ja pojadę po bluzki z długim rękawem po 14,99, ale dopiero po śniadaniu bez spinki. Uda mi się kupić to kupię, a jak nie to luz.
Byłam dziś po 11 i u nas spokój już był, ale ludzie grzebali w tych damskich rzeczach, a botków damskim nie było ani jednej pary już, bo to akurat widziałam