Mam torebkę, ale co się uśmiałam to moje

Ludzie są nienormalni
Pojechałam po bułki i myślę sobie - jak jakaś sobie będzie leżała która mi odpowiada to wezmę.
Byłam za minutę 7, a tam z 80 ludzi przed drzwiami, otworzyli i bieeeeegiem

Naprawdę byłam mega rozbawiona

Poczekałam spokojnie i poszłam po zakupy, a tam jakaś babka 3 torebki ogląda akurat takie które mi się podobały, powiedziała że wybierze jedną a resztę zostawia, to grzecznie poczekałam i mam tą którą chciałam

Pierwszy i ostatni raz pojechałam tak wcześnie, zresztą w ciąży i tak bym się nie pchała.