jeszcze mają 3 dni i powoli zaczynają się budzić zobaczymy, jak ktoś do mnie nie zadzwoni albo do Tomka i nie da znaku to będziemy z rodzicami Tomka dzwonić po jego rodzinie pytać a jak się nie dodzwonimy to ja w takim wypadku uznaję, że tej osoby nie będzie

zresztą w sumie i tak wszyscy chętni muszą się odezwać bo będzie podstawiony autobus

więc prędzej czy później się dowiemy ostatecznie