Sylwia, ten wątek jest dla Ciebie, jest dla każdej z Nas, która stara się o dziecko. Wszystkie mamy ten sam cel! Współczuje z całego serca dziewczynom, które starają się juz tyle lat i nic. Nie wyobrażam sobie tego co można czuć, bo ja przy każdej @ się załamuje i nie jestem w stanie normalnie funkcjonować przez parę dni. Może później przyjdzie znieczulica

nie wiem. Mam wielką nadzieję, że w końcu się uda, a kto jak nie Wy zrozumie moje chwile zwątpienia. Mogę się żalić M, koleżankom, przyjaciółką, ale nikt kto tego nie przeszedł, lub nie przechodzi nie jest w stanie zrozumieć

dlatego przestańmy się dzielić na grupki "starające się mniej niż rok, czy więcej"
