w 3 klasie liceum, czy wcześniej to dla mnie coś nie do pomyślenia. Chyba byłam zbyt dziecinna pod tym względem. Na ten moment czekalam całe 5 lat dłużej :) Do tej pory, jak dowiaduję się o nastolatkach podejmujących współżycie, coś mi się takiego robi...  :|  No po prostu dla mnie to ZA WCZEŚNIE.
Dziubasek- czy jeśli będziecie mieli dzieci, to poprzesz 17 letniego syna czy córkę, jeśli będą chcieli uprawiać seks ze swymi sympatiami?

Offline dziubasek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17066
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: .:25.08.2006:.
Jak sie poznaliscie ??
« Odpowiedź #109 dnia: 16 Lutego 2006, 15:18 »
Cytat: "groszek"
Dziubasek- czy jeśli będziecie mieli dzieci, to poprzesz 17 letniego syna czy córkę, jeśli będą chcieli uprawiać seks ze swymi sympatiami?


Pytanie na zupełnie osobny wątek ;) Groszku wydaje mi się, że jest to zupełnie indywidualna sprawa. Dzisiaj wiem, że nie było to zbyt odpowiedzialne z naszej strony, no ale cóż... hormony w tym wieku grają ogromną rolę ;)  Pytasz się czy bym poparła swoje 17letnie dziecko? Na pewno nie próbowałabym tego wyperswadowywać bo to przynosi całkowicie odwrotny skutek- postapiłabym raczej jak moi rodzice- postarałabym się żeby seks był bezpieczną przyjemnością i poszłabym z córką, "synową" do ginekologa. Tak zrobiła moja mama gdy już widziała, że jestem bardzo zaangażowana w związek z Tomkiem i myślę, że było to najbardziej prawidłową reakcją odpowiedzialnego rodzica.
Cytat: "groszek"
Czy naprawdę byście to przetrzymali? Chyba bez pomocy rodziców i ich głównego wkladu w ponoszenie za was konsekwencji by się nie obyło...

Oczywiście, że by się nie obyło- ale miałam i mam taki komfort, że moji rodzice zawsze w każdej sytuacji stanęliby obok mnie i pomogli:)

Offline groszek
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1871
Jak sie poznaliscie ??
« Odpowiedź #110 dnia: 16 Lutego 2006, 15:22 »
No to naprawdę zazdroszczę! Przede wszystkim mądrych, wyrozumiałych rodziców. Ja bym może mogła na swoich liczyć, ale... ile bym sie nasłuchała!! Życzę szczęścia!!

Offline Kasia*

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14875
  • Płeć: Kobieta
Jak sie poznaliscie ??
« Odpowiedź #111 dnia: 17 Lutego 2006, 11:18 »
ale to chyba nie o to chodzi w tym wątku :wink:
Wszyscy mówią mi - kiedyś przyjdą lepsze dni, ktoś na dobre zmieni mnie, czekam na ten dzień

Offline Dorota77
  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 780
  • data ślubu: 12.08.2006
Jak sie poznaliscie ??
« Odpowiedź #112 dnia: 16 Marca 2006, 16:14 »
Ja i Rafałek poznaliśmy się przez CBradio, w lutym 1994r. Wszystko o sobie wiedzieliśmy, nawet więcej niż ktokolwiek inny widząc się codziennie. Rozmawialiśmy prawie codziennie (chyba że byliśmy w szkołach - Rafałek mieszkał w internacie), ale w wakacje to już całymi dniami i nocami. Nasze pierwsze spotkanie odbyło po pół roku rozmawiania ze sobą, dokładna data 10.08.1994r., pojechaliśmy nad morzem do Dąbek. Było bardzo ciepło i tak się zaczęła nasza miłość. Cztery lata temu zamieszkaliśmy ze sobą, a dwa lata temu urodziła się nasza córeczka Roksanka. Dwa dni przed naszym ślubem minie 12 lat jak jesteśmy ze sobą, a wydaje się jakby to było wczoraj.    :Zakochany:    :calus:

Offline aniula

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 717
Jak sie poznaliscie ??
« Odpowiedź #113 dnia: 16 Marca 2006, 17:23 »
Ja Włodka poznałam w czasie praktyk studenckich w Urzędzie Miasta, on był tam informatykiem. Od razu mi sie spodobał, ale nie mielismy za bardzo okazji do rozmów (zamienilismy miedzy soba moze trzy zdania na tematy "zawodowe"), nawet nie wiedzialam czy ja mu sie podobam. Zanim skonczyłam praktyki zdobyłam jego adres e-mail (bez jego wiedzy oczywiscie) długo nie mogłam się zdecydować czy napisać do niego czy nie. W koncu moj przyjaciel stwierdzil, że nie mam nic do stracenia, najwyzej nie odpisze. No wiec napisalam i dostalam odpowiedz  :lol:  Po miesiacu postanowilismy sie spotkac ( dodam jeszcze, że bylam na praktykach z kolezanka i Wlodu nie wiedzial ktora z nas do niego pisze  :) ) Jak go zobaczyłam to w pierwszej chwili mialam ochote uciekac  :oops:  taka bylam zdenerwowana, ale zostałam i tak jestesmy razem do dzis  :D Oczywiście Włodek wszystkim opowiada, ze to ja go poderwałam  :wink:

Offline groszek
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1871
Jak sie poznaliscie ??
« Odpowiedź #114 dnia: 16 Marca 2006, 22:31 »
Cytat: "Dorota77"
Dwa dni przed naszym ślubem minie 12 lat jak jesteśmy ze sobą


Piekny staż, ale dlaczego dopiero teraz ślub? Tym bardziej, że jest Roskanka, więc raczej byliście pewni tego, że chcecie ze sobą być.

Offline azzurra
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1839
Jak sie poznaliscie ??
« Odpowiedź #115 dnia: 16 Marca 2006, 22:46 »
Poznaliśmy się z Szymonem w lutym ubiegłego roku, kiedy oboje mieliśmy wywiad do dolnośląskiego dodatku GW. Ja przyszłam do redakcji, kiedy Szymon właśnie kończył swój. Ciekawe, bo studiowaliśmy na jednym kierunku, tylko w rożnych rocznikach, 4 lata się mijaliśmy...

Po tym spotkaniu było kilka miesięcy ciszy, ponownie spotkaliśmy się na imprezie naszego kierunku studiów - na statku, na Odrze. Potem były rozmowy na gg, kilka "koleżeńskich" spotkań, a wszystko się zaczęło po koncercie Kiljańskiego, na który w listopadzie poszliśmy razem...

Życie jest piękne, taki mi zrobiło prezent :)  :serce:
Na babskim forum wcześniej czy później do głosu dochodzi zazdrość...

Offline Megii

  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 315
Jak sie poznaliscie ??
« Odpowiedź #116 dnia: 17 Marca 2006, 00:40 »
My sie poznalismy...na osiedlu  :D  :D  :D  Mieszkamy bardzo blisko siebie... i jak tylko zaczelam wyrastac i stawac sie kobieta to moj Tomus mnie zauwazyl :D  :D  :D Ja zaczelam zwracac uwage na chlopakow i zauwazylam jego :oops:
 po jakim czasie (z ktorego moznaby bylo napisac telenowele lub ksiazke  :wink: ) zostalismy razem do dzis i tak bedzie na zawsze  :skacza:

Offline Dorota77
  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 780
  • data ślubu: 12.08.2006
Jak sie poznaliscie ??
« Odpowiedź #117 dnia: 17 Marca 2006, 10:35 »
Cytat: "groszek"
Piekny staż, ale dlaczego dopiero teraz ślub?


Rafałka rodzice i brat mieszkają w Hiszpanii i dopiero w sierpniu przyjeżdżają do kraju, na nasz ślub. Nie mogli wcześniej do nas przyjechać (my jeżdziliśmy do nich), a  nie wyobrażałam sobie żeby Rafałka rodziców zabrakło na naszym ślubie.

Offline Dorka

  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 115
Jak sie poznaliscie ??
« Odpowiedź #118 dnia: 18 Marca 2006, 10:03 »
My poznaliśmy się na imprezie. W ogóle z perspektywy lat myślę, że to było przeznaczenie. On nigdy nie jeździł na imprezy w moje okolice, a ja na imprezy dopiero co zaczęłam chodzić....

W wieczór kiedy się poznaliśmy ja miałam nie iść w ogóle na imprezę, bo większości towarzystwa z którym chodziłam na imprezy nie chciało tego wieczoru się iść pobawić. Ale jednak poszłam i nie żałuje...

A mój skarb przyjechał na imprezę tylko dlatego, że innych w okolicy nie było i jego kolega bardzo chciał iść na jakąś...

Cud, że się w ogóle spotkaliśmy...po prostu...


Pozdrawiam wszystkie październikowe panny młode!

Offline groszek
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1871
Jak sie poznaliscie ??
« Odpowiedź #119 dnia: 18 Marca 2006, 19:00 »
Tak, życie to jeden wielki zbieg okoliczności. Ja poznałam mojego narzeczonego tylko dlatego, że on kiedyś zaczepił na Ircu moją koleżankę ze studiów i dlatego, że postanowili się umówić.